Naszych Czytelników oburzyła historia małego Krzysia, który spadł ze schodów. Chłopiec skarżył się na ból nosa, twarzy i głowy. Rodzice pospieszyli więc z dzieckiem do świnoujskiego szpitala. Niestety chłopca nie zatrzymano w placówce. Innego zdania byli lekarze z Niemiec, którzy uznali, że dziecko potrzebuje jednak specjalistycznej opieki medycznej.
Za pośrednictwem naszego portalu do rodziców chłopca zwraca się teraz prezes świnoujskiej placówki. Zobaczcie, co napisał.
Szanowni rodzice małego Krzysia!
Z ogromnym niepokojem przeczytaliśmy historię, którą opisali Państwo w liście do redakcji. W tych kilkunastu zdaniach, została przedstawiona sytuacja, której nie życzyłby sobie nikt z rodziców. Choroba czy wypadek dziecka jest dla rodziców ogromną traumą. I dlatego doskonale rozumiemy, że w takich momentach potrzebna jest nie tylko pomoc medyczna ale i zwyczajne, ludzkie wsparcie. Szpital Miejski w Świnoujściu przywiązuje ogromną wagę do sposobu w jaki personel odnosi się do pacjenta. To właśnie w trosce o okazanie tej prawdziwej człowieczej twarzy, w ostatnim czasie przeprowadziliśmy szereg rozmów z pracownikami i szkoleń z zasad komunikacji z pacjentem. Staramy się zaszczepić wśród ludzi wzajemną troskę i życzliwość przy wykonywaniu medycznych procedur. Na każdym kroku podkreślamy, że tu na wyspie powinniśmy szczególnie zjednoczyć się we wzajemnej pomocy. Świnoujski szpital jest szczególnym miejscem. W dużym stopniu jesteśmy bowiem zdani głównie na siebie. Specjalistyczne kliniki są „za wodą” a szpitalny personel obsługuje również tłumy turystów. Dlatego postawy lekarzy i pielęgniarek są tak istotne w procesie pielęgnacji i leczenia. Ubolewamy, że w przypadku małego Krzysia, nie otrzymali Państwo oczekiwanego wsparcia. Wierzymy jednak, że incydent ten nie zburzy jednak Państwa wiary w nasze starania na rzecz pacjenta. Jesteśmy pewni, że historia małego Krzysia, będzie także refleksją dla wszystkich, których etos medycznego zawodu zobowiązuje do szczególnej empatii i zrozumienia.
Cieszymy się, że mały pacjent wraca do zdrowia. Życzymy, aby przez dalsze lata był pociechą dla Was – rodziców.
Z serdecznymi ukłonami:
Jacek Piętniewicz
Prezes Szpitala Miejskiego Sp. z o. o w Świnoujściu
Napiszę tak- lekarze z poza Świnoujścia mówią tak- nie macie dobrych lekarzy i jeszcze ta wyspa żeby się dostać to trzeba mieć cierpliwość.Jak się leczyć to tylko poza Świnoujściem.
i już ? a co z konsekwencjami ? mojego wnuka z cieknącą z ucha krwią też wysłano do Szczecina. Tam okazało się że personel medyczny potrafi oprócz profesjonalizmu poszczycić się również empatią dla chorego. Może jakieś dodatkowe szkolenia ? Z empatii...
A w Szczecinie w Szczecińskim szpitalu jest szanowanym i z dobrą opinią specjalistą chirurgiem
Jakie konsekwencje poniesie lekarz, który odmówił pomocy dziecku.
Tego lekarza trzeba zwolnić! Emeryt powinien świecić przykładem w tym przypadku takiego nic już nie nauczy. Prezesie czyny się liczą nie piękne słówka!!
Komunizm jak obecnie sprawujący władzę z nadania ponoć, obywateli był zły. Chociaż w tamtych, w końcu nie odległych czasach kariery robili mówiąc dzisiaj że właśnie służąc w ten sposób ten system zwalczali. Byli szeregowi odrowcy są dumni że im Waldek i Janusz pomnik pamiętny odnowili! Na zdrowie, tak rzecznik powie. Ten szpitalny i powiatowy też! A że mieszkańcy intencji władzuni kochanej nie pojmują to się syjonizmowi wszechobecnemu narażają!
Wychodzi na to że rzecznik jest orzecznikiem! A społeczeństwo Świnoujścia wie od innego rzecznika że władza właściwa robi wszystko żeby by było dobrze! A że jest nie dobrze to nie wina władzy, za małe apanaże! Władzunio nie kochana przyjdzie czas że padniesz na kolana! Przed klechami już od dawna ćwiczysz! Ale ci drudzy miłościwi mogą nie być!
Pan Piętniewicz powinien wspomnieć też że dzięki obniżkom nędznych pensji pielęgniarkom oczywiście nie wszystkim uratowano szpital, jednocześnie zatrudniono lekarzy wymagających przeszkolenia w zakresie zrozumienia pacjentów i udawania empatii . .Smoleń powiedziałby ALE JAJA, ALE JAJA.
do Gość • Niedziela [10.05.2015, 08:09:39] • [IP: 93.94.186.**] kolego lub koleżanko. czytamy artykuły dokładnie. lekarz ze Świnoujścia odesłał dziecko bez żadnej opieki medycznej do Szczecina na własną rękę, Niemcy przez cały czas otaczali maluszka opieką jadąc do Greifwaldu jechał karetką a nie pociągiem czy samochodem a to jest różnica kolosalna.
nie jestem z rodziny lekarza piszac idioci masz na myśli siebie.
Przynajmniej tyle, iż pan dyrektor, wie co znaczy słow. ..PRZEPRASZAM...mała pociecha ale zawsze !
PAN PREZES JEST DOBRYM GOSPODARZEM SZPITALA I WYPROWADZA GO NA PROSTĄ.
wymiencie lekarzy w poradni chirurgicznej na mlodszych
To umieralnia. U mojej mamy lekarz nie rozpoznał zawału w tym szpitalu.Dopiero jej lekarz rodzinny wezwała pogotowie i helikopter do szczecina. Odratowali ją na Arkońskiej.Lekarze robią łaskę że leczą w tym szpitalu.
takich wyppocin i cisniecia kitu dawno nie czyttalem
Nie potrzeba listów do rodziców. Prezes ma personel, którym powinien się zająć, " bez poezji". O lekarzu, który psuje opinię tego kiepskiego już szpitala, ani słowa. Pewnie nic się nie stało i dalej będzie sobie" dorabiał" na dyżurze w świnoujskim szpitalu? Czyżby w potoku słów sprawa miała się rozpłynąć? Panie Prezesie! TYLKO KONKRETY, A NIE PIERDOŁY. Już dość tej PSEUDOKOMUNY!
Gdzie jest granica popełnionych błędów, powyżej której jest się już złym człowiekiem?
nie widzisz winy lekarza jesteś z rodziny on powinien odpowiadać za to co niezrobił krew mnie zalewa jak idioci piszą że to nieeee wina lekarza mama tego dzieciątka powinna oddać sprawę do prokuratury
Czyli wynika, że lekarzyk nie zostanie złamany w pół?
Co za ludzie wszyscy tylko narzekają. Każdy z nas popełnia błędy, ale to nie znaczy że jest złym człowiekiem i trzeba go przekreslic. Sytuacjie jasne czynią przyjaciół. Złością nic się nie osiągnie. Doświadczenia uczą. Życzę całemu personelowi szpitala i pacjenta wzajemnego zrozumienia. A przedewszystkim WIECEJ SERCA.
Lekarze w Świnoujściu to dno moralne miasta nie mówiąc już p ich fachowości, bo to same durnie. Inna sprawa to specjaliści ze Szczecina którzy tu przyjeżdżają na szpitalne dyżury by się dobrze wyspać i nabrać sił do prywatnej praktyki w miejscu zamieszkania.
Panie Prezesie niech Pan nie zatrudnia starych chciwych lekarzy tylko młodych którzy chcą leczyć.
OBURZAJĄCA, MĘTNA ODPOWIEDZ.LEKARZ KOZANECKI, TO EMERYTOWANY LEKARZ WOJSKOWY, A JEGO SKANDALICZNA POSTAWA TO WYNIK WYPALENIA ZAWODOWEGO. NA SZKOLENIE W ZAKRESIE KONTAKTOW LEKAEZ -PACJENT JEST JUŻ ZBYT POZNO RACZEJ PORA ODEJŚC OD ZAWODU I TO MOIM ZDANIEM POWINNO SIE ZAPROPONOWAC TEMU PANU , ŻEBY NIE BRNĄL DALEJ W TĄ BEZKARNOŚC KOSZTEM ZDROWIA I ŻYCIA PACJENTOW.
Cieszymy sie że dziecko dochodzi do zdrowia ! zapomniał zaznaczyć że dochodzi do zdrowia dzięki niemieckim lekarzom !!
Gość • Sobota [09.05.2015, 22:05:59] • [IP: 80.245.187.***] ---> można i tak zrobić, tylko kto tu w końcu zostanie? Miejscowym lekarzom szpital zwisa i wolą trzaskać kasiorę w prywatnych praktykach i przychodniach. Tym, którzy dojeżdżają ze Szczecina też to zwisa, bo robią łaskę, że łatają dziury etatowe. Niestety problemem wielkim jest lekarska etyka i etos służby jaką niesie zawód medyka. Przykro to mówić, ale w pogoni za szmalem dobro pacjenta zeszło na dalszy plan. Lekarze z powołania, to już wymierający gatunek.