iswinoujscie.pl • Poniedziałek [01.06.2015, 14:05:21] • Świnoujście
Odzież i galanteria z fałszywymi znakami

fot. Straż Graniczna
Przeszło tysiąc sztuk wyrobów odzieżowych i galanteryjnych z podrobionymi zastrzeżonymi znakami towarowymi znanych firm skonfiskowali w sobotę w Świnoujściu funkcjonariusze Straży Granicznej. Towar znajdował się w samochodzie i mieszkaniu 27-letniego mieszkańca województwa zachodniopomorskiego oraz na jednym ze stoisk handlowych.
Najpierw funkcjonariusze skontrolowali peugeota, którym 27-latek dowiózł towar na targowisko przygraniczne. Gdy znaleźli w nim odzież i galanterię z podrobionymi zastrzeżonymi znakami towarowymi renomowanych firm, zdecydowali o przeszukaniu stoiska handlowego, do którego mężczyzna chwilę wcześniej zdążył dostarczyć towar oraz jego mieszkania. W obu miejscach również zabezpieczyli wyroby odzieżowe i galanteryjne opatrzone podrobionymi znakami znanych firm. Łącznie skonfiskowano przeszło tysiąc sztuk towaru.

fot. Straż Graniczna
Jak wstępnie oszacował przedstawiciel kancelarii prawnej, poszkodowane firmy straciłyby przeszło 600 tys. zł, gdyby towar został sprzedany. Podróbki zostały zabezpieczone w Placówce Straży Granicznej w Świnoujściu.
por. SG Andrzej Juźwiak
rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku
15:40 - W sumie, to Ty jesteś ciemniak, bo nigdzie nie jest powiedziane, że ktoś, kto kupuje podróbki, to kupił by oryginał.
Mi by przez moje Islamskie gardło nie przeszły takie gorzkie słowa, jakie Ty 14:53:53 wygadujesz o tych chrześcijanach z ulicy Wojska Polskiego.
Gość • Poniedziałek [01.06.2015, 14:08:37] • [IP: 80.245.178.***] używanie znaku ciemniaku, czy jesteś tak tak ograniczony, że nie wiesz?
hipokryta to miałeś mieć na imię ale się babcia nie zgodziła.
konkurencja nie Śpi. TYLKO KABLUJE.
ten kto kipuje podróbki nie kupi orginalu bo go na to nie stać, wiec jako kolejna osoba pytam się w jaki sposób stracilaby firmy tyle kasy.Az drugiej strony to te znaczki niby orginalne na pewno nie sa takie same trzeba tylko dobrze je obejrzeć i się okaze, ze to nie podróbki.Jakby kraj zapewnil swoim obywalela normalne prace i zarobki, to nikomu by się nie chciało kombinować a tak musi sobie człowiek sam radzic.
Czyli co Niemiecki rynek ??Ja już tam nie chodze bo raz że tam sama Patologia 2 że towar 70% to podróby 3 że tam sami oszuści i pseudo handlarze pozdrawiam.
A sami zapindaklaja w podróbkach hipokryci.
Nikt tam nie sprzedaje markowych rzeczy, bo byłyby bardzo drogie.tam wszyscy sprzedają podróby...tylko celnikom się nie chce sprawdzać każdego.ale niemcy już szykują jakieś przepisy które bedą egzekwować od swoich obywateli, którzy wracają z miedzy innymy z polski o sprawdzaniu odzieży, kosmetyków i innych towarów, które obywatele niemiec przywożą z zagranicy.i wtedy to już bedzie koniec bazarów.
Niby jakim cudem poszkodowane firmy straciłyby przeszło 600 tys. zł?
I co dalej z towarem? Latwo wziąśc, jak to się załatwia w naszym pogmatwanym systemie.
Powinni dokładnie sprawdzać kupców pod względem podatków, a nie siedziec na dupie w urzędzie, w Świnoujściu już dawno wybudowano by tunel gdyby nie oszustwa podatkowe kupców . .
jak firma by stracila 600tys zl? jakis poziom abstrakcji na wyzszym poziomie.