Tytuł był przyznawany w tym roku po raz 13 (i miejmy nadzieję, że nie pechowy). Wszystkich kandydatów do tej zaszczytnej nagrody zgłaszali sami czytelnicy tygodnika Wyspiarz Niebieski, a oprócz zwycięzcy w złotej dziesiątce znaleźli się także: Leszek Dorosz, Krystyna Dulnik, Bartosz Łapiński, Jerzy Łapiński, Joanna Manista (III miejsce), Ewa Pater, Jolanta Rosolecka, Marian Sienkiewicz (II miejsce), Janusz Walkowiak. Wynik ogłosił Krzysztof Nowak – redaktor naczelny Wyspiarza Niebieskiego.

- Nie spodziewałem się tego, że to akurat mnie przypadnie zaszczytne miano Wyspiarza Roku 2007. – powiedział nam tuż po ogłoszeniu wyników Jerzy Miller. – Wśród nominowanych było wiele wspaniałych osób i uważam, że bardzo trudną rzeczą jest porównanie sukcesów ludzi, którzy działają na tak różnych gruntach. Moja nagroda jest dla mnie wielkim zaskoczeniem także z powodu tego, że w Świnoujściu nie ma dobrego klimatu dla żeglarzy, pomimo że jesteśmy jedynym na Bałtyku portem bezpiecznego schronienia. Swoją pracą chciałem udowodnić, że nasze miasto można ożywić żeglarsko i że ten sport może być alternatywą dla młodych ludzi, którzy nie chcą sięgać po narkotyki czy alkohol. – dodał nowo panujący Wyspiarz Roku 2007.

Jerzy Miller w swoim przemówieniu powiedział także, że liczy na to, iż nagroda będzie wstępem do coraz lepszej współpracy z Urzędem Miasta. Władze co prawda (poza nielicznymi wyjątkami) nie zjawiły się na uroczystości, ale zamiast nich atmosferę podgrzał występ Pauliny Łaby, Marka Pędziwiatra i Radka Dobke, którzy uraczyli zgromadzonych gości wykonaniem kilku najbardziej znanych jazzowych standardów