iswinoujscie.pl • Poniedziałek [18.05.2015, 14:36:25] • Świnoujście
Czy kredki trzeba będzie utemperować?

fot. Kamil Zwierzchowski
Czy płot z kredek przy przedszkolu na ulicy Słowackiego 27, trzeba będzie utemperować? Ta niezbyt kolorowa wizja, pojawiła się wraz z przebudową dzielnicy nadmorskiej. Okazuje się, że kredki po ponad 2 latach przestały pasować do wystroju okolicy. - Okazało się właśnie, że to co podoba się nam rodzicom i daje trochę radości naszym pociechom, coś co zaistniało na mapie Świnoujścia dla tysięcy mieszkańców i turystów czyli nasz płot z kredek nie pasuje - według urzędników - do dzielnicy nadmorskiej. Proszę Was bardzo o pomoc w walce z urzędniczą bezdusznością. - komentuje całą sytuację na Facebooku Pani Urszula, dyrektorka przedszkola.
- Urząd miasta a dokładniej Wydział Architektury i Urbanistyki, skierował sprawę naszego ogrodzenia do nadzoru budowlanego. 28 maja mamy w tej sprawie wizytę z nadzorem budowlanym, boimy się, że sprawa skończy się tak, że ogrodzenie będziemy musieli rozebrać. Na profilu na Facebooku zamieściłam podziękowania dla wszystkich którzy są z nami, a jest ich ponad 1000 osób. Wygląd ogrodzenia to jedno, natomiast dla nas najważniejsza jest funkcja, którą kredki spełniają. Zapewniają bezpieczeństwo "Motylkom", a to jest dla nas rzecz święta. Jesteśmy pewne, że żadne dziecko nie wybiegnie prosto pod nadjeżdżający samochód i żaden samochód nie dostanie się na teren przedszkola, nikt nie robi dzieciom zdjęć, nie obserwuje ich, nie porwie. Może to brzmi dziwnie, ale wszyscy widzimy co się dzieje dookoła nas. Nie wiem na skutek czego jest taka teraz decyzja, że sprawa została skierowana do nadzoru budowlanego. Nie wyobrażam sobie, że 40 centymetrowy murek zapewni dzieciom bezpieczeństwo. - mówi - Urszula Kraska, dyrektorka przedszkola "Motylek".

fot. Agnieszka Puszcz
- Naszą rolą jest zapewnić dzieciom bezpieczeństwo. Za wszelką cenę. Nawet za cenę ogrodzenia niezgodnego z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Tu niestety dochodzimy do sytuacji w której przepisy, plany, paragrafy i artykuły muszą spotkać się z rozumem i logiką. Bardzo liczymy na to, że we Władzach Miasta, w Radzie Miasta, w Wydziale Architektury i Urbanistyki oraz w Wydziale Edukacji znajdą się ludzie, którzy będą bronić interesu dzieci. Na to liczymy. Nie wspomniałyśmy jeszcze o tym, że "kredki" stały się atrakcją Świnoujścia, miejscem plenerów ślubnych, tematem konkursów radiowych, wątkiem wielu blogów, radością małych i dużych. Mamy szczerą nadzieję, że nadal tak będzie." - dodaje Pani Urszula.
O całą sprawę zapytaliśmy rzecznika prezydenta miasta.
- Likwidacja lub pozostawienie płotu leży w gestii Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego-instytucji niezależnej od Miasta. - informuje Robert Karelus.
Pytanie skierowaliśmy także do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Czekamy na odpowiedź.
źródło: www.iswinoujscie.pl
mam pytanie..ktoś napisał że płotek za wysoki o OSTRO zakończony PYTAM UWAGA...KTO NA NIM BĘDZIE SIADAŁ?? żeby wystawić takie ogrodzenie musieli mieć zgodę z nadzoru więc o co chodzi..jeśli ktoś projektował ten niewypał deptakowy to mógł" wpasować" w nie kredki...DRUGIE PYTANIE dla kogo jest deptak na Słowackiego?? chyba tylko dla niemców nikt nie myśli o pracujących tam polakach dojeżdżających samochodami
A kto zezwolił na otwarcie w takim budynku przedszkola Poza tym płot może i ładny ale nie w tym miejscu gryzie się z otoczeniem
Ustawić gęste rośliny i po kłopocie, żywopłot powinien wyglądać ok a kredek nie bedzie widać :)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Powiatowy Inspektorat wiele razy się kompromitował jako instytucja nadzorująca m.in.wizerunek miasta.Przykłady? Proszę bardzo.Wycięto zdrowe głogi na Hołdu Pruskiego.Gdzie był Inspektorat?A co robi Inspektorat w sprawie sypiących się na głowy przechodniów dachówek ze starej rzeźni na Kołłątaja? A co robi Inspektorat w sprawie niezabezpieczonej poniemieckiej trafostacji przy ul.Lutyckiej?Niech urzędnicy tej stołkowej instytucji ruszą w teren i przyjrzą się tym budom, które zagrażają ludziom, a nie czepiają się takiej artystycznej wizji jaką są kredki.
kredki są ok, a nawet super
Kompletna tragedia!! Usunąć!! Nie pasuję!
