Adam Myjak to jeden z klasyków sztuki współczesnej, swoją twórczość rozpoczynał jako przedstawiciel Awangardy i współtwórca „Nowej figuracji” w sztuce polskiej.
fot. Sławomir Ryfczyński
W sobotę 4 lipca liczne grono widzów, miłośników sztuki zgromadził wernisaż otwierający wystawę rzeźby jednego z ważniejszych rzeźbiarzy polskich Adama Myjaka. Prace zgromadzone na wystawie wywołały wiele pozytywnych emocji wśród uczestników artystycznego wydarzenia. Była to kolejna wyjątkowa ekspozycja w świnoujskiej Galerii Sztuki Współczesnej, jednocześnie ta wystawa to zapowiedź przyszłorocznego cyklu prezentacji klasyki sztuki polskiej XX i XXI wieku w galerii.
Adam Myjak to jeden z klasyków sztuki współczesnej, swoją twórczość rozpoczynał jako przedstawiciel Awangardy i współtwórca „Nowej figuracji” w sztuce polskiej.
fot. Sławomir Ryfczyński
Artysta tworzący i mieszkający w Warszawie, znany jest z ogromnej pracowitości, uprawia głównie rzeźbę i rysunek. I te elementy z jego twórczości mogliśmy zobaczyć podczas sobotniej wystawy.
Myjak w ostatnich latach skoncentrował się na rzeźbie w drewnie, chociaż wcześniej preferował prace w brązie, mosiądzu i terakocie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Artysta oprócz twórczości w obszarze rzeźby, podejmuje również pracę pedagogiczną. Zarówno jako wykładowca Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni rzeźby. Jak i jako wieloletni rektor tejże.
fot. Sławomir Ryfczyński
Adam Myjak w ciągu swojej artystycznej pracy miał ponad sto wystaw w zarówno w Polsce, europie jak i na całym świecie. Jest on artystą uznanym i spełnionym. Choć takie stwierdzenie w przypadku artysty ciągle tworzącego i podejmującego nowe wyzwania bywa ryzykowne.
fot. Sławomir Ryfczyński
Artysta zachwycony był zarówno frekwencją podczas wernisażu jak i samą świnoujska publicznością która znakomicie odebrała wystawę i wernisażowymi rozmowami z twórcą pokazała wielka wrażliwość i umiejętność rozumienia współczesnej sztuki.
fot. Sławomir Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
Do [IP: 62.69.203.***] 14:04 Pojechałeś po bandzie z tymi nazistami Deformacja jest deformacją i odzwierciedla psychozy" artysty" Koniec kropka Do [IP: 46.112.231.**] Jak nie wiesz co napisać to się bracie nie wysilaj. Idź i kup te siekierą i piłą robione postacie i postaw sobie w salonie. :)
a w czym ma się odbijac?nie będę zgadywal co ci sie odbija zwykle:)
14:42:04] • [IP: 188.95.25.**].Bo sztuka według ciebie ma odbijać się na twarzach tak jak na twojej, gdy patrzysz na podkasaną Dodę Elektrodę?
napisal znawca sztuki wszelakiej-np.lania pod murkiem:) bez przesady, rzeźby wyglądają ciekawie i zabawnie trochę jak z Parku Jurajksiego, ale dlaczego nazywac to zaraz wielka sztuka?bo pan coś wykladał? fajne i tyle
Rozumny i wnikliwa prezentacja rozwoju współczesnej rzeźby na przykładzie profesora Adama Myjak. Obecnie takie przedstawienia figuralne uznawane są już za klasykę. To wręcz niewiarygodne że tego rodzaju prezentacje sztuki jednak wysokiej udaje się pokazywać w tak małym miasteczku. Barwny ptak na szarym klepisku dla kur które marzą o zadziobaniu odmieńca. Życzę więcej takich wystaw a kury są dobre na rosół :-)
Na przedostatnim zdjęciu na drugim planie fotoreporter uchwycił prawidłową reakcję widza - kobiety w kapeluszu, oglądającej jeden z majaków Myjaka.
13:11 - Tak dokładnie mówili o sztuce nowoczesnej naziści i komuniści z lat 50. Naziści palili dzieła tej sztuki, np.ekspresjonistów niemieckich."Gratuluję" pokrewieństwa ideowego.
Uznanie wizji z mrocznego koszmaru za sztukę jest największą artystyczną pomyłką XX i XXI wieku. Deformacja ludzkiego ciała w rzeźbie oznacza głębokie psychozy twórcy, który nie jest w stanie zaakceptować ciała ludzkiego i próbuje je okaleczyć i zdeformować. W takich" dziełach" widać pogiętą psychikę twórcy, który najpierw powinien udać się na długotrwałą terapię do psychologa czy nawet do psychiatry. Zblazowana" publiczność" kupuje te twory chorej psychiki za dzieła sztuki. Widziałem te majaki pana Myjaka i innych jemu podobnych w przepastnych salach i magazynach polskiej rzeźby w Orońsku. Koszmar na koszmarze i koszmarem pogania Brrrrr... Kto chciałby to codziennie oglądać ? Nikt o zdrowym ciele, umyśle i psychice Pozdrawiam
to jest cos okropnego, nie wiem jaka trzeba miec wyobraznie by te niedokonczone symfonie nazawac jakims dzielem sztuki, jest korpus z mik-glowa i juz dzielo tj, chore, zreszta niektore zwiedzajace tez chyba jako eksponaty tej symfonii tam wystepuja.to jest dopiero sztuka zachwycac sie czyms co nie jest sztuka i wmawiac podatnikom, ze to jest piekna-to jest sztuka!!
zieeeeew...
Jak to się dziwnie jednak plecie na tym świecie... WCIĄŻ WRACAMY DO POCZĄTKU. Jako ludzkość kształciliśmy coraz to nowych malarzy, w starożytnej Grecji Fidiasza, Myrona, Polikleta, potem w Rzymie licznych genialnych kopistów sztuki greckiej czy licznych bezimiennych doskonałych twórców Rzymu, potem średniowiecze z niezwykle uduchowionymi obliczami rzeźbionych postaci, i renesans z geniuszem wszechczasów Michałem Aniołem, potem arcyzręczny barok, wreszcie eksplozja współczesności, już od Rodina, gdzie granic w rzeźbie nie widać...i patrzę na te zdjęcia na iswinoujscie z goszczącymi na wystawie niewiastami...i widzę, że nieustannie, wbrew rzeźbieniu na rzęsach lub pod wpływem, to KOBIETY są najbardziej intrygującymi rzeźbami. Nasz gigantyczny, kilkutysiącletni skok w bok, usiłowanie płodzenia rzeczy zastępczych, nie powiódł się. Tylko... KOBIETA na tym świecie! Dlatego kliknijmy" Wyłącz komputer" i wróćmy do żon oraz narzeczonych!
świetnie
Rewelacja! Wystawa fantastyczna a twórca prawdziwie wielki, życzliwy, mądry i skromny. Można było porozmawiać i wiele sie dowiedzieć! Rzeźby niemal monumentalne, zwłaszcza te drewniane, prezentują sie wspaniale. Gratulacje! Jeszcze takiej wystawy w Świnoujściu nie było! Brawo Twórca i brawo ms44!