Też taki obrazek widziałem tuż przy tym kościele.Było już po fakcie, a w roli głównej była ta sama mewa srebrzysta.

Zapraszam do mnie na balkon!

dokarmianie trwa na osiedlach w najlepsze. Na moim-systematycznie pewna starsza pani, zawsze z rana kolo 09 wyrzuca przez okno na trawnik kilkanaście kromek chleba. Druga dwie klatki dalej, udaje że dokarmia tylko gołębie, bo w obydwu wypadkach harmider wywołany przez mewy jest" uciążliwy". Ptaki założyły lęgi na dachach i bronią terytorium. Nie da się wejść na dach np w okresie, gdy chodzą tam młode. Po co mają latać i trudzić się za pożywieniem, jak tu siedzą na skraju dachu i czekają aż okna się uchylą a wówczas tylko lot ślizgowy i posiłek. Nadmieniam iż obydwie panie są niereformowalne i na każdą uwagę reagują histerią plus bonus w słownictwie. Klimat o 04 nad ranem, gdy zwołują się - bezcenny...

Bzdura, jest to absolutnie normalne zachowanie. Obecnie jest sporo młodych gołębi które ledwo latają, więc są łatwą zdobyczą, a mewy zawsze polowały także na młode, chore, ranne itp. ptaki a także ssaki.

ale franca widziałeś szwagier... :) PREDATOR

jakiś czas widziałem dokładnie to samo na rondzie kolo kościoła, na tych kamieniach przed klombem, mewa dopadla golebia siedziala na nim i dziobała az pióra lataly, pewien przechodzacy pan ruszyl na ratunek przebiegl miedzy jadacymi samochodami i sploszyl skutecznie mewę a gołąb odleciał. nawiasem mówiąc brawo dla Pana za postawę!

Proponuje aresztować mewę i skazać tak samo jak tego głupka co rozjechał ptaka. Poważnie to pilnować porządku i wyrzucać częściej śmieci z koszy i śmietników. Najważniejsze nie dokarmiać w mieście ptaków bo to im szkodzi.

"Tu jest wojna, tu się zabija. Musicie zabijać, albo nie przeżyjecie. Oni może Was nie dopadną, ale ja na pewno"

Ha ha ha ha ha ha ha... litości...wiedza ludzi na temat świata zwierząt jest na mizernym poziomie. Przypomnę" Wszystkożerna. Pokarm zwierzęcy, m.in. płazy, ryby, ssaki, i odpadki. Kradną jaja i pisklęta innych ptaków np. innym mewom, kaczkom i rybitwom, a także jagody. Ich żarłoczność jest tak duża, że mogą zjadać pisklęta z sąsiednich lęgów w kolonii, a nawet swoje własne! Szybując w locie patrolowym wypatrują wyrzuconych na brzegach skorupiaków, jeżowców i padliny. W mule i błocie znajdują małże, które zjadają razem ze skorupkami, lub zrzucają je z wysoka by się roztrzaskały o twarde podłoże. Brodzą też w płytkiej wodzie. Potrafią rzucać się z wysokości 5 metrów w wodę i nurkować na kilkadziesiąt centymetrów. Gdy pływa zdobycz chwyta z powierzchni wody lub zanurzając głowę. Może też łapać owady w locie. Szuka pokarmu też w pobliżu płynących kutrów rybackich. Zimą gdy brakuje pokarmu chętniej odwiedza wysypiska śmieci. Rzadziej spożywa pokarm roślinny. Dieta jest uzależniona zatem od zasobów i pory roku"

Te duże mewy(nie mylić z mewą śmieszką) są gorsze od szczurów, to takie latające szczury.Powinny być z całą mocą tępione w miastach i osiedlach.A ci nawiedzeni, którzy chcieli zlinczować chłopaka, który przejechał to ścierwo na jednym z podwórek teraz niech wydrukują sobie tę fotkę i zawieszą nad swoim łóżeczkiem.

Moga tez zaatakowac male dzieci, bedace na moment bez opieki.Szczegolny apatyt maja na oczy!

No nareszcie ktoś wziął się za tą okropną plagę jaką są gołębie. Inne mewy powinny wziąć przykład i ruszyć do boju

W ramach szkolenia przed spodziewanym dramatem proponuję publiczne emisje słynnych" Ptaków" Hitchcocka.