- Byłam w szoku - przyznaje nasza Czytelniczka.
W piątek, tuż po 14 na przejściu dla pieszych vis a vis Centrum Handlowego Uznam (na wysokości apteki) potrącił ją samochód osobowy. Kierowca szybko odjechał z miejsca zdarzenia. Nie zainteresował się, czy kobiecie potrzebna jest pomoc.
Według relacji poszkodowanej, kobieta znajdowała się właśnie na przejściu dla pieszych. Szła w kierunku pobliskiego sklepu rowerowego. Niespodziewanie uderzył w nią samochód.
Nasza Czytelniczka przyznaje, że nie zdążyła nawet zanotować numerów pojazdu. W pierwszym momencie nie myślała, że coś mogło się jej stać. Całe zdarzenie obserwowała jednak znajoma, która poradziła natychmiastową wizytę u lekarza.
Lekarz twierdzi, że kobieta może mówić o dużym szczęściu. Nie doszło do złamania kości, ale badanie wykazało zwichnięcie i skręcenie w stawie skokowym. Przez kilka tygodni kobieta będzie musiała znajdować się pod opieką lekarza.
Mąż potrąconej kobiety zgłosił zdarzenie na policji. Funkcjonariusze mają jednak kłopot z ustaleniem, kim był kierowca, bo w miejscu wypadku nie ma kamery. Ofiara zdążyła jedynie zauważyć, że za kierownicą siedział starszy mężczyzna w okularach. Jechał z pasażerką.
Kobieta, która była świadkiem zdarzenia, zapamiętała, że samochód w szarym kolorze był na świnoujskiej rejestracji. Nie zatrzymał się ani na moment. Pojechał ulicą Grunwaldzką w stronę miasta.
- Najgorsze jest to, że już nawet na pasach nie można czuć się bezpiecznym! - mówi nasza Czytelniczka. - Boję się już teraz nawet zsiąść z roweru przed przejściem.
Świnoujścianka prosi naszych Czytelników o pomoc. Może znajdą się świadkowie zdarzenia, którzy pomogą w zidentyfikowaniu sprawcy.
To jest poważny problem. Oczywiście kierowcy muszą bardzo uważać. Ale piesi i cykliści jakby sami zwolnili się z tego obowiązku. Po pierwsze nie patrzę na znaki i tam gdzie rower trzeba prowadzić, jadą i to bez oglądania się. Najgorsze, że nit ich nie uświadamia i są przekonani, ze mają do tego prawo. Piesi idą, nawet nie spojrzą wkoło. I bywa tak, że sa" na prawie" tyle, że z połamanymi gnatami.
Do IP. 80.245.180..naucz się pisać w naszym ojczystym języku zanim kogoś nazwiesz''bezmuzgowcem''.
Jak nie uważa to ma. Łazi jak święta krowa i każdy musi na nią uważąć. Wreszcie porządek zrobić z rowerzystami i pieszymi
Jeżeli ta kobieta przejeżdżała przez pasy, to ona jest winna kolizji drogowej, a kierowcy winą jest oddalenie się z miejsca zdarzenia, jeżeli prowadziła rower kierowca jest w całości winien zaistniałego zdarzenia.
Czy ktoś wyobraża sobie tutejsze komentarze gdyby za kierownicą siedział niemiecki kierowca co to jeździć nie umie i bez świateł jeździ? Makabra. Dobrze, że zauważyła świnoujskie numery tego wspaniałego polskiego kierowcy. (a może to Niemiec na polskich blachach?)
w norewgii zatrzymuja sie 100 metrow przed przejsciem, nawet jak nie wiadom o czy przejde, ale w pl nie dorosnie wiekszosc do tego,
Już ja widzę jak ta pani zatrzymała się i przeprowadziła rower przez przejście dla pieszych.
12:09 -" Niestety", to chwyt retoryczny, nie odnosi się do samego zapisu - jako chwyt retoryczny - lecz do pomyłki autora postu, który absolutyzuje prawo pieszego na pasach. To prawo nie jest absolutne, sam- uwaga, kierując rowerem! - byłem zaskakiwany nagłym wtargnięciem pieszego na pasy, np.szła osoba równolegle do ulicy i - nagle!- zwrot w kierunku pasów i w tym samym marszowym tempie nie patrząc, czy pojazd jedzie z odpowiednią prędkością, by zwolnić, czy w ogóle jedzie - ciach- przez przejście. W tymże krytykowanym przez ciebie moim poście zaznaczam, że nie piszę o tym konkretnie przypadku kobiety potrąconej, ale że to ogólna uwaga. Tak że proszę mnie nie atakować.---I dodam - iluż ja pieszych widziałem z TELEFONEM PRZY UCHU w trakcie przechodzenia, co jeszcze zmniejsza ich czujność i rozsądek. Powtarzam - nie o tym przypadku piszę.
Jest monitoring na pobliskim skrzyzowaniu, znamy godzine zdarzenia oraz kierowca w okularach a wiec mozna prawdopodobnie dojsc do prawdy.
Gość • Poniedziałek [13.04.2015, 11:40:06] • [IP: 46.112.48.**] 10:56 - Niestety, pieszy ma na pasach pierwszeństwo, ale wtedy, gdy już jest na nich, nie ma prawa wtargnąć." - ale ma prawo wejść i wtedy zawsze ma pierwszeństwo przed samochodem! I dlaczego" niestety", pieszy zawsze i wszędzie ma pierwszeństwo na pasach, bo jest bezbronny a to kierowca jako jedyny ma możliwość reakcji, kierując swoim samochodem. Niestety nie wszyscy potrafią panować nad swoim autem, lub jadą z prędkością nie pozwalającą na takie panowanie. A przecież przed każdym przejściem kierowca ma obowiązek" zachować szczególną ostrożność", czyli rozglądać się, czy ktoś nie zbliża się do przejścia, tak, żeby nic go nie zaskoczyło!
W czym tkwi różnica pomiędzy cywilizowaną Europą, a dzikim, ruskim wschodem tego kontynentu? W sposobