- Ta zatoczka jest po to, aby można było odebrać lub przywieźć kogoś na prom – mówią strażnicy miejscy. – Informują o tym zamontowane tam znaki. Niestety, niektórzy kierowcy traktują ją jak zwykły parking i stawiają pojazdy na kilka godzin.
Do tej pory strażnicy miejscy takich kierowców zwykle upominali. Jednak w ostatnim czasie, otrzymują coraz więcej skarg, między innymi od kierowców niepełnosprawnych, że samochody blokują miejsca, co skutkuje tym, że chcąc – zgodnie z przepisami – odebrać czy przywieźć kogoś na prom, nie mają gdzie zaparkować.
W czwartek, po takiej właśnie skardze, interweniowali strażnicy miejscy.
- Jak ustaliliśmy, dwa auta osobowe stały w tej zatoczce co najmniej godzinę – mówią funkcjonariusze. – W tej sytuacji, zgodnie z informacją na tabliczce przy znaku drogowym, zdecydowaliśmy o ich odholowaniu na strzeżony parking.
Strażnicy przestrzegają kierowców, aby nie blokowali miejsc w zatoczce dłużej, niż pozwalają na to znaki. Zapowiadają też kolejne kontrole tego miejsca.
Tekst i zdjęcie BIK UM Świnoujście
Straż miejska powinna mieć na stanie taka lawetę i robić porządki, skończyłoby się cwaniactwo bez mózgowych kierowców, a i kasa miasta by się wzbogaciła...oby tak dalej
I bardzo dobrze!
Ja, na miejscu radnych, doposażyłbym straż w lawetę.
Popieram!
To se znaleźli kolejny sposób by nabijać licznik mandatów i kasy za holowania. Pięknie! Po prostu PIĘKNIE!
Dobrze.. Koniec barachla niech płacą za lawety..