Koty wolno żyjące zasiedlają miejsca z łatwym dostępem do pokarmu, korzystają z dokarmiania i miejskich zasobów (np. śmietniki, zaplecza restauracji), ale też polują. Ich przeznaczeniem nie powinno być ani przepełnione schronisko, ani też dom - dorosłe, swobodnie żyjące koty nie dają się już socjalizować (szanse na adopcję mają jednak urodzone na wolności kocięta i koty bezdomne).
W sprzyjających warunkach szybko się rozmnażają, aczkolwiek zwykle dożywają zaledwie kilku lat, dziesiątkowane przez choroby, trucie, ataki zwierząt czy wypadki. Wbrew stereotypowi kota, który „chadza własnymi drogami", mogą formować kolonie, czyli grupy wolnożyjących kotów, które zajmują pewne terytorium i w jego obrębie korzystają ze schronienia oraz źródeł pokarmu.
Koty wolno żyjące są niezbędnym elementem ekosystemu miejskiego.
Ich obecność w naturalny sposób zapobiega zagnieżdżaniu się i rozmnażaniu gryzoni, które mogą być źródłem niebezpiecznych chorób (samice szczurów unikają zakładania gniazd w pobliżu miejsc zamieszkanych przez koty). Koty te żywią się tym co upolują lub znajdą. Zamykane bramy do budynków mieszkalnych, szczelne okienka piwniczne uniemożliwiają kotom znalezienie miejsca bytowania, ochrony przed złymi warunkami pogodowymi, jak również polowanie na znajdujące się tam gryzonie. Dlatego koty potrzebują pomocy i opieki człowieka.
Kto pomaga wolno żyjącym kotom?
Bezpośrednią opiekę nad tymi zwierzętami sprawują społeczni opiekunowie, nigdzie niezrzeszeni oraz członkowie organizacji społecznych, których celem działań jest opieka nad zwierzętami. Praca tych osób jest nie do przecenienia.
Ich działania są systematyczne - podejmowane codziennie. Koty wolno żyjące są bardzo nieufne i płochliwe. Z uwagi na to zwierzęta te mogą być dokarmiane lub dostarczane do lecznic weterynaryjnych, celem leczenia i sterylizacji, tylko przez znane i stale opiekujące się nimi osoby. Opiekę nad tymi zwierzętami sprawuje także Urząd Miasta Świnoujście, poprzez dotowanie z budżetu miasta zakupu karmy oraz finansowanie akcji sterylizacji wolno żyjących kotów.
Dystrybucją karmy przeznaczonej na dokarmianie wolno żyjących kotów zajmuje się Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Świnoujściu, przy ul. Karsiborskiej 14, prowadzone przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Świnoujściu. Pracownicy Schroniska pomagają również opiekunom w odławianiu kotów i przewiezieniu ich do gabinetu weterynaryjnego w celu sterylizacji/kastracji. Koszt zabiegu w całości pokrywany jest z budżetu Miasta.
Dokarmianie kotów oraz utrzymanie czystości.
Koty powinno się dokarmiać o stałej porze dnia, pamiętać jednak przy tym trzeba, że kotów wolno żyjących nie należy KARMIĆ lecz tylko DOKARMIAĆ, bowiem znaczną część pożywienia potrafią samodzielnie upolować. W okresie jesienno - zimowym do karmy można dodać nieznaczne ilości ciepłego ryżu lub makaronu. Zimą społeczni opiekunowie, którzy zadeklarowali opiekę nad wolno żyjącymi kotami, mogą odbierać w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Świnoujściu, karmę przeznaczoną dla tych zwierząt. Miejsce dokarmiania kotów, często jest również ich schronieniem przed mrozami. Dlatego należy dbać o jego czystość i schludność. Resztki jedzenia powinny być na bieżąco usuwane, miseczki myte oraz napełniane świeżą i czystą wodą. Nie stwarzają też dobrego wrażenia porozrzucane i pozostawione na blokowych podwórkach brudne tacki, puszki i opakowania po jedzeniu. Pamiętać należy, że przykre zapachy i bałagan są najczęstszym powodem niezadowolenia lokatorów.
Pamiętajmy!
Wolno żyjące koty potrzebują pomocy człowieka, a człowiek, aby uniknąć plagi gryzoni, potrzebuje pomocy kotów wolno żyjących.
Tekst powstał przy współpracy:
- Gabinet Weterynaryjny, Usługi Weterynaryjne Jan Tokarski, ul. Kościuszki 13
- Przychodnia Weterynaryjna "BROSVET" Maciej Kolanek ul. Warszawska 29
- "VET" s.c. Jarosław Bobruk, Zdzisław Karalus, ul. Sikorskiego 2
Info: WOSiL UM Świnoujście
Fot. www.kochamkoty.org
świetny artykuł na temat TYCH CUDOWNYCH zwierząt...wszystkim życzę aby mieli kota w domu (wyleczony reumatyzm, witanie właściciela z kocim" uśmiechem", mruczenie i" łaszenie" które powoduje natychmiastowe poprawienie nastroju a zabawa z nim zawsze sprawia uśmiech na twarzy)...sama mam 3 a miałam 4, pożegnałam jednego po 18 latach wspólnego fajnego życia :(((. ..UWIELBIAM je i nie wyobrażam sobie braku ich w domu
Mają takie samo prawo do życia jak my.
KOT WOLNO ZYJACY JEST POZYTECZNY, CZLOWIEK W WIEKSZOSCI (NIE KAZDY) PASOZYT I PIJAK!!
