-Czy jest ktoś ze służb porządkowych, który zagląda na peron kolejki UBB ?- pyta czytelnik- Są tam dwie wiaty dla pasażerów często odwiedzane przez miejscowych buraków- cebulaków, którzy urządzają sobie tam libacje alkoholowe. Jedna z wiat pozbawiona jest już bocznych szyb, które po prostu zostały zniszczone, o czym świadczą resztki szkła na peronie. Jak wygląda druga wiata, to widać na załączonym zdjęciu. Pozostawione butelki po libacji, pety i obrzydliwe plamy po wymiocinach.
Dla przyjeżdżających lub odjeżdżających pasażerów jest to rodzaj wskaźnika kulturowego tego kraju. Wstyd to mało powiedziane. Może ktoś znajdzie inne określenie ?- Na to pytanie musimy odpowiedzieć sobie sami…
Jeśli tak dalej będzie, do wizerunku naszego miasta, obok poplamionej lodami promenady, betonowego placu i wszechobecnych kloszardów, dołączy meliniarski peron ?
A niemcy mówią, że my jesteśmy brudasy... A oni nie lepsi.
lasy, parki wycinają na nowe sklepy to gdzie mają chodzić...?