Wpis chyba uraził sporo mieszkańców Karsiborza, co dziwne bo im też teoretycznie powinno zależeć na tym miejscu. Nie ma się co oburzać na" rowerzystę" tylko trzeba: po pierwsze walczyć o swoje w Urzędzie (bo Urząd sam z siebie żadnych pieniążków nie da), po drugie ogarnąć trochę wokół siebie i tyle. Nikt was nie wyzywa od brudasów, tylko stwierdza fakt. Oczywiście większość wybierze inny wariant : kłótnie o to kto tam te śmieci wywalił.

proponował bym policyjne patrole bo tylu nawalonych jak tam to nigdzie nie ma ostatnio wbił się rowerem prawie pod koła ledwo świecił

ten antyflotowy wpis jest idiotyczny, bezsensowny i przeładowany wszelkimi wstrętnymi odczuciami.Czuję osobistą urazę, złość, zawiść i wszystko co najgorsze.Proponuję leczenie!

Dla władz Świnoujścia priorytetem od 12 lat jest dzielnica niemiecka dawniej zwana nadmorską. To tutaj ma być ładnie, czysto, wręcz elegancko - jak zwykł mawiać pewien znany działacz partyjny. Reszta tego miasta, służąca Polakom już niekoniecznie. Oni przez ostatnie dziesięciolecia przywykli do panującego wokół syfu. Piszecie o Karsiborzu, a jak wyglądają ulice gdzie mieszka większość mieszkańców. Wokół blokowisk na Gdyńskiej, Grunwaldzkiej, Markiewicza ulice w stanie tragicznym, podobnie jak tutejsze tereny zielone czyli śródmiejskie lasy. Jak wygląda szkoła nr 4 ? Czy to wzrusza nasze władze? NIE. Ale wciąż wybieramy te same osoby, tych samych nieudaczników. Niestety.

A jak ktoś ruszył tam biznes, ożywił miejsce, wzmocnił walory turystyczne, tworząc marinę, to najbliższy sąsiad ich okradł. Pewnie, lepiej, jak się żyje wśród śmieci, na wysypisku, wśród baraków jak z faweli brazylijskich.

Przynajmniej szczurów, karaluchów itp. - jak w blokowisku nie mamy w naszych pięknych domach i ogrodach, wspaniała natura wokół.

Ciekawe kto narobił tego syfu? Przyjezdni? Dopóki mieszkańcy nie będą pilnowali porządku wokół siebie to będzie syf.

Bo to Polska właśnie !!

DALEJ NIECH NASZ URZOND MIASTA ŁADUJE WE FLOTĘ - CĄŁY CZAS ODNOSZĘ WRAŻENIE, ŻE UTRZYMYWANIE KILKU OSÓB I UDAWANIE, ŻE TO JAKAŚ ROZRYWKA DLA TURYSTÓW TO ABSURD

dla mnie pięknie :))

Beznadzieja!! Jak widać po wpisach potomków ukraińskich chłopów, taki stan najlepiej im odpowiada. Nogi i ręce w europie, ale głowa wciąż na Ukrainie.

To są nasze śmieci, nasze brudne blaszane budy, nasza dziurawa droga, nasz własny syf i nie damy go sobie odebrać malkontentom i rewizjonistom. Dobrze nam jak świni w błocie a jak ktoś chce trawnika to pewnie zboczeniec który złośliwie pluje do naszej gnojówki.

jesli tak mierzycie wszystkich jedna miarą bo ktos wyrzucił smieci to cofnijcie pare stronek to popatrzycie na swoje smieci pod blokiem, jaki tam syf, i co tez wszyscy jestescie smieciarzami brudasami,

To prawda, ale dopóki miasto nie wyrzuci ohydnych bud z ulicy 1-go Maja, to brud i bałagan będzie, nie będzie ścieżki rowerowej ani chodnika. Ochrona środowiska tym się nie interesuje, Urząd Morski również.

co za stare dziadzisko pewnie mu się nudzi i szuka afery, śmieci powinni sprzątnąć ale budy to nic innego jak miejscówki dla miejscowych wędkarzy nie pasuje nie przyjeżdżaj. Spacerować po bulwarze się zachciało. Następny turysta zamiast po bulwarze po krzakach pociskaj może z głupoty się wyleczysz

i czuc ten smród tymi rybami czy jakąś mączką

Mimo że jak niżej napisałem, wiem, jak" ugryźć" Karsibór, by smakował, to czytelnik ma rację - droga na końcu wsi jest fatalna i jeśli nic się nie zmieniło, to gdyby nawet heroiczny rowerzysta zapuścił się na jej krańce, wśród trzcinowisk, to brak tam wieży obserwacyjnej, niezbędnej do docenienia miejsca, w którym się jest (a to nizina i szkoda okazji, bo widok wokół rozległy). Dostęp do wód we wsi jest zagrodzony brzydkimi barakami turystycznymi. Asfalt głównej ulicy jest w złym stanie. Pisze czytelnik:" ...dojeżdżamy do zabytkowego kościółka" - i nic nie dodaje, ale to właśnie najbardziej zadbane dobro publiczne w Karsiborze, a dlatego, że palców w nim nie maczał (w jego remoncie sprzed 8 lat) nasz Urząd Wysoki.

