Właściciele są już w rozpaczy, bo ich ukochana suczka Tajra, nie pojawiła się w domu od kilku dni. Ostatni raz widziana była przy ulicy
Karsiborskiej.
Z każdą informacją prosimy o kontakt pod numerami 731886314 bądź 603272691 – piszą nasi Czytelnicy i oczywiście liczą na Waszą pomoc.
Jak by pies był na smyczy i pod opieką właściciela to by nie zaginął. Nauczka dla posiadaczy psów i kotów pełna opieka nad zwierzętami !!
Rakarz sprzedał handlarzowi i po psie
Na Broniewskiego stale są widziane jakieś kundle, wchodzą za furtkę żółtego bliźniaka i wychodzą. Jeden zwie się" Dzielnicowy", bo obchodzi samopas dzielnicę.Właściciele chyba niczego się nie boją, tego, że łamią prawo też nie.
ostatnio widziałem tą suczkę na ulicy mieszka 1 nie daleko jachtowej wyglądała dobrze było to w środę około 8.40
11:34:19 - Jestem Twoim panem i władcą.
Ludzie ze swojej własnej wygody i GŁUPOTY puszczają pieska luzem bo nie gryzie, bo sie wylata. Pies to pies, poczuje suke, zobaczy kota i psa nie ma. Ja zawsze wyprowadzam psa na smyczy ponieważ mam mózg i wiem ze pies równie dobrze może się czegoś wystraszyć i uciekając wpaść np pod samochód. Ludzie pomyślcie czasem, pilnujcie swoich psów! a pozniej jest płacz.
Jesteś prawnikiem 11:20:36?
Fajny piesio. Znajdzie się.Szukać i nie odpuszczać.Zaczął bym od schroniska i to dokładnie.
Pies ma takie samo prawo bycia na wolności jak ludzie.
wychodzą z psami to niech pilnują
Typowe dla kundlarzy: panie, rano żem Brutusa wypuscił, żeby se po osiedlu polatał, wracam z pracy a jego NIE MA! Nie wrócił, o jezu jezu, ukradli albo zabili, jak żyć.
Sliczny piesek, zycze szczesliwego zakonczenia !!Trzymam kciuki!!
To że chłopcy chodzą w tango to normalne ale że i dziewczyna?
Ludzie to idioci tyle razy sie mowi aby psa samego nie wypuszczac itp ale ludzie mają to gdzies i potem jest zgrzytanie zebami i płacz. Pies to odpowiedzialnośc i człowiek musi dopilnowac wszystkiego. ..Czy to jest tak trudne ? ludzie zamiast uczyc sie na błedach i tyle razy co tutaj bylo o psach, kotach to dalej popełniają te same błędy. ...ehh ludzie
Z pieskiem wychodzi się na spacery, a ten piesek wiecznie biegał sam. Bo właścicielowi nie chciało się tyłka ruszyć żeby pospacerować z nim.
Sprawdzić w polskim i niemieckim schronisku, czy aby tam piesek nie trafił.
Pies żeby nie srał gdzie popadnie powinien chodzić na smyczy, widocznie tych zasad się nie przestrzegało to i rozpaczać można nie tylko że futrzak się wymsknął.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Bardzo współczuję, trzymam kciuki oby się znalazła
jak to sie nie pojawila? to biegala luzem? w miescie to niedozwolone.. mandat powinni za to dostac