- Nazywam się Dorota Olczak, mam 25 lat. Od 2 lat uczę się i pracuję w hotelu Das Ahlbeck, zajmuję się tu marketingiem i recepcją. W Polsce skończyłam filologię germańską, dzięki czemu nie odczuwam żadnej bariery językowej. Jednak język nie jest tu jakimś wielkim problemem, trudniejsza jest bariera psychiczna, żeby chcieć mówić. Od 2 lat jestem uczennicą szkoły w Sassnitz, która przygotowuje do zawodu hotelarza. System niemiecki różni się od polskiego tym, że do tej szkoły zawodowej można trafić zarówno po podstawówce, jak i po maturze. Nie ma też ograniczeń wiekowych – przyjmuje się uczniów od 15. do 20. któregoś roku życia.

- Dobrze się czujesz w tej szkole? Nauczyciele są przyjaźni?
- Nauczyciele są bardzo wyrozumiali, jeśli ktoś np. popełnia błędy językowe, podchodzą do nas z życzliwością. Moja klasa liczy 30 osób, system nauki i pracy składa się z 2 miesięcy pracy: miesiąca na Rugii, miesiąca szkoły , potem pracy- są trzy razy po miesiącu w Niemczech. Od lipca do września mamy wakacje. Cały cykl kształcenia trwa 3 lata. Daje to wiele możliwości znalezienia pracy, nawiązania współpracy z firmami polskimi…
- Od początku Das Ahlbeck zapewnił mi szkołę, ja zaczynałam w Wolgaście, ale szkoła zawodowa jest także w Sassnitz. Hotel dopełnił też wszelkich formalności, teraz pracując jestem jednocześnie uczniem-pracownikiem.
- Ile godzin trwa twój dzień pracy?
- Pracuję 8,5 godziny w tym 30 minutowa przerwa, jeśli zdarzają się nadgodziny, przysługuje potem dzień wolny. Po roku należą mi się 24 dni urlopu.
-Jak wyglądają zarobki uczennicy?
-Dostaję 400 euro na rękę, przysługuje mi opieka zdrowotna. Najważniejsze, że można już po gimnazjum zacząć tak pracować.
-Kończę gimnazjum i już mam pracę i pieniądze!
-Trzeba znać język. Zaczyna się od restauracji i sprzątania, poznajemy hotel, tempo prac, recepcje, rezerwacje, obsługę klientów, marketing…

-Ilu jest takich uczniów?
- 15, z Polaków tylko ja. Mało osób się zgłasza, Polacy wciąż nie znają tej formy nauki i pracy…
- Jak jest w 2. roku tego systemu nauki-pracy?
- Jest podwyżka 50 euro, przechodzi się do innego działu. Na 3. roku jest kolejna podwyżka. Taki zakład kształcący bardzo często przyjmuje potem swoich uczniów, to gwarantuje sprawdzoną i młodą kadrę. Chcemy werbować młodych…
-Czy sprzątaczki też muszą ukończyć tę szkołę?
- Niemcy kładą nacisk na jakikolwiek skończony zawód, oni patrzą na to, jak się pracuje…
- Jak wygląda dzień pracy w recepcji?
- Zaczyna się o 6 rano, recepcjonista otwiera pomieszczenia, przygotowuje hall, od 7-11 jest wydawane śniadanie, do czynności recepcjonisty należy też powitanie gości… Goście są sympatyczni, uprzejmi, nie możemy narzekać.
- Co robicie potem?
- Trwają przyjazdy, wyjazdy, przygotowujemy rachunki, pracę kończę o 14.30 ( jest jedna przerwa trwająca 30 min).
Kończymy 3 lata nauki i co dalej? Podpisujemy klauzulę współpracy z tym hotelem? Jakie są zarobki?
- W pierwszej kolejności przyjmowani są właśnie uczniowie, zarobki to 8,50 euro brutto- ok. 1100 euro/miesięcznie, wszystko zależy od doświadczenia. Następnie poznajemy kolejne działy-przechodzi się przez różne etapy, żeby poznać pracę całego hotelu.
-Może nawet zostaniesz szefową hotelu? Po 3 latach jest szansa na awans…
- Niewykluczone, zaczynam od pokoi, kończę na księgowości i marketingu, Das Ahlbeck to mały hotel, więc wymaga od nas elastyczności, musimy umieć robić parę rzeczy jednocześnie.
- Dziękuję za rozmowę.

źródło: www.iswinoujscie.pl