Jak informuje szpital, ucieczki pacjentów lub oddalenie się z oddziału bez wiedzy personelu zdarzają się sporadycznie i dotyczą szczególnej grupy ludzi.
Najczęściej są to pacjenci z dolegliwościami ośrodkowego układu nerwowego, mający zaburzenia pamięci a także orientacji w miejscu i czasie, dodatkowo nie rozumiejący z jakiego powodu przebywają poza domem.
– Tacy pacjenci bywają zagubieni, wystraszeni obcym środowiskiem. Chcą znaleźć się w bezpiecznym i przyjaznym domu – z własną rodziną. Dlatego po mimo naszego szczególnego nadzoru oddalają się z oddziału – mówi Wiesława Kosińska, pielęgniarka oddziałowa Oddziału Chorób Wewnętrznych świnoujskiego szpitala.
Szpital podkreśla, że są to zdarzenia incydentalne. Od 2008 roku zdarzyło się to dwa razy.
a to nie ten menel czasami, który leżał w tym szpitalu i mu w nodze larwy się zalęgły?
Kilka dni temu moj ojciec lezal na oddziale wewnetrznym kiedy jest chory ma 83l ma demencje kiedy go odwiedzilem lezal zaszikany odkryty i trzesacy sie z zimna pielegniarki ktore byly na dyzuze pily w dobre kawke i uskutecznialy ploteczki kiedy poszedlem do nich do dyzurki jedna z nich przybiegla i zaczela przebierac mojego ojca i mowila do mnie ze to ostatni dyzur za 5lat nie bedzie pielegniarek, Pytam Panie ordynatorze tego oddzialu co ona tam ROBI.Za co one pieniadze biora jak im tak zle to niech pisza podania o ZWOLNIENIE.Jest tysiace ludzi ktorzy zarabiaja mniej i ciezej pracuja od nich.WSTYD PANIE ORDYNATORZE ZE PAN NA TO POZWALA WONT JAK IM SIE NIE CHCE ROBIC NIECH NIE DOBIJAJA PACJETOW
na razie nazywa sie umieralnia To jest lodziarnia. Lekarze kręcą tu dobre lody. Taką kasę to nie zarobią nigdzie poza Świnoujściem.
Ludzie uciekają z tej UMIERALNI drzwiami i oknami!!
DLACZEGO TAKICH CHORYCH NIE WYWOZI SIE NA BRONIEWSKIEGO W SZCZECINIE?!r
Jak udowodnicie że nikt nie umarł w tym szpitalu to zmieni sie nazwe, na razie nazywa sie umieralnia
Chyba czas najwyższy osoby, które piszą że świnoujski szpital to UMIERALNIA ujawnić. Zobaczymy co wtedy będą miały do powiedzenia. Dość tego szkalowania. Za niedługo się dowiemy. Do zobaczenia dowcipnisie.
znam tą straszną chorobe mój ojciec na nia chorował kiedy znalazł się w szpitalu z zapaleniem płuc ciągle próbował uciekac, nie ma co sie dziwić opiece na internie są tam dwie pielegniarki i nie sa wstanie pilnować pacjęta zanikami pamięci, chyba że przywiązać go do łóżka kto nie miał doczynienia z tą choroba niech nie pisze głupot na jej temat...
Ten pacjent Szpitala na zaburzonego, zagubionego czy wystraszonego nie wygląda. On wyrażnie kieruje się do" dziupli", ot po prostu wyskoczył na piwo!.
Ucieka bo chce zyc Slawny szpital Umieralnia to co dziwne ze ucieka
jak ktos ma chociaz odrobine rozumu, to ucieka z tej" UMIERALNI"
Od kiedy to pacjentów z chorobami ośrodkowego układu nerwowego leczy się na oddziale wewnętrznym? Ja skierowałbym na neurologię lub psychiatrię.Skoro pacjent trafia jednak na internę to wymaga on nieco innej opieki.Ale co tu dalej gdybać.Przecież w tym szpitalu wszystko jest możliwe. Od szeregów błędów lekarskich, po ucieczkę chorych, czy ich śmierć. A kto jest winny? Nigdy lekarz. Z jednej strony to, co się stało jest przerażające, ale z drugiej strony, kto wie czy chory miał rzeczywiście zdiagnozowane problemy neurologiczne. Ja jestem zdrowy. Jednak, gdyby mnie tam skierowano, zrobiłbym to samo. Dlatego ważne jest, kto stwierdził u niego zaburzenia OUN. Jeśli zrobili to miejscowi lekarze, należy to podać to w wątpliwość.
wysyp zombi
Nie wszystkim udaje się uciec, po programie naprawczym pani Szmajdy protegowanej przez kandydatkę na senatora panią A i pana Ż świnoujski szpital zdobył w Polsce bardzo złą sławę i trzeba mieć odwage i desperację aby tu szukać pomocy a na ucieczkę po kuracji nie wszystkim wystarczy siły..Jak pamiętamy nawet pani A i pan Ż wybrali szczecińskie lecznice..
odział szpitalny, nieokreślony, brak łóżek tłumaczy wszystko. pacjentów czworo: dziadek z kamicą, dziadek z zawałem, anonim z n/n/symulant?/ i babcia z chorobą psychiczną. O godzinie piątej rano babcia włączyła mózg, że ktoś wpadł do sali, jakiś łotr, i schował się w szafce ze środkami czystości. dziadkowie & n/n natychmiast obudzili się i zaczęli udawać, że to nie oni, spali nadal. około godziny szóstej przyszła córka pani chorej i zaczęła besztać mamę, której głos pozostał niezmienny, że łotr schował się o tam, w tej szafie! przybyła siostra, zajrzała do szafy i stwierdziła obecność szczotki do zamiatania. ulga wśród pacjentów, każdy czuł się bowiem w kręgu podejrzeń. godzinę później babcia opuściła salę w towarzystwie siostry przełożonej, pacjent z kamicą wywędrował też dokądś, zawałowca zabrali do szczecina, na sali pozostał n/n. przeżyli wszyscy. konkluzja: szpital w Świnoujściu, to bardzo dobry szpital.
uciekaja bo chca zyc
Łe tam, zwykłe pyjama party.
Nie wszyscy mają tyle szczęścia, żeby uciec.
BIEGNIJ FOREST, BIEGNIJ!!
On biegunie puścić lotka przyszły milioner he he😝
Uciekają bo nie chcą umierać z powodu błędów lekarzy.
I w czym znowu problem??
hehe szpital, pani doktor sprawdza na necie co moze dolegac haha i nie wiem co mam zrobic haha zwolnic pseudo lekarzy, na necie to kazdy moze sobie sam sprawdzic objawy i tez strzelac jak doktorka wstyd, kaczki oprózniac a nie strzelac choroby