Gospodarze dbaja o swoje posiadlosci, , , jest czysto, , , wykoszone, mamy duzo turystow w lecie, , , , , rybacy i goscie weekendowi ze Swinoujscia zostawiaja obierki, puszki, butelki puste w lesie, , , , stoja nie wykoszone trawy nalezace do UM//mimo prosby u kilku radnych/// brak oczyszczonych brzegow wod i pomostow, gdzie moznaby bylo odpoczac i posiedziec, ,

Gość • Niedziela [19.04.2015, 23:44:18] • [IP: 92.42.116.***] - czy inny m jest widzieć brud i niedostatki własnego kraju a czym innym jest pisanie paszkwili szkalujących naszą małą ojczyznę. Na Karsibór nie jest" szkoda rowerów", tam zawsze warto jechać rowerem! (i nie tylko rowerem).

Dupa nie rowerzysta. Na Karsiborzu jest ślicznie. Po wyjeździe za kościół tylko cisza i łąki. Wracając wstępuje się do Rybaczówki na pyszny jabłecznik i dzień zaliczony. Może i jest tam prymitywnie i syfiasto jak pisze oburzony czytelnik ale ja tam odpoczywam i z chęcią wracam. A jak czytelnik chce luksusy to niech kręci rundki po placu wolności albo nowej promenadzie

no właśnie szkoda że wyspa nie jest dofinansowana w żaden sposób bo w sezonie dużo turystów tam zajeżdża nie tylko z Polski ale ze Szwecji, Niemiec

Ja bym powiedział, jak można" ugryźć" Karsibór, by smakował, ale nie uczynię tego, bo hołota się zwali z puszkami piwa w ryjkach. Mądry turysta wie, gdzie dotrzeć, by poczuć genius loci.

Szkoda pieniędzy na tą wieś, mało kto tam zagląda,

Trzeba było skoczyć na coś pysznego do Rybaczówki może chociaż w ten sposób Karsibór by się przyjemnie skojarzył :)

Jak widzę, że ludzie bronią brudu i brzydoty na Karsiborze jak ich narodowego dobra (ten tu" prawdziwy rowerzysta" dla przykładu), to teraz wiem dlaczego w Polsce jest tak brudno i brzydko: ludność na niskim poziomie cywilizacyjnym tego nie widzi! Nie wiem, kiedy jest dla nich" brudno", bo życie na śmietniku jeszcze za brudne nie uważają, zaś tych którzy ten bałagan i brzydotę widzą nazywają" malkontentami" i" trepami". Obrzydliwa hałastra.

SOOORRRY ALE MUSIELIŚMY WYDAĆ NA FLOTĘ, TURYŚCI KTÓRYCH PRZYCIAGA TEN SŁYNNY KLUB NIE ŁAŻĄ PO KRZAKACH WIĘC NIE BĘDZIEMY BUDOWAĆ ŻADNYCH ŚCIEŻEK, ZAMIAST TEGO UFUNDUJEMY" DARMOWE" ZAKUPY W ŻABCE, NIECH W ŁODZI WIEDZĄ JAK HOJNI SĄ WYSPIARZE

karsibor jest piękny co do smieci to w swinoujsciu tez sa pozdrawiam mieszkancow karsibora

Dlaczego w Niemczech po niemieckich płytach jedzie się jak po asfalcie? Dlaczego oni poziomują płyty a my nie? Dlaczego robią spoiny a my nie? Dlaczego im się chce a nam nie? I pewnie są tańsi od naszych budowlańców.

Oto efekty rządów Michalskiej!

Mamy tu piękny zbiór wszystkich naszych cech narodowych - ciągłe narzekactwo, malkontenctwo i marudzenie. Rowerem jeżdżę dużo i po niemieckiej stronie i po polskiej. Karsibór to jedno z moich ulubionych miejsc, zwłaszcza terenowe (choć nierzadko z płyt betonowych) trasy wzdłuż Zalewu, Przecznicy i Świny. I chcę powiedzieć jedno - na Karsibór warto, zawsze i nie szkoda rowerów. Chyba, że ktoś jest weekendowym rowerzystą piknikowym, ale wtedy niech sobie taki człowiek robi rundki wokół Placu Wolności, a nie wyjeżdża tam gdzie jeżdżą prawdziwi rowerzyści, zwłaszcza jeśli o walorach rowerowych takich miejsc ma wypisywać takie bzdury jak w tym paszkwilu.

U. Morski co robi ? Jest tam wydział ochrony środowiska za co tam biorą pieniądze ? SKANDAL !!

mieszkam od urodzenia w karsiborze i nie ma dla mnie piekniejszego miejsca na ziemi pozdrawiam mieszkancow

Nie trzeba jechać na Karsibórz, by popatrzeć na śmieci. Podobny, a nawet dużo gorszy syf panuje na Mulniku. Od promów" Karsiborów" w prawo w kierunku Zalewu - to samo. Niestety, by cieszyć się pięknem przyrody trzeba pojechać do Niemiec i taka jest smutna prawda.

Malkontent zapewne stary trep niech lepiej siedzi w domu z wielkiej płyty i czuje zapach olanych klatek schodowych i jeździ sobie rowerkiem po Karsiborskiej w mieście tam w razie W będzie miał blisko, wiadomo gdzie. My na naszej wyspie znudzonych życiem malkontentów nie chcemy.

Ja uwielbiam karsibor jestem tam co weekend. Jedź pan do Dubaju :)

Wolę oglądać te śmieci, niż Michalskiej chore ambicje i pomysły.

Trzeba skręcić w prawo i jechać drogą przy kanale. Cisza, spokój, czysto, a na dodatek moje ulubione czaple. Miłej wycieczki i dobrego humoru życzę.