- Otrzymywaliśmy pozytywne sygnały od mieszkańców – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. – Wiele osób mówiło, że podoba im się pomysł, że donice z kwiatami ubarwiły tę reprezentacyjną ulicę naszego miasta.
fot. BIK UM Świnoujście
Nie minęły jeszcze nawet dwa tygodnie od czasu, gdy na chodniku wzdłuż ulicy Armii Krajowej ustawiono wielkie donice z kwiatami, a już część nasadzeń została skradziono lub zniszczona. Nie ma dnia, aby pracownicy opiekujący się zielenią, nie wyciągali z donic puszek, worków, papierów i innych śmieci. Większość tych donic wcześniej stała przy budynku przychodni przy ulicy Dąbrowskiego. W związku z prowadzoną tam obecnie inwestycją, zostały odnowione i ustawione wzdłuż ulicy Armii Krajowej.
- Otrzymywaliśmy pozytywne sygnały od mieszkańców – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. – Wiele osób mówiło, że podoba im się pomysł, że donice z kwiatami ubarwiły tę reprezentacyjną ulicę naszego miasta.
fot. BIK UM Świnoujście
Niestety. Okazuje się, że niektórzy traktują je jak śmietniczki lub po prostu – przypuszczalnie złośliwie – wyrywają kwiaty albo je niszczą tak, że trzeba je wymieniać, bo w tym stanie po prostu usychają.
fot. BIK UM Świnoujście
Przykro, że niektórzy nie potrafią uszanować nie tylko pracy innych, ale również naszych świnoujścian pieniędzy, które są wydawane na zieleń w mieście.
Tekst i fot. BIK UM Świnoujście
To się po prostu w głowie nie mieści! By trzeba było posadzić Barszcz Sosnowskiego, to ludzie by się trzymali od tych donic z daleka.
A gdzie ten od procesji i bawiących się dzieci?
katolicy na dzialki kradna kwiatki
za mało koszy na śmieci...i kwiatki zbyt drogie...Pozdrawiam Wszystkich, którzy NIE ŚMIECĄ i NIE KRADNĄ :-))
ale drzewa wycięte?lipy kwitna i pachna same i za darmo, ale ktoby tam z niemców brał...stac nas