Pan Molenda jest kolejnym członkiem dość licznego już towarzystwa wykluczonych świnoujskich inteligentów. Nie chciał być" podnóżkiem" obecnego prezydenta, nie ślinił się na jego widok, miał własne, o zgrozo, zdanie na wrażliwe tematy, nie dziękował prezydentowi za dar bycia literatem itd. itd. Wielu z nas realizuje się w innych miastach, wielu sponsoruje" obce" zespoły, bo okazuje się, że kasa wyklętego świnoujścianina obecnej władzy po prostu śmierdzi. Korzystają na tym inni. Niestety.

Szanowni Państwo - macie prawo do swojego zdania, ale inna rzecz, jakie je wyrażacie. Zapraszam Was do byłego Klubu Garnizonowego, który z Was tak niechętnych mi komentatorów przyjdzie i powie mi to prosto w oczy? Obawiam się, że macie tyle odwagi co rozumu. I tak na koniec, proszę mi pokazać świnoujskiego autora, który ma większą średnią nakładu swoich książek niż ja? Ja rocznie piszę więcej książek niż Wy ich w ogóle czytacie, to nie dziwię się, że tak Was bolą moje osiągnięcia, oj, bolą, widzę:-)

GENERALNIE RZECZ BIORĄC, OGÓLNIE I W SZCZEGÓŁACH MIESZKAŃCY UBEKISTANU SĄ SYSTEMATYCZNIE OGŁUPIANI. CO PRAWDA ZABRANO IM Z JADŁOSPISU STALINA. KAGANOWICZA, TROCKIEGO I LENINA, ale BERMANOWSKI BURDEL ROZKWITA.

"Osiemnaście książek osiągnęło łączny nakład prawie stu tysięcy egzemplarzy". To wypada" prawie" 5555, 556 na jeden tytuł. A ile się sprzedało? Szału nie ma.

Czytam w artykule takie oto zadanie" O nich i o roli Świnoujścia, będącego w tamtych czasach oknem na świat... " Rola Świnoujścia w tamtych czasach jak i w obecnych jest taka sama - leży nad morzem i siłą rzeczy jest oknem na świat - ot i wszystko.

Panie Molenda kogo to dzisiaj interesuje. Demony przeszłości to nie dla młodych. Za słowami wieszcza -" trzeba z żywymi na przód iść po życie sięgać nowe. ... Nie te czasy

Przecież ci o których pisze p.Molenda do dzisiaj panują w naszym mieście, więc jakim cudem mieliby go docenić?

Ten caly Molenda to jakis NARCYZ??

Nie wiem, czy to już literatura, ale że Świnoujście jest w książkach, to zgoda. Czy w literaturze? Poczekajmy.

Gnioty o nieciekawym życiu ówczesnych elit. Czy nie ciekawsze jest życie palantów dzisiaj rządzących Polską. Np. ich biesiady w knajpie nagrane i opublikowane na tzw. taśmach stanowią sto razy ciekawszy materiał niż całe siermiężne życie wszystkich PRLowskich ELIT razem wziętych. Dzisiejszym ELYTOM jeszcze większa słoma z butów wychodzi niż tym PRLowskim. Chamy i tyle.

O Betonie bedzie choc 2 strony?

To bardzo popularna i pojemna kategoria. Pod słowem" gadżet” może kryć się dosłownie wszystko. Ale ma to swoje plusy, jeśli szukamy jakiegoś prezentu, a nic nie przychodzi nam do głowy – to właśnie ta kategoria będzie dobrym punktem startu, a któryś z ponad trzech tysięcy gadżetów na pewno zainspiruje nas do wyboru odpowiedniego prezentu. Gadżety mogą być śmieszne, ciekawe, zaskakujące, zabawne, niesamowite, praktyczne i wysublimowane. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Produkty w tej kategorii podzieliliśmy na kilka rodzajów, by wyszukiwanie było łatwiejsze – są to gadżety do domu lub do biura, skarbonki, gadżety elektroniczne, odzieżowe, ekologiczne, z nadrukiem, a także gry, zabawy, puzzle i układanki. W czołówce najatrakcyjniejszych przedmiotów znajdują się takie jak kubek w kształcie obiektywu do aparatu, imprezowa ruletka z kieliszkami, budzik snajpera, który wyłączy się dopiero jak trafimy z pistoletu w małą tarczę na budziku czy długopis (nie ściąga!) z kartką na notatki. Jest tu też ciekawy kielich kościotrupa, kostium zawodnika sumo, niezwykły robot dinozaur, brykiet zrobiony ze ścinek pieniędzy czy gigantyczny scyzoryk szwajcarski Wenger wyposażony w 85 narzędzi o 141 funkcjach!

Co to jest" normalność" wg was? Czy czasami" tak, jak było przed PRLem"? Czyli bieda na wsi i lebioda w garnku? No to normalność dla wielu wrócila. Cieszycie się?