Przykro mi, płot jest słodki, ale faktycznie nie pasuje w tej dzielnicy.
Płot od poczatku nie pasował do tego miejsca i dziwie sie ze i tak długo stał, bo nie powinno byc od poczatku na niego zgody
Kredki są fajne, a wysokość płotu 40cm w przedszkolu, to jakaś kpina
Plot ladny ale nie pasuje-w ogole skad pomysl w takim miejscu przedszkola-spaliny, zero otwartej przestrzeni, dzieciaki maja jak w wwiezieniu!Plot mimo ze ladny nie pasuje!
Kredkolandia jest pięknym rozweselającym elementem krajobrazu naszej dzielnicy !! Dlaczego więc nie można pomalować na żółto, pomarańczowo, niebiesko, niech rozbłyśnie cudowną tęczą...
Super jest ten płot, i żal mi ludzi którzy twierdzą inaczej
A mnie to dziwi żę w takim obiekice zezwolono na działalność przedszkole - czy sa tam sale o odpowiednim metrażu, sala gimastyczna itd. nie ma tam terenu zielonego a plac zabaw przy tak ruchliwym skrzyżowaniu, to się dzieciaki nawąchały spalin, co to za lokalizacja dla placu zabaw to jest dopiero absurd - kto na to zezwolił? Płotek ciekawy ale zupełnie nie wpisuje się w tę dzielnicę atrakcja koszmarek - powinna pani dyrektor go odsprzedać dla przedszkola np. na Warszawskiej.
U niemcow w dzielnicy nadmorskiej mnostwo kolorow tylko u nas jak zwykle cos przeszkadza
ogrodzenie super naprzeciwko syf i jest ok
ja tez uważam, że ten płot nie pasuje do tej zabudowy. Pomysł fajny ale gdzies w parku przy placu zabaw ale nie w tym miejscu. Akurat tu zgadzam się z urzędnikami
piszecie tak wszyscy nie znając faktów które Pani dyrektor ominęła, to nie wioska, to miasto jak by ktoś zapomniał, wszystkie budowle w centrum jak i w rejonie nadmorskim podlegają pod Wydział Architektury i Urbanistyk by miasto nie wyglądało jak bajaderka, po drugie płot jest nie przepisowy, zbyt wysoki i niebezpieczny ze względu na swoje ostre zakończenia. Po drugie kolorystyka odbiega od architektury otoczenia. PS współczuje dzieciom tego przedszkola które zmuszone są bawić na placu betonowym bez odrobiny trawy. Powierzchnie placów zabaw w przedszkolach także podlegają chyba jakimś przepisom ? Sadzę że i tym zagadnieniem powinna się zająć odpowiednia komórka z urzędu miasta.
niechaj urzędnicy się rozbiorą
Co będzie, jeżeli budowany deptak i kawałek drogi nie spodoba się mieszkańcom? Czy Wydział Architektury i Urbanistyki też skieruje sprawę do nadzoru budowlanego?
to prawda wizualnie nie wyglada to fajnie poprostu nie pasuje ale mysle ze mozna to pogodzic, kredki przyciac i postawic nowy plot przed kredkami i wszyscy beda zadowoleni dzieci beda mialy kolorowo tak jak maja miec a urzad elegancko i wszyscy beda zadowolenie nie trzeba wszystkiego zniszczyc trzeba tylko pomyslec a to czasmi boli niestety !!
A BETON PLATZ. .pasuje do starej zabudowy centrum??te kredki przynajmiej troche zycia wnosza w ten sztuczy krajobraz.
hmmm. piszą ludzie że dwumetrowa palisada wyrasta z ziemi. A poprzednie ogrodzenie ? Jak tam była restauracja ?? Równie wysoki brązowy płot z pergoli. Poza tym na przeciwko w Jantarze jakie jest ogrodzenie ?? Równie wysoka zielona palisada... No i ja się pytam dlaczego kredki nie pasują ? Za kolorowe są ? Może wyglądają zbyt infantylnie ale to jest świat dziecka. Mam nadzieję że cała sytuacja zakończy się pomyślnie dla wykonawców i UM przymknie oko.
ani płot ani to przedszkole nie podobają mi się, , ,
nie wazne co komu sie podoba, najwazniejsze ze dzieciom sie podoba