Skoda na niemieckich numerach zmierzała w kierunku Grunwaldzkiej. Według osób, które jechały za nią peugeotem, auto nie poruszało się szybko.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wypadek na przejściu dla pieszych. Kwadrans przed godziną 22 skoda na niemieckich numerach potrąciła kobietę na pasach. Do zdarzenia doszło na ulicy 11 Listopada, tuż przed skrzyżowaniem z Poznańską i Szkolną.
Skoda na niemieckich numerach zmierzała w kierunku Grunwaldzkiej. Według osób, które jechały za nią peugeotem, auto nie poruszało się szybko.
fot. Sławomir Ryfczyński
Być może winna była mżawka i słabe oświetlenie ulicy. Kierująca skodą młoda Niemka nie zauważyła pieszej na pasach. Kobieta około sześćdziesiątki szła od strony ulicy Poznańskiej w kierunku Szkolnej…
fot. Sławomir Ryfczyński
Uderzenie nie było mocne, bo gdy na miejscu pojawiła się karetka, poszkodowana czuła się dobrze i nie chciała jechać do szpitala. Ambulans odjechał.
fot. Sławomir Ryfczyński
Po krótkim czasie obecni na miejscu policjanci wezwali jednak karetkę ponownie. Kiedy szok ustąpił, Polka zaczęła bowiem odczuwać ból w stopie.
fot. Edmund Papski
Kuśtykając dotarła do karetki, podpierana przez płaczącą Niemkę.
fot. Sławomir Ryfczyński
Policja ustala szczegóły zdarzenia.
źródło: www.iswinoujscie.pl
O tej porze nic tam nie widać powinno być jakieś dodatkowe oświetlenie, sama często wracaj o tej porze i ciężko dostrzeć pieszego tym bardziej w deszcz.
stara winna
Czeska skoda i wszystko jasne. Czeskie auto to sprzęt na czeską wieś, a nie do Polski wjeżdżać.
"ale w unii Europejskiej zrobili sobie przewrotny eksperyment na pieszych i rowerzystach" - eksperymentem nazywasz coś co od kilkudziesięciu lat skutecznie funkcjonuje we wszystkich cywilizowanych państwach Europy? I działało dużo wcześniej zanim pojawiła się UE? Pieszy nie ma szans w starciu z samochodem, ale nad samochodem panuje kierowca i to na nim spoczywa odpowiedzialność za potencjalnie zabójczą maszynę którą kieruje. To ona ma możliwości manewru, zatrzymania, a przede wszystkim kontroli prędkości. Jakoś takie myślenie może funkcjonować we wszystkich cywilizowanych krajach, tylko u nas ciągle istnieją troglodyci o mentalności pijanego Ruska dla których pojęcie tego stanowi problem.
Tyle razy bylo juz mowione i duzo napisane ze DOSWIETLIC NALEZY PRZEJSCIZ DLA PIESZYCH, a szczegolnie w takie deszczowe dni, po zmroku, naprawde nie widac.A w magistracie w modzie sa ronda.
stare baby wychodza pod auto bo mysla ze samochod w miejscu stanie. a potem placz
A w szwecji ulica moze byc bez ani jednej latarni ale przejscia sa tak oswietlone ze trzeba chciec kogos nie zauwazyc...
Słyszysz gwizd ?... To wiatr...Wpada jednym uchem, nie napotykając żadnych przeszkód wypada drugim.
baba specjalnie sie rzucila pod kola pani z Niemiec by kase od niej wydębić. .. takie juz sa polaczki
Zabrać jej prawo jazdy!!
Bo normalnie to mysz uważa na słonia a nie na odwrót i nikomu nic się złego nie dzieje, ale w unii Europejskiej zrobili sobie przewrotny eksperyment na pieszych i rowerzystach.
Święta prawda kot odpowiada w naszym za oświetlenie do ukarania. Faktycznie na przejściach dla pieszych jest ciemno jak w du...e. A nasza mądra policja jak zwykle nie widzi problemu. Najlepiej tylko karać za wszystko kierowców. To jest Polska za prezydenta Komorowskiego i rządów POwców.
A coś cicho o wypadku ciuchci na ul. Armii Krajowej?
RSHA, aż mi ciarki przeszły po plecach. brrrrrr...
A wszystko dlatego, bo jaśnie nam panujący żałuje doświetlić przejścia dla pieszych.
ja tą dziewczynke widze cały czas jak ide do fresha i słychać wtedy gwizd starego pociągu na pare. ...teraz już wiem o co chodzi:(
jechałem w tym samym czasie, nie widać pieszych na przejściach oświetlenie jest beznadziejne, chociaż przy przejściach powinny być zastosowane inne żarówki
klątwa trwa... wspominałem juz o dziewczynce która w tym miejscu w latach 20 rzuciła się pod nadjeżdżający pociąg...