No trzeba wiedzieć że po truciźnie na szczury odechciewa się im żyć
wyłapac bezdomne koty i oddac do schroniska u nas na Kołłataja 20-22-24-26 mamy upierdliwą babcie ktora karmi koty pod klatką gdy otwieram okno smierdzi a co bedzie gdy przyjdzie lato szczury lataja pod oknami a koty nawet nie popatrzą, zamiast karmic w tym miejscu gdzie karmi pani Doktor nikomu by to nie przeszkadzało gdy zwracano jej uwagę powiedziała ze i tak będzie karmic i co z takim babskiem zrobic na tą chwile szukam pomocy bo tego smrodu nie bede znosiła szukam pomocy byłam juz w urzedzie moze oni cos poradza obiecali.Osobiscie nie mam nic do kotkow lubie zwierzeta
Z tym syfem nietolerujacym zwierząt nie ma co dyskutować mewy'koty, dziki, lisy, wszystko zabć czasem tylko trafi sie półgłówek co psa toleruje bo psina jest bezwzgłędnie posłuszna ze strachu przed idiotą.
A u nas koty żyja w symbiozie z myszami i szczurami z resztą są tak obficie karmione tym samym leniwe że utraciły instynkt łowców.
Bardzo ciekawy artykuł !!
Są bezdomni ludzie, są i bezdomne koty.Samo życie.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
KOCHAM KOTY! WOLNOŚĆ DLA KOCIEGO FUTERKA
Od ok 2 lat nie dostaliśmy karmy dla kotów bo schronisko nie ma. Zamiast dawać do schroniska to dajcie dokarmiającym. Kiedyś pracownicy schroniska jeździli i pomagali dokarmiającym karmili sterylizowali teraz nie widać żeby jakiś pracownik pomagał. Rakarz był parę razy ale co on z nimi robi ? Gadanie da gadania.Od kiedy urząd dba o koty śmieszne. Jak babci ze swojej ręciny kupi karmę nakarmi to kot zje
Czy tak samo traktujemy ludzi wolno zyjacych?tak? to bardzo milo, wszyscy mamy miejsce w spoleczenstwie...
ALE NA SWOIM PRYWATNYM TERENIE TO MOGE JE TEPIC??
BUDUJMY BARDACHY DLA KOTÓW POD KAŻDYM BLOKIEM OBOWIĄZKOWO. i SALON MASAŻY DLA DZIKICH KOTÓW. KOCIE MAMY LECZCIE SIĘ - ROBICIE TYLKO KRZYWDĘ TYM ZWIERZĘTOM. PRECZ ZE STERYLIZACJĄ KOTÓW!! -TO KOCIE MAMY BY NALEŻAŁO WYSTERYLIZOWAĆ!!
Agdyby je tak w takich klatkach zamknac? W tych klatkach takie budki umiescic by tam mogly spac. Na drzwiczkach do klatki zamontowac automat na pieniazki. Po wrzuceniu pieniazka automat bedzie wydawac kotkom karme. co o tym myslicie? Taka kaltke, ale bez automatu na pieniazki widzialem w Turcji, a jak wiemy Turcja jest chetnie odwiedzana przez" wyksztalcona" warstwe spoleczna naszego miasta!
Jeżeli kochasz życie, kochasz też ludzi, przyrodę, , zwierzęta.Najwięcej mają do powiedzenia Ci, co siebie nie tolerują!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
OD ZAWSZE WIADOMO, ZE TAKI JEST POZIOM SPOLECZENSTWA, JAKI JEST JEGO STOSUNEK DO ZWIERZAT. NIE WYPADAMY ZBYT POMYSLNIE I NAJWYŻSZY CZAS TO ZMIENIĆ.NIE WSZYSCY MUSIMY BYĆ HODOWCAMI I WIELBICIELAMI, ALE KRZYWDZIĆ NIKT NIE MA PRAWA I POWINNO TO BYĆ BARDZO SUROWO KARANE, A PRZYPADKI BESTIALSTWA NAGLASNIANE I UPUBLICZNIANE.
Wbijcie sobie go glow ze gryzonie to nie glowny posilek kotow !! predzej drobne ptaki!! osobiscie wole swiergot ptasi niz marcowe wycie tych skrytobojcow ptasich!!i zyjace wolno koty maja lepsza opieke prawna jak bezdomny!! skoro rozwiazanie tego problemu moze byc karane bede dopingowal psy jak zagryzie do pierdla nie pojdzie!!I dlaczego mam placic za kastracje Lepiej zdechnac niz dac sie wykastrowac!!
Wolno żyjące koty są nam potrzebne i dlatego oprócz jedzenia powinniśmy postawić budki, w których zamieszkają. Zamknięte piwnice, klatki schodowe nie zostaną in otwarte, a mieszkać gdzieś muszą aby tępić myszy, szczury których w naszym Mieście jest pod dostatkiem. Takie budki mogą wykonać bezdomni mieszkający w schronisku-Miasto dostarczyło by materiał.Ładnie wykonane budki, z osobnymi wejściami na kilka kotów, dodadzą uroku podwórkom.Lokatorzy nie będą mieli pretensji - bo kot ma podwórku, to nie kot w budynku.
Tylko frustraci nienawidzą zwierząt.
Biedne, one przecież nie żyją długo; kocham te zwierzątka, zawsze staram się pomóc; mam w domu też dwa.
Wybijcie dzikie koty a będziecie mieli problem jak w Międzyzdrojach. Pragę szczurów na ulicach, w ogrodach, w domach. Szczury wychodzą przez kanalizację. Dbajcie o koty nie z miłości a z rozsądku!!
Worki na pchły - kot głodny nie poluje. Poza tym że żyją są zaniedbane roznoszą choroby i pchły gdy są dokarmiane dawno utraciły instynkt łowiecki zajęcie dla kocich mam nasrane w miejscach dokarmiania.TAKA PRAWDA. SĄ ZAGROŻENIEM DLA ZWIERZĄT UDOMOWIONYCH.