Kierowca samochodu osobowego skręcał z ulicy 11 listopada w ulicę Kołłątaja. Potrąconą kobietą zajęli się ratownicy medyczni. Rowerzystka doznała urazu głowy, na szyi miała kołnierz ortopedyczny. Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 15.00.
fot. Kamil Zwierzchowski
Na ulicy Kołłątaja doszło do wypadku. Kierowca czarnej hondy potrącił rowerzystkę jadącą ścieżką rowerową. Niestety, kobieta na skutek uderzenia doznała urazu głowy. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe oraz policję.
Kierowca samochodu osobowego skręcał z ulicy 11 listopada w ulicę Kołłątaja. Potrąconą kobietą zajęli się ratownicy medyczni. Rowerzystka doznała urazu głowy, na szyi miała kołnierz ortopedyczny. Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 15.00.
fot. Kamil Zwierzchowski
Już po raz kolejny w miejscu tym dochodzi do kolizji. Apelujemy zatem do kierowców oraz rowerzystów bądźcie bardziej ostrożni!
- Po godzinie 15.00 jadąca ulicą 11 listopada po drodze dla rowerów w kierunku ulicy Grunwaldzkiej 75-latka, została potrącona przez skręcający w kierunku ulicy Kołłątaja samochód osobowy marki Honda. Rowerzystka doznała urazu głowy, aktualnie przebywa na obserwacji w szpitalu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 38-letni kierowca nie ustąpił pierszeństwa przejazdu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Na miejscu przeprowadziliśmy oględziny, będziemy ustalać dokładne okoliczności zdarzenia - mówi oficer prasowy KMP w Świnoujściu
st. asp. Beata Olszewska.
źródło: www.iswinoujscie.pl
To już lepiej wjechać autem na plażę, jak to zrobił Niemiec niż na ścieżce rowerowej potrącić kobietę, jak to zrobił Swinoujścianin. Tam trochę kolein w piasku a tu kobieta z urazem głowy w szpitalu. O Niemcu prawie 100 (sto) komentarzy, o kobiecie 50 (piędziesiąt).
No i Paszki na pierwszym planie jak zwykle He He
Nie mogła " wtargnąć" , gdyż, aby" stanąć na drodze temu co skręca w Kołłątaja a ona jechała w kierunku Grunwaldzkiej musiała już przekroczyć oś jezdni.
No oczywiście chłop za kierownicą!
Brawo Policja. Zakazac jazdy takim ludziom co nie potrafia jezdzic.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Tam jest dużo miejsca, żeby postawić gustowną kapliczkę, według projektu szanowanej kokoty Michalskiej.
no i co z tego że miala pierwszenstwo kiedy teraz lezy w szpitalu
Samochodem dzisiaj się jeżdzi jak by się jechało przez środek mola w Sopocie wszyscy mają pierwszeństwo, ale nie samochód.
Sa kraje w Europie (np. w Niemczech i Holanii), w ktorych, jesli sa sciezki po obu stronach ulicy, rowezysci musza poruszac w kierunku jak samochody. W tym przypadku rowerzysta powinien; wg tej reguly; jechac od ul. Grunwaldzkiej w kierunku Lidla a nie odwrotnie. Wtedy kierowcy hondy latwiej jest dostrzec rowerzyste. Rowerzysta jadac w przeciwnym kierunku, czesto moze sie znalezc w tzw. martwym polu widzenia, schowany np. za slupkiem. Stad jego dostrzezenie jest utrudnione. Oczywiscie w naszych warunkach kierowca hondy powinien zachowac wieksza ostroznosc. Niestety nie znamy szczegolow, w jakim kierunku jechala rowerzystka. Sam czesto spotykam sie z sytuacja, tez na ul. 11 Lisopada, ze rowerzysta jedzie prosto i nagle postanawia skrecic na druga strone ulicy nie sygnalizujac takiego zamiaru. I to jest bardzo niebezpieczne. Dlatego zgadzam sie z jednym z przedmowcow, ze powinno sie wrocic do Kart Rowerowych i Motorowerowych, bo ludzie zwyczajnie nie znaja przepisow.
