- Co roku odkomarzam 22 gminy w Polsce i za każdym razem działamy podobnie, stosujemy tzw. wylewki, zabijamy larwy komarów. W Świnoujściu wszystkie siły powinny być zwrócone na Przytór, Ognicę, Karsibór wtedy komarów byłoby dużo mniej. Żaden komar nie wylęg się na tej stronie, tzw. porodówką jest prawobrzeże. Należy co jakiś czas monitorować te newralgiczne miejsca. Przecież ktoś musiał wiedzieć wcześniej, że szykuje się wylęg komarów i może dojść do takiej sytuacji. Komary potrzebują do wylęgu wysokich temperatur, w ostatnich dniach był upał i to spowodowało, że komary się pojawiły- mówi portalowi iswinoujscie.pl Krzysztof Wieczorek właściciel firmy Robak.
Niestety, niektóre firmy, przez brak odpowiedniej kontroli nie zawsze wykonują powierzone im prace w odpowiedni sposób. Dlatego później sytuacja wygląda tak a nie inaczej. Odkomarzanie powinno się przeprowadzać już od kwietnia.
Jak mówi portalowi iswinoujscie.pl Krzysztof Wieczorek, tzw. wylewkę na larwy komarów powinno się powtarzać nawet co miesiąc. W niektórych miastach w Polsce takie działania powtarzane są kilka razy w roku.
- W Świnoujściu czeka się na wylęgi, a później ludzie się tłumaczą. To są nasze świnoujskie komary, z Przytoru, Łunowa, Karsiborza, gdzie jest największa "porodówka" tych owadów- podsumowuje Krzysztof Wieczorek.
"Żaden komar nie wylęg się na tej stronie," Jakim uczonym jest twórca tej tezy?? Bzdura jakich mało. Już jako nastolatek poławiałem larwy komarów, jako pokarm dla rybek, na podmokłych terenach, przy Wydrzanach. A w parku zdrojowym i jego rowach oraz zbiorniku wodnym przy polanie grilowej, też się nie lęgną. Po tej stronie też jest mnóstwo" porodówek"...
Następna sprawa do wstydu prezydenta i jego służb.To się powtarza i ciągle to samo.Ale mamy błękitną flagę.I dlatego nie należy się nam.