- Firma "Mój Ogród" rozstawiła na deptaku 17 donic. Znajdą się w nich kompozycje kwiatowe złożone między innymi z begonii, przegorzana pospolitego, miłki, wilca, kocanki, kosmosu ,celozji, koleusa, rozplenicy japońskiej i perłowej,Kany Lily, Dichondry. Nie będzie sadzony rącznik pospolity, nie bardziej zresztą trujący są popularne złotokapy, kliwie, oleandry, naparstnice, bielunie, rododendrony, oleandry czy konwalie- informuje rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus.
Powiem krótko ale dosadnie. Jest takie mądre przysłowie : jeszcze się taki nie urodził kto by wszystkim dogodził. Myślę, że w tym przysłowiu wszystko jest zawarte i zrozumiałe. Pozdrawiam wszystkich czytelników.
A czy trzeba wszystko żreć co napotka się na swojej drodze? Zdecydowanie więcej różnego zielska jest na obszarach wiejskich i jakoś tam ludzie się nie trują, a tu zeżre zatrutego hotdoga i już zwala się winę na kilka roślinek! To nie są stragany z warzywami, z których ludzie podżerają na potęgę!
Bieluń jest godny uwagi, podobnie jak Barszcz Sosnowskiego... Najlepiej, jak rośnie w granicy drogi, którędy maszerują pielgrzymki.
Czy ktoś podlewa te kwiaty? W centrum pewnie tak ale co z Warszowem. Kilka dni temu obsadzono przy Bielikach kwiatami, a dziś jakoś biednie wyglądały. Szkoda żeby uschły bo naprawdę choć raz mogłoby być ładnie i na prawobrzeżu.
do 117 no jak sie sadzi bielunia to trudno o pozytywny komentarz.
Nie będzie posadzony po tym jak w ub. roku dziesiątki ludzi uległy poważnym zatruciom spowodowanym przez rącznika... Czy w tym mieście nie można napisać pozytywnej informacji o ozdobieniu kwiatami deptaka, bez jakiś durnych wstawek?