Kolejnym zaskoczeniem było pojawienie się na starcie pierwszej tegorocznej wyprawy ŚWIR licznej – bo aż siedemnastoosobowej grupy debiutantów oraz kilku rowerzystów, którzy na dwóch kółkach dotarli do nas z Międzyzdrojów.

Zgodnie ze swoją tradycją grupa ŚWIR-a preferuje urokliwe, terenowe szlaki, trasy bezpieczne i urokliwe. Na każdym szlaku znajdzie się coś wartego poznania. W niedzielę były to, położone najbliżej Świnoujścia jeziora Wolgastsee w Korswandt, jezioro Gothen oraz Sackkanal.

Połowa trasy wiodła leśnymi duktami ostoi dzikiej przyrody po niemieckiej stronie wyspy czyli Usedom Naturpark. Ta część niedzielnej wyprawy ŚWIR-ów zakończyła się przed Heringsdorfem. Po drodze rowerzyści spotkali jeszcze zagrodę pełną egzotycznych kuców, koni i lam i przejechali do początków kanału torfowego, który dochodzi aż do Zalewu Szczecińskiego przez przejście w Garz.

Bezpiecznie i w tempie pozwalającym nawet najsłabszym zdążyć za grupą, nasi cykliści dotarli nad morze do promenady w Heringsdorf. Stąd, korzystając z trans granicznej ścieżki rowerowej zmierzali przez Ahlbeck do Świnoujścia. Pamiątkowe zdjęcie cała grupa zrobiła sobie na platformie zbudowanej w miejscu połączenia polskiej i niemieckiej promenady.

Zanim zdążyli się rozstać, uczestnicy pierwszej tegorocznej wyprawy ŚWIR umówili się już na kolejne przejażdżki, za tydzień. Szczegółowe informacje pojawią się w Internecie, na stronie www.swiry.webd.pl i na facebookowym profilu Inicjatywy.

źródło: www.iswinoujscie.pl