Prędzej czy później musiało do tego dojść.

Przykra sprawa, ale skoro spadła to znaczy że odpięła oba karabińczyki, no sorry, ale żeby 16 latka tego nie ogarnęła... Moja córka chodzi tam od początku istnienia tego parku, obsługa ZAWSZE bardzo miła i pomocna, tak samo jak przesympatyczni właściciele.

Bo po drzewach chodzą małpy a nie ludzie, też" rozrywkę" za kasę sobie wymyślili!!

Tak przy okazji: kiedy wyremontują tę alejkę, poprzecinaną wystającymi korzeniami? Kiedy wystąpiło coś takiego na ścieżce rowerowej między granicą a Ahlbeckiem, Niemcy utrzymywali taki stan może rok, potem na uszkodzonych odcinkach wstawili plomby z kostek - zamiast kosztownie lać asfalt, wstawili idealnie wprasowane, zrównane z asfaltem obok, kostki. I jest idealnie równo. Pytanie: co takiego pracochłonnego robią urzędnicy w magistracie, że już 15-25 lat ten stan obok parku jest nawet lekko nie ruszony?!! Odkąd pamiętam, tam wystawały korzenie, i NIKT Z TYM NIC NIE ROBI.

W całości, to ten park jest zbędny w Świnoujściu. Tyle.

Aby w szpitalu tylko nie dobili dziewczyny

"DziewczyNKa 16-letnia?" - ja bym powiedział, że raczej dziewczyna.

Co za idiota pozwolił oszpecić jedno z piękniejszych miejsc w Świnoujściu, nie ulega wątpliwości że wziął w kieszeń i to grubo co na to ekolodzy, a to że ktoś spadł z drzewa to jego sprawa powinna mieć pretensje do siebie. Głupotą jest łazić po drzewach i jeszcze za to płacić, ale w obecnych czasach właśnie na głupocie najwięcej się zarabia..

A ja spadłem z drzewa przy zrywaniu czereśni. Nie było pogotowia, nie było policji bo jeszcze by kazali po śledztwie zamknąć ogródki działkowe lub wyciąć wszystkie drzewa. Co za czasy!

Może przeglądała FB tam na górze. Te telefony to ludziom powrastały we łby a szczególnie młodym dziewczynom. Mogła być też taka sytuacja, że chciała strzelić słit focie w locie. Ale nie wiem. Nie znam się. A tak na powaznie to kolega z IP IP: 95.129.224.** ma całkowitą rację.

Człowiek pochodzi od małpy, małpa na drzewie powinna dac radę...nie dała

Jest tam bezpiecznie a instruktorzy wiedzą co robią.

a gdzie ten pan ma kajdanki

Teraz to dzieciaki mało rozgarnięte są jeżeli chodzi o teren tylko im komputery w głowie grają w gry i pewnie myślą że w życiu jak w tych grach" game over" i od nowa Niestety człowiek nie ma 9 żywotów jak kot

Zaliczyła glebę i prawidłowo.

Niektórzy maja IQ doniczki i nie powinni wchodzić na trasę, jeśli nie ogarniają 2 karabińczyków podczas szkolenia, nie pozdrawiam ;_;

Dzieciaki mają uczyć się nie ogarniania karabińczyków ale jak bezpiecznie przejść przez dżunglę życia a nie je narażać

kicha jak imieniny u Ździcha

A ile ma byc szkolenia z podjęcia 2 karabińczyków 10 godzin? Widziałem ne raz dziecko jest u góry matka na dole co sekundę woła dziecko że by pozostało do zdjęcia i wychodzą problemy później. Dodam też że jak patrzę na dzieci dziś to są jakieś mało rozgrniete. Era tabletow konsoli i innych zabawek które ograniczają aktywny rozwój dziecka. I chlopcy w rurkach :-) szkoda dziewczynki i zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Dodam też że wypadki się zdarzają

>" jak niby dzieciaki mają mieć ogarnięte ktory karabińczyk ma byc podpięty (...)" - normalnie, WSZYSTKIE dzieciaki dają radę, wypadków praktycznie nie ma, chyba że matka drze się z dołu i zwraca niemądre uwagi obsłudze, którą pogardza (jedna małolata). Współczuję takich nieogarniętych klientów.

dla mnie jest tam niebezpiecznie

droga impreza i zawsze na własną odpowiedzialność

nie zapiela

błagam. ...bylam tam z córka i bratanica jak niby dzieciaki mają mieć ogarnięte ktory karabińczyk ma byc podpięty po 5 min szkolenia suma sumarum ja darłam sie z dołu mala pojechala i uderzyla w drzewo ale co było dalej... zwrocilam uwage jednej malolacie ze co dziecko na górze ma teraz robic ona wielce obrażona odwrócila sie plecami wpieprzając kanapeczkę ogolnie miejsce super ale pracownicy to jakies nieporozumienie naprawdę

Przecież te liny nie są wymieniane chyba od nowości, w zimie ich nikt nie zdejmuje, są zmechacone i oślizłe, o wypadek nietrudno.