Dla wielu, droga do pracy jest swoista drogą przez mękę. Może czas aby to zmienić?
Zamiast korzystać z samochodu i denerwować się na duży ruch lub brak miejsca do zaparkowania, może lepiej wsiąść na rower lub inny środek transportu?
Dlaczego na rowerze, deskorolce, rolkach lub nawet hulajnodze ma być lepiej?
Podczas aktywności fizycznej, w organizmie wydzielają się endorfiny, czyli hormony szczęścia! Jeśli dodamy do tego brak stresu spowodowanego dużym ruchem na drodze lub widokiem innego samochodu który zaparkował na naszym miejscu parkingowym, to rachunek jest prosty! Zwłaszcza że alternatywny środek transportu pozwoli nam zaoszczędzić nawet kilkaset złotych miesięcznie, a także zrzucić kilka zbędnych kilogramów, nie mówiąc już o poprawie kondycji!
ludzie z gownem w głowie zawsze znajdą powód by narzekać albo ładniej: 'psy szczekają, a karawana jedzie dalej'
zgrabną ma pupę
A może pod promem od strony Warszowa, tylko gdzie?? Wszystko zapelnione. Brak parkingow!!
Ale wy się wszyscy nawzajem nienawidzicie!
To nie Eryka C. !! Proszę nie obrażać tej dziewczyny ze zdjęcia ! Eryka potrafi jeździć tylko na rowerze bez siodła :D
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
U nas nawet 200 metrów jedzie sie samochodem do sklepu :)
12:26- Ostrość zdjęcia jest ustawiona na deskorolkarkę, nie wiem, gdzie to się dokładnie dzieje, ale ja pisałem wyraźnie o zjawisku jeżdżenia po ścieżkach rowerowych i o chamskim jeżdżeniu po chodnikach, a regułą jest odizolowanie się takich" sportowców" od świata, tzn, zaszpuntowanie się słuchawkami, więc jest to nawet jeśli legalne po chodnikach, to jeżdżenie chamskie i " autystyczne", niebiorące pod uwagę pieszych (nagły hurkot kół zza pleców, zajeżdżanie drogi, straszenie, niereagowanie na sytuację wokół, skoro pożera się uszami ogłuszającą muzykę).
To miej pretensje do kodeksu drogowego. Tak ustalono przepisy, według pewnej logiki i dla bezpieczeństwa. Nic tak nie zagraża nam, rowerzystom, jak nieregularne, szerokie, zabierające więcej niż połowę szerokości ścieżki ruchy rolkarzy. Do tego bardzo często mają słuchawki w uszach, niczego nie odbierają, żadnego dzwonka rowerowego, wołania. Kiedy następnym razem zobaczę coś takiego, zrobię zdjęcie i jestem gotów iśc z tym na Policję. Powtarzam: takie sa przepisy, a ja swoją drogą wiem, że Policja ma to" w tyle". To już polski obyczaj, ustalać prawo, którego się nie egzekwuje.
laski na deskach sa OK
do Gość • Poniedziałek [13.07.2015, 11:26:26] • [IP: 31.174.74.**] Przepraszam, a gdzie mam jeździć na rolkach? Po ulicy? Jechałam kiedyś to dostałam reprymendę od policji. Chodniki w większości w naszym mieście nie nadają się na jazdę na rolkach, poza tym jadąc szybko stwarzam zagrożenie dla przechodniów a co za tym idzie dla siebie samej. Chyba najlepiej w domu, dookoła stołu... głupi komentarz.
Gość • Poniedziałek [13.07.2015, 11:26:26] • [IP: 31.174.74.**] Przepraszam, ale to zdjęcie sugeruje, że normalnością jest łamać prawo. Zgadza się, po drogach rowerowych nie wolno poruszać się na rolkach/deskorolkach. Jednak po chodniku (z zachowaniem ostrożności, rzecz jasna) wolno już jak najbardziej. Ta dziewczyna na zdjęciu porusza się zaś po chodniku, nie po ścieżce, więc nie wiem o co Panu (Pani?) chodzi.
Przepraszam, ale to zdjęcie sugeruje, że normalnością jest łamać prawo. Ja takich deskorolkarzy (rolkarzy też) widzę na chodnikach, na ścieżkach rowerowych. jakiekolwiek uwagi do nich spotykają się ze skrajnym zdziwieniem. W mieście policja na to nie reaguje, strażnicy miejscy także. Może o to chodzi, by ludzie, zniechęceni brakiem przełożenia władzy na drobne, codzienne sprawy, nie brali udziału w wyborach, a głosowali ci przy korycie, oraz tylko garstka najbardziej zdeterminowanych, czyli 40-50% wyborców. Powtórzę, na ścieżkach rowerowych nie wolno jeździć na deskorolkach i rolkach.
No ale w sciu trzeba sie pokazac ze ma sie lepsza fure to nic ze wzieta na 10 lat na raty, ale mam lepsza od sąsiada
Nie no gdzie... w naszej metropolii, której główna część mieści się w kwadracie 2 km x 2 km nie można się obyć bez samochodu...
Eryka Ć.
A później zatrzymuje cię policja bo robisz hałas z życia wzięte
Slusznie