iswinoujscie.pl • Czwartek [16.04.2015, 19:49:35] • Świnoujście
Policjanci ukarali amatorów picia trunków "pod chmurką"

fot. Policja
Dzielnicowi z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu podczas jednodniowej kontroli ujawnili na terenie miasta ponad 30 przypadków złamania przepisów z Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. W stosunki do amatorów picia trunków "pod chmurką" zostały wyciągnięte surowe konsekwencje.
Policjanci każdego dnia dbają o bezpieczeństwo mieszkańców i osób wypoczywających w mieście. Jednak w związku z nastaniem cieplejszej pory roku, kiedy w parkach, na swerach i placach zabaw dla dzieci można zauważyć osoby łamiące zakaz i spożywające alkohol, mundurowi Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu częściej przeprowadzają wzmożone kontrole.
Wczoraj w godzinach popołudniowych dzielnicowi przeprowadzili kontrole parków, placów, boisk oraz przystanków autobusowych na terenie prawobrzeżnej i lewobrzeżnej części miasta pod kątem wyciągnięcia konsekwencji w stosunku do osób łamiących przepisy z Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

fot. Policja
Podczas kontroli mundurowi ujawnili 33 przypadki spożywania alkoholu w miejscach objętych zakazem. Dzielnicowi nałożyli na sprawców wykroczeń 25 mandatów karnych, wobec 8 osób zastosowano pouczenie.
Policjanci przypominają, że w miejscach powszechnie dostępnych (ulice, parki, skwery) obowiązuje zakaz spożywania alkoholu i każdy, kto się do tego nie zastosuje, popełnia wykroczenie i musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Za to przewinienie taryfikator przewiduje mandat karny od 50 do 100 zł.
Świnoujscy policjanci zapowiadają częste kontrole.
Oficer prasowy KMP w Świnoujściu
st. asp. Beata Olszewska
Czy najbardziej zarośnięte chaszcze, to też miejsce publiczne? Gdzie nie jest miejsce publiczne? Czy stara zarośnięta promenada, to też miejsce publiczne?
Bardzo dobrze, codziennie tak powinni nie od święta. Gonić meneli i pijaków.
Bardzo dobrze, nareszcie porządek:)
Konsekwencje? Ci jegomoście z konsekwencjami są od lat za pan brat. Mandatami się nie przejmują, bo pieniędzy mają tylko tyle co dobrzy ludzie dadzą. Jeśli przypadkiem któryś z nich dostanie jakąś pracę i zechce pracować, to i tak nikt o tym się nie dowie. Pomogą w tym przypadku plakaty wydrukowane na koszt miasta? Nie. Kto wpadł w bezdomność jest w sytuacji bez wyjścia. Jeśli powstrzyma się od picia ma szanse być na usługi jakiejś sekty religijnej prowadzącej schroniska. Niereligijne schroniska prowadzone są odpłatnie. Płacą zwykle OPS-y jeśli chcą. Pracy brakuje dla zwykłych bezrobotnych, a menel ma mikre szanse na pracę.