Gość • Czwartek [23.07.2015, 10:35:25] • [IP: 62.69.203.***] Jako chodów a mrówek się zgadzam, ale tak zwana" rójka", czyli te loty godowe odbywają się od połowy kwietnia do połowy listopada, czyli łącznie ponad pół roku (tylko polskie Gatunki), zależnie od gatunku, średnio 2-3 miesiące na gatunek, a latające mrówki to właśnie wszystkie samce i najczęściej 2 razy większe królowe ze sporymi odwłokami.

Czy to dziadowstwo jeszce atakuje?

To za to ze jestescie nieprzyjemni do turystow, do bezdomnych do Niemcow, to zaplata od Matki Natury za to ze jestescie zawistni, podli i falszywi. To zaplata za promy Bieliki i Karsibory na ktore nie mozna spokojnie wjechac, to niech wam mrowki, osy, komary zycie umilaja.

To są niemieckie mrówki, u nas są mniejsze i nie latają.

UWAGA na Drony, już lecą

Gość • Czwartek [23.07.2015, 17:57:54] • [IP: 207.244.76.***], , , , dobre na śląsku syf i brud nawet komara nie uwidzisz

odwiedziłem ostatnio rodzinę na śląsku tam nawet wiedzą i się śmieją ze mamy komary z Niemiec, masakra wstyd na całą Polskę

na jesien bedzie plaga pisu..to dopiero bedzie bida

Przecież jaskółek i jerzyków w Świnoujściu jest masa, tyle, że nigdy ich populacje nie będą kontrolowały liczebności owadów które się roją. Masowa rójka to właśnie mechanizm obrony przed drapieżnictwem ze strony ptaków. Zanim się coś napisze warto poznać choćby podstawy ekologii zwłaszcza układu drapieżnik - ofiara.

Ale te mrówki latające, też są w Niemczech..

Szkoda, że to nie plaga wszy albo skorków potocznie nazywanych" szczypawicami". :-(((

to jedz do Grecji i nie truj d...y. Tylko zabierz ze sobą bankomat (co byś nie musiał już wracać). Paaaa...

obrzydliwe fuuu. Dlatego wole wydać 2tys i mieć super wakacje w egipcie

POLSKIE MORZE. . CUUUD, JUZ WOLE GRECJE,

Pisalismy zeby " zasiedlić jezyki i jaskółki" to nie chemia zrobiła swoje, niektóre owady są odporne na trucizny bo się przyzyczajły, no i ostatnio plaga. ..zółtych biedronek, gryzą jak komary, uwazajcie na dzieciaki!

A pamiętacie ile latało jaskółek i jeżyków to one zjadały tony robactwa a teraz słychać skrzek mew które nie dają spać bo drą się jak opętane.

Jak sie uzywa srodki chemiczne to narusza sie rownowage w przyrodzie - to nic nowego. Wybito komary (przy tym m.in. baki), za to mnoza sie inne insekty. Sami sobie gotujemy taki los

NO I DOBRZE.WCZASOWICZE WYJADA I BEDZIECIE MIELI LUZ NA PROMACH.PLAGA TO KARA ZA WASZA GOSCINNOSC.

Kiedy następnego dnia wyszłam na zewnątrz, zauważyłam zaskoczona, że w powietrzu roi się od drobnych owadów, które siadały mi na ubraniu, pchały się do moich rąk, ust. Nie wiedząc, co robić, poszłam w stronę Villi Silence. Alfred Bernard - jak gdyby nigdy nic - kopał w ogródku przy domu. Te latające żyjątka były dość paskudne, ale w Alfredzie nie budziły najwyraźniej obrzydzenia ani strachu, raczej fascynację. Pomachał do mnie przyjaźnie ręką. - Co to za robactwo? – zawołałam, oganiając się od chmary owadów kapeluszem. - To mrówki, Mademoiselle Daaé – odpowiedział chłopiec. - Mrówki? – nie uwierzyłam. - Tak, latające mrówki. Dzisiaj jest dzień latających mrówek. Najcieplejszy dzień lata. Nie wiadomo, jak mrówki są w stanie to przewidzieć, ale to się zawsze sprawdza. Młode mrówki - te, które urodziły się wiosną tego roku – opuszczają mrowiska i udają się na swój godowy lot. Jedyny w życiu. Olbrzymia większość z nich zginie, ale te, które przetrwają, założą nowe mrowiska jako ich królowe. Stracą skrzydła, zejdą pod ziemię i pozostaną tam, a opiekować się nimi będą ich córki-robotnice. Jeden, jedyny lot... Przed nim i po nim mroki podziemnych korytarzy. Jeden, krótki lot w blasku słońca... - A co się stanie z samcami? 163 - No cóż, po odbyciu godów zginą. Nie będą już potrzebne; przyroda bywa bardzo okrutna. Boże, to okropne, pomyślałam. Pierwsza część życia spędzona pod ziemią, potem ten ekstatyczny, krótki lot, zapłodnienie samicy i można stać się już tylko pożywieniem dla innych stworzeń.

