Roślina jest bardzo niebezpieczna szczególnie dla dzieci, osób starszych oraz uczulonych. Poparzenia występują na ciele zazwyczaj od 30 do 60 minut po kontakcie. Dlatego ofiara może nieświadoma dotykać zabójczej rośliny nawet przez kilkanaście minut.
Na ciele tworzą się bolące, chemiczne oparzenia, które mogą zachować wrażliwość na światło ultrafioletowe nawet przez kilka lat!
Substancja drażniąca którą produkuje Barszcz Sosnowskiego, zwiększa swoją aktywność zwłaszcza przy wysokich temperaturach oraz w kontakcie z potem na ciele ofiary.
Barszcz Sosnowskiego może mieć wysokość nawet 4 metrów.
Jak się okazuje, Barszcz Sosnowskiego zebrał już pierwsze żniwa w Polsce.
- Zmarła 67-letnia kobieta, która w czasie koszenia trawnika oparzyła sobie rękę barszczem Sosnowskiego. - informuje TVP.
zemsta stalina...kiedys specjalnie sprowadzona jako roslina pastewna u nas jeszcze nie wystepuje.
grafik płakał jak projektował
Ale jest to artykuł dziwny, bo nic nie napisano o tym, czy ta roślina jest w naszej okolicy, bo wypracowania o tym barszczu to słyszymy ostatnio często w mediach ogólnopolskich.
Na warszowie tego pelno :/
Ten barszcz ma tę dziwną właściwość, że sok rośliny zaczyna parzyć, gdy jest na świetle słonecznym, zatem w nocy nie sparzy, ale jeśli skóry się nie obmyje, to rankiem może zacząć parzyć po pojawieniu się światła słonecznego. Taki to jakby dar Drakuli. Nie żartuję, naprawdę tak z tym barszczem jest.
DAJCIE LEPSZE Z BLISKA ZDJECIA !!