Trzeba po prostu dać się dobrze pobić. Wówczas chirurg założy szwy i opatrunek. Jeżeli powyżej 7 dni niezdolność do pracy, wówczas z urzędu wchodzi prokurator. To już KK. Lekarz będzie musiał wypisać zużyte nici, opatrunki, gazy, środek przeciw bólowy, igłę i strzykawkę. Ślad w kartotece szpitala jest. Lekarz-chirurg musi opisać również zakres obrażeń i stan chorego, podjęte przeciwdziałania i podane leki. Wystarczy zgłosić się na Policję i w protokole zażądać sprawdzenia karty szpitalnej chorego przyjętego na izbę przyjęć. To jest dowód. A następnego dnia do Szczecina do biegłego sądowego celem opisania obrażeń i wskazanie miejsca/szpitala, w którym dokonywany był zabieg.

ZAMKNAC TEN BURDEL

to dobre obity obolały ma jeździć jeszcze po kraju

do [IP: 89.69.6.***] gdyby Policja lub Sąd (jak mówisz, że proces był cywilny) na podstawie Twojej karty informacyjnej powołał biegłego co do obrażeń i jego skutków w procesie karnym, czy też odszkodowawczym, to nie było by problemów

Bo tych konowałów po ryjach trzeba lac.Ja nastepnym razem jak konował będzie chamski nastukam mu po pysku.Obdukcji cham nie zrobi.Wiec tak trzeba robic.Lać chamów po pyskach.

Dodam, że jak z synem wczesniej leżeliśmy na oddziale dziecięcym wszystko było ok, super opieka no i ginekologia i połoznictwo też super. Izba przyjęć to zakała szpitala

Gdzie jest najbliżej niemiecki szpital, może w ramach UE jechać do nich z naszymi problemami zdrowotnymi ?

To zakrawa o smieszność do Szczecina po obdukcję kto w tym Swinoujściu odpowiada za całą służbę zdrowia za tych lekarzy niby specjalistów jest nowe pokolenie i tym dać szansę tylko gdzie dla tych lekarzy mieszkania miały byc tam gdzie Urząd Stanu i co ??

Powiem Wam jak to działa. Wystawiam kartę informacyjną a poszkodowany idzie z nią do sądu cywilnego bo karny i tak sprawę uwali. Na wniosek adwokata sąd wezwie mnie celem złożenia zeznań. Adwokat zada dwa pytania czy jestem uprawniony do wystawiania opinii sądowo lekarskich i drugie czy może jestem biegłym. Usłyszy 2x nie. Bylem juz 2 razy i dwa razy prawniczą paplanina odsunięto od sprawy moje opisy uszkodzeń ciała. Zrobienie obdukcji leży w interesie pobitych. A Policjanci nalegaja aby iść do POZ bo dla nich ksero tej karteczki to mnie pisania i nie muszą się zastanawiać czy wzywać lekarza czy może zdrowy.

do Gość • Piątek [10.07.2015, 09:55:22] • [IP: 88.156.235.***] - ty to kurs głupoty skończyłeś

11:27 - Moja Mama była tam dwa razy, pierwszy raz w oddziale na Żeromskiego było dobrze, poza pracą większości salowych, hałaśliwie sprzątających, jakby pracowali w oborze, ale już na Mieszka było źle, nie dano do podpisania przed zabiegiem dokumentu, moja Mama się upomniała i wtedy dopiero moja Mama odmówiła tego zabiegu, a juz ją wieźli. Długo czekała w korytarzu na umówione już przyjęcie na oddział, jak niżej pisałem, aż zaczęła słabnąć. Inny jej kontakt z lekarzem w Izbie Przyjęć to wielka trauma, taki był chamski. To nie są rzeczy wymyślone, Koleżanko, to doświadczenia z tego szpitala. A jasne, że obok źle pracujących są dobrze pracujący tam ludzie i to dzięki nim można mieć jeszcze nadzieję na cokolwiek w tym przybytku.

Nie narzekam na szpital. W miesiacu kwietniu wyladowalam z wysokim cisnieniem. Super opieka!! Na drugi dzien mialam wszystkie badania lacznie z tomografem. Byłam zdziwiona, nie jestem pierwszej młodosci, ponoc takich sie nie leczy. Swinoujscian hit ``Wszystko zle``

Komentatorzy wszystkiego na, , nie i beee'' zamknijcie szpital i na lewatywę jeździjcie do Szczecina. Dużo biegania i zdrówka.

Jak zwykle najgłośniej krzyczą i krytykują ci, którzy pewnie nawet nigdy w szpitalu nie byli. Ja byłem i stwierdzam, że i ja i ci z którymi na sali leżałem nie narzekaliśmy na nic. Jak wynika z komentarzy to jednak bardzo słabym punktem naszego szpitala jest izba przyjęć i to dyrektor powinien szybko poprawić.

Ja z synem 3 letnim jechałam po wypadku do Szczecina zrobić RTG głowy. U nas nie można było. Przywiezieni karetką do szpitala czekaliśmy aż jakiś medyk się nami zajmie. Pozamykali się od środka na klucz. Pani w recepcji powiedziała, że mamy czekać bo przywieźli 3 bezdomnych. 3 bezdomnych przywieźli i cały szpital unieruchomiony, nie bylo nikogo kto by nam pomógł. Po co nam taki szpital!! Zero współczucia, zero zainteresowania pacjentem, zero jakiejkolwiek chęci do pracy. Po co w takim razie się tu zatrudniają ci pseudo medycy.

A ja byłam w tym szpitalu wszyscy kompetentni pomogli mi Dziękuje

Teraz widzicie jakich mamy w Świnoujściu lekarzy nieuków, którzy nawet tak prostych uprawnień nie posiadają bo trzeba by chyba jakiś kurs skończyć i wykazać się jakąś wiedzą.

Szkoda, ze nie wysylaja pobitych ludzi do Warszawy, mieli by przy okazji wycieczke krajoznawcza, podziwianie sesji wiecznie zapracowanych, najinterligentniejszych wybrancow narodu, itp.

Do Gość • Czwartek [09.07.2015, 23:23:55] • [IP: 92.42.114.***] - dzwonki nie są podłączone żeby upierdliwi pacjenci nie dzwonili po nacach i nie budzili lekarzy i pielęgniarek...

Dlaczego od ludzi na poziomie, nawet mających ważne funkcje w mieście, którzy byli zmuszeni wysłać tam bliskich, słyszę zamiast" szpital" -" umieralnia"?

Niekompetencja szpitala podana została w oświadczeniu jak na talerzu. Biegłym może być powołana każda osoba co do której wiadomo, że ma wiedzę w danym zakresie i jest uprzedzany o odpowiedzialności karnej za wydanie nieprawdziwej opinii. Biegli sądowi wpisani na listę nie muszą być uprzedzani bo zostając biegłymi sądowymi i wpisani na listę takie uprzedzenie podpisywali. Z poprzedniego artykułu wynikało jasno, że pokrzywdzeni dopiero na kategoryczne żądanie otrzymali kartę informacyjną. Każdy biegły na podstawie takiej karty i ewentualnym badaniu może wystawić opinię o rodzaju obrażeń i czy naruszają one czynność narządu ciała na czas powyżej czy poniżej 7 dni. Tłumaczenie szpitala to KOMPROMITACJA.

Szpital 2 lata temu odniósł wspaniały sukces, pielęgniarki a konkretnie obniżka ich żenująco niskich pensji, oczywiście bez udziału zarządu związków i uprzywilejowanych lekarzy i przydupasów uratowały szpital od niechybnej zagłady, dzięki tym 70 dzielnym pielęgniarkom szpital istnieje, Tak więc Żmurkiewicz powinien wywiązać się z obietnicy złożonej dla zarządu zwiazków zawodowych iprzywrócić pielegniarkom zagrabione pieniądze oczywiście z nawiązka, Przydupasom i działaczom związków obniżyć pensje niech oni teraz ratują nadal zadłużający się szpital..A dla zainteresowanych motto wiszące u jednego ze znanych świnoujskich dentystów, , poziom leczenia jest zależny od poziomu płacenia''..Przysięga Hipokratesa to mit który zaginął wraz z reformami kopaczi arłukowicza, teraz tylko kasa...

Popieram, szpital do likwidacji bo i tak wysyłają nas do Szczecina lub Gryfic.Wszyscy robią łaske że się tobą zajmą i to dotyczy pielęgniarek i lekarzy, ale o podwyżki to i owszem potrafią walczyć, i tylko ciągle słyszymy jaki to szpital zadłużony a jak ma być nie zadłużony skoro z byle czym jesteśmy wysyłani do innych szpitali.

Czyli można lekko bić w ukryciu w domu żonę. Zanim dojedzie ślady będą mniejsze. Nie ma dowodu nie ma winy.

Zamiast pisać ten artykuł trzeba było zawieść pacjenta na obdukcję do Szczecina i nie było by bicia piany. Kopalni złota też nie ma w Świnoujściu, to może tez jakiś artykuł. Proszę pisać o poważnych problemach a nie o kłopotach imprezowiczów