fajer wandalu

no co? poskakali na banie i tyle :)

Słusznie ktoś napisał że to sami ratownicy robią sobie nawzajem takie debilne żarty.Do stałego repertuaru ich popisów należy też odpalanie gaśnicy śniegowej na kwaterach.Niestety większość z nich to ludzie bardzo młodzi którym po paru browcach robi się kisiel z mózgu.

Ludzie, wam już słońce na głowę za bardzo zaświeciło? Jak czytam w komentarzach, że to żart to naprawdę potem nie dziwię się, że w mieście mamy porozbijane znaki/ no przecież" taki żart" przystanek autobusowy rozbity / to już chyba nawet nie żart a dowcip/ samochody na parkingach podpalane/ to pewnie hapening/. OTÓŻ TO JEST WANDALIZM!! Niestety wychowanie" róbta co chceta" zbiera żniwo!! Gdyby rodzice odpowiednio wychowywali swoje"pociechy" nie było by takich problemów, a ludzie nie bali by się wyjść wieczorem z domu, a tak to nie wiem czy dla żartu jakiś" młodzian" nie wbije mi noża w brzuch/ oczywiście tak dla żartu

Debile i tyle!

To dziki przy pomocy komarów, pod kierownictwem gołębi. Letnia stonka też się raduje innymi wyczynami. Jak przyroda - to tylko ta od przyrodzenia!! Reszta do wytrucia.

Wielkie halo, co roku przynajmniej raz jakaś budka ląduje w najlepszym przypadku w wodzie koło swojego miejsca. Sam kiedyś razem z kolegami, jak sprzedawaliśmy lody na plaży wynosiliśmy w nocy budkę do wody. Tradycja jak wagary 21 marca. Nie ma o czym pisać. Lepiej jak ktoś wcześniej napisał, skoro jest zakaz spożywania alkoholu na kąpielisku strzeżonym, to czemu są lokale sprzedające alkohol? Wiem, że każdy chce zarobić, ale jeśli jest zakaz spożycia, to powinni przenieść się z budami na plażę niestrzeżoną, albo sprzedawać alkohol dopiero po zejściu ratowników, inaczej sroga kara powinna być nakładana na właścicieli. Bo niestety nie ma opcji, że ktoś po wypiciu piwa, czy pięciu nie pójdzie do wody i nie utonie.

Zgadzam się z przedmówcą. Ciekawe czy Pan który tak doskonale widzi co robią ratownicy w nocy, sam nie spożywa napojów wyskokowych na kąpielisku i nie wchodzi do wody.

Do gościa z komentarza [19.07.2015, 16:24:29] • [IP: 80.55.145.**] Chyba chory jesteś, teraz ty zachowujesz się jak bydło, co Cię interesuje co robią ludzie po pracy? Ty niby nie pijesz sobie piwka lub drinka po pracy? I niby jaki masz dowód że to byli ratownicy? Mogłem to być ja, mój znajomy lub wiele innych osób. Nie gadaj na temat o którym nie masz pojęcia!! Tacy ludzie jak ty mega mnie wkur*iają

Pracuje od lat na plazy i odkad pamietam to co roku tak sie młodzież bawi ktos chowa a ktos inny szuka. To chyba po to żeby ratownicy miki co robić.

to te * co z tej imprezy z niemiec wracaly

Jestem mieszkańcem tego miasta i wiem, że to właśnie ratownicy WOPRu nocami alkoholizując się wrzucają wierzę ratowniczą sowich kolegów by musieli ją wyciągać, tłumacząc się, że to" frajerzy i się im należy". Po porostu bydło... Byłem świadkiem takiej sytuacji kilka razy w zeszłym roku. W bazie ratowniczej non stop impreza i mnóstwo alkoholu każdej nocy, o zachowaniu tych ludzi to już nawet nie wspomnę. Nie robi nam dobrej opinii w Śród turystów skacowany ratownik, który pilnuje naszego bezpieczeństwa oraz bezpieczeństwa naszych dzieci.

ktoś im skitrał wieże nawet haha jaka wiocha :-D

wieza nie jest na stałe przymocowana tylko czekac az sie przewroci i jakies dziecko przygniecie

widziałem nasza przewodniczaca rady miasta w telewizji. to jest kariera!u boku samego lecha milera siedziała.i co lyso wam teraz hejterzy *?

Wiem, wiem, wiem. Helmuccy emeryci, czy nie? O ile mi wiadomo, to oni zawsze winni, przynajmniej w mniemaniu licznych komentatorôw portalowych. No bo kto by inny?

Polecam takie psikusy robić, żmurowi i jego przydupasce michalskiej.

Wcale nie jest potrzeba wieżyczka ratownikom do przycinania dupeczek.

pewnie jakas MONIKA...zawiedziona.

Na stadionie, a dokładnie na campingu na stadionie, w którym mieszkali ratownicy stała wieża nr 5. To były takie żarty, które robili sobie nawzajem ratownicy. Wiele razy wieżesstały stały w wodzie, pod wiatrakiem, przy granicy, na słodkim centrum lub porostu wywrócone" do góry kołami". I nikt nigdy nie robił z tego wielkiegoartykułu. MMoże by reporterzy serwisu iSwinoujscie zrobili reportaż na temat spożywania alkoholu na plaży strzeżonej co jest niezgodne z regulaminem kąpieliska, a jednak stojątam punkty gastronomiczne, w kktórych alkohol jest sprzedawany. Pozdrawiam wszystkich Ratowników, którzy musząssię użerać z podpisu hołotą na naszej plaży i innych kąpieliskach w kraju.

Norma w tym mieście

Co roku to robią, wielkie mi halo

Gość • Niedziela [19.07.2015, 12:54:36] • [IP: 83.11.171.***] żart jest wtedy, gdy śmieszy nie tylko żartującego, nie stwarza zagrożenie, a przywrócenie do stanu poprzedniego nie stanowi żadnej trudności. Słońca nie ma, a kretyńskie pomysły się rodzą, pewnie dzięki płynnemu wspomagaczowi...

wbetonować wieżę.

Ale musiał być sztorm skoro zdmuchnęło ją do wody, niezły numer :-)