to za flote

Jaka klątwa?? W Ahlbek i Heringsdorf tez są...

często latem na plazy jest jakaś plaga...biedronki, stonka ziemniaczana, osy, muszki, latające mrówki. ... tak było jest i bedzie :)

Za niedlugo bedzie plaga os, biedronek to dopiero bedzie terror. Ludzie, przeciez to co sie dzieje w naturze to normalne, kazdy zyjacy przedluza swoj gatunek.

taki mamy klimat.Ważne, ażeby korty prezydenckie były od komarzone. Bo gdzie będą grali aktorzyny

A PAMIETACIE BIEDRONKI TE TO GRYZLY A MROWECZKI POLECA Z WIATREM TE NIE GRYZLY.. NE BYLO TAK ZLE HAHAHA A BIEDRONKI. ...TO BYLO STRASZNE...

Oczywiście jest to klątwa jak w nagłówku artykułu. Powód jest prosty: kara za niewpuszczanie" obcych" aut na Bieliki!!

Kiedyś na plaży pod stopami chrupały biedronki!Innego roku stonka ziemniaczana!

Biedronki tez juz byly pare lat temu...

Wygląda na to, że owady nie przepadają za apartamentowym *.

ten facet od tego filmu to wczoraj przyjechal jeszcze dobrze sie z komarami nie zapoznal a juz na mrowki narzeka widac nie lubi przyrody

w przyszlym tygodniu czekamy na inwazje miljonów biedronek ale najgorsze są komary i wczesnoporanny (4 rano) krzyk mew

dowod na czyste srodowisko

To normalne zjawisko :) Co roku tak jest o tej porze. Egiptu wam się zachciało z tej małej pipidówy zrobić :) Może jeszcze zaczniemy piramidy budować? :)

gdzie ta plaga? ja tam widzę dwie mrówki;/

oj tam oj tam była stonka. biedronki pszczółki to i mogą być i latające mrówki

Dokładnie przyjeżdżają państwo z większych wiosek i k...a zdziwieni, co to lata, jak tak można, z kąt to jest. U siebie wszystko zatłukli a tu u Nas aferę robią.

mrówki terrorystki? chyba jakieś muzułmańskie czy co?

Gorsze są czerwone pająki.Oby wyginęły.

moje modły zostały wysłuchane !

No to wy turyści uciekajcie sobie z świnoujścia nic tu po was !Nikt tu was nie prosił ! Przyjadą tacy i zamiast leżeć na plaży to się szwendają po mieście a to do biedronki pójdą a to na pocztę albo do lekarza nawet takich widziałam turystów co w zusie stali ! Co oni u siebie zusu nie mają czy jak ? I nic nie mogę załatwić bo wszędzie kolejki są ! Nawet w szmateksach muszę się spieszyć żeby coś przebrać bo i tam ich tych turystów pełno głównie z poznańskiego i krawatów !A niby w tej warszawie takie bogactwo jest a widziałam jak krawaciarze kupowali w szmateksie używane onuce ! HA ha ha ha !Żenada ! doprawdy żenada !

Większej plagi jak promy to nie ma.

Lipiec to czas kiedy mrowiska opuszczaja przyszle krolowe a to doczepione potomstwo to mrowka plci meskiej bo teraz jest ich okres godowy wiec mozna by powiedziec ze... plaza ociekala seksem :D

Nie klątwa tylko tępi urzędnicy.Ot co.

Przypuszczam, że wytrucie trzmieli i pszczół (przy okazji zagłady komarów) spowodowało zachwianie równowagi w okolicznej przyrodzie i niekontrolowany wylęg muszek. Zawsze tak kończy się zlecanie poważnych projektów urzędnikom ze Świnoujskiego Urzędu. Trucie komarów zleca się ludziom nie-wiadomo-skąd a oni bez pojęcia kupują tanie środki chemiczne i trują wszystko co się rusza. ..

Te wszystkie latające rzeczy, czyli i srakę i mrówki mamy na pewno z Warszawy -przyleciało za POsrancami

Nie raz już tak było. Po co ta panika? Żyjemy w przyrodzie, takie rzeczy zawsze będą się zdarzać. Kiedyś na plaży było dużo os, nie można było zjeść drożdżówki, trzeba było stać w wodzie - to był jedyny sposób. Były tez stonki, biedronki...a teraz są latające mrówki.

Turkuć podjadek następny juz sie cieszy na turystę hihi

W Warszawie też były w zeszłym tygodniu. Co ciekawe nalot trwał 2 dni i po sprawie. Nie ma sie czym przejmować.

Czerepach czytaj Karelus jutro Was uświadomi tylko jeszcze uzgodni swoją wypowiedź z Niesiołowskim.

To pewnie za tą całą" wylewność" mieszkańców na forach co do odwiedzających to miasto ;)

Najpierw latająca sraka po wesołym miasteczku, teraz fruwające mrówki. . . Armagiedon!!

Byłem ok.15.00 na plaży. Żadnych uciekających przed latającymi mrówkami tłumów nie było.

Dzisiaj jedno takie ustrojstwo zdmuchnąłem z parapetu.

Były już niemieckie komary, przy okazji padły polskie trzmiele.. teraz są latające mrówki z Rosji.. a co w konsekwencji padnie - jeszcze nie wiadomo. Za chwilę będą azjatyckie biedronki.. :D

Kurcze takie małe miejscowości na jeziorami w pomorskim dają radę z komarami. Byłem teraz nad jeziorami i rzekami i nie było komarów czy innych owadów, a nasze wielkie Świnoujście ciągle ma problem. Czas pomyśleć i zająć się na poważnie tym problemem, a nie tylko kasę wydać bez pokrycia. Chcę aby nie było owadów. Do pracy przedstawiciele Miasta.

trzeba masowo zaadoptować bociany i kormorany.

To jest pomysl na biznes...wygrac przetarg na odkomarzanie najnizsza ceną, nic nie zrobic...skasowac 30% mniej...czyli 600tys-200tys = 400tys i to za nic...a na koniec skrzyknac 4 żuli ze sprayami na komary za 10z kazdy. ..i udawac odkomarzanie miasta.I to z naszych pieniedzy!!Czy ktos widzial jakiekolwiek odkomarzanie?Przeciez to sa jaja...tylko czemu za moje pieniadze!

niedawno byłam w Częstochowie, i było dosłownie to samo

Tak to jest jak sie zaburzy równowagę w przyrodzie, wybili trzmiele walcząc z komarami to na wolne miejsce przyleciały masowo mrówki i będą teraz kąsać w d**** letników.

Nad kanałem jest ich od groma. 3-4 dni i Będzie jazda na mieście gorzej niż z komarami...jedyne miasto w Polsce które nie daje sobie rady z owadami... Wstyd, w radio i tv o nas mówią!

Dobrze ze kolejki na próbach. Do Międzyzdrojów nie dolecą

Plagi oczywiście są za nie wpuszczanie obcych rejestracji na puste bieliki. Kolejne plagi w drodze...

Takie człowieki wielkie, a mrówki się boja...hehe... A swoja droga, to te opryski komarów zmutowały te mrówki. Oby na dziki to nie zadziałało... strach pomyśleć jaki popłoch na plaży by był...

Gryzły? Bo jakoś nikt nie napisał co było złego w obecności tych owadów poza, właśnie ich obecnością. Co było złego w tym, że te owady były na plaży? Poza tym pewnie to jakaś rójka i za dzień, dwa jak już się wyroją to będzie po problemie. Chociaż warto zapytać Karelusa bo ten taki ostatnio uczony, że pewnie wie

Plagi spadły na Świnoujście cha, cha -doczekaliście się.

to nie widzieliscie turkucia podjadka hihi