Jestem za tym aby wprowadzić obowiązkowe karty rowerowe dla wszystkich i prawo jazdy na skutery.Często obserwuję starsze panie jak jeżdżą rowerem, zeskakują przed zatrzymaniem zamiast hamować, wożą psy w koszyku, wjeżdżają na pasy, nie wyciągają ręki przed skrętem, jeżdżą nagminnie bez świateł.Przypominam ze pomimo że mas pierwszeństwo przejeżdżając ścieżką rowerową lub drogą dla rowerów należy spojrzeć czy coś nie jedzie starać się przewidywać a nie bo ja mam pierwszeństwo.
Drodzy rowerzyści kaski, kaski, kaski. Pomijając już wypadek z udziałem samochodu -> mamy małe szanse na wyjście z niego cało, ale wystarczy że spadniemy z roweru bo np. gorzej się poczujemy, wjedziemy w dziurę podczas deszczu, wejdzie nam pies pod koła i głowę możemy mieć poturbowaną. Chcesz żyć dłużej -> noś kask.
Deptak tam zrobic...
Tak rowerzyści mają pierwszeństwo, WSZĘDZIE - nawet na pasach przed pieszymi kiedy mają oni zielone światło a przejście dla pieszych jest przedłużone na ścierzce rowerowej. Wtedy zastanawiam się czy skakać na maskę samochodu czy pod pędzący rower.Trochę więcej myślenia ze strony wszytskich użytkowników dróg a wypadków będzie mniej. Pozdrawiam
Zamknac kur*a granice dla samochodow. Mniej niemiaszkow bedzie przyjezdzac to i ulice beda spokojniejsze.
Czy dopiero musi ktoś tam zginąć, żeby chociaż głupi próg zwalniający położyć?!?!?!Tak samo skrzyżowanie Matejki i Kontsytucji. Czy włodarze tego" miasta" naprawdę nie mają wyobraźni...?KAŻDE działanie ma konsekwencje.Nawet takie, że nie reaguje się za zagrożenia w newralgicznych punktach, skrzyżowaniach itp.Co za władza...Ale zróbmy sobie karuzelę kultury...Why not...? : (
NIE MYLIĆ ŚCIEŻKI ROWEROWEJ Z DROGĄ ROWEROWĄ...
Tyle tam wypadkow, to nalezy wybudowac ronda. Przynajmniej dwa !!
1.usytuowanie ścieżek rowerowych w stosunku do jezdni!!Nie ma problemu w skandynawii z zobaczeniem rowerzysty w lusterku bocznym. U nas często jakieś dziwne" zakrętki" i w lusterku nie widzimy rowerzysty, który jest kilka metrów za nami.Przy skręcie. nieszczęście gotowe.Skoro ścieżka jest jako część chodnika a potem nagle jakiś zjazd na jezdnię to nie dziwmy się, że są wypadki.Nikt nie będzie odwracał głowy o 180 stopni przy każdym przejeździe.Skoro włączamy ścieżki rowerowe w ciąg drogowy to róbmy takie ścieżki które spełniają normalne wymogi drogi.nie jestem święty, nie wiem czy 8 metrów dalej to jest jakaś ścieżka rowerowa i czy ktoś nią jedzie czy nie.Jeśli to ma być taki sam pas drogi tyle, że dla rowerów to niech idzie tak jak droga. i oczywiście najważniejsze- przejazd dla rowerów, przejście dla pieszych, rzadko ale ze światłami i wtedy będzie bezpieczniej
Ustawić rowerzystom progi zwalniające przed przejazdem i problem z głowy.
A nie było tak, że starsza pani wjechała na przejazd nie upewniając się, czy coś nie jedzie? Fakt, że miała" pierszensto" jak ktoś tu pisze, niczego nie zmienia. Nie wiadomo, czy była już na przejeździe, kiedy nadjechał samochód, czy wladowała się pod niego... Nie znacie przepisow - rowerzyscie nie wolno wjeżdżać na przejazd TUŻ PRZED pojazdem! Zresztą policja też ich nie zna...
To akurat nie jest ta honda co szalała wczoraj - jak ktoś twierdzi.
19:51:28 - Ty, Lolek, nie posraj się czasem.
Niebawem problem rozwiąże się sam, wprowadzą wszędzie strefy płatnego parkowania i większość kierowców przesiądzie się sama na rowery
:((((((((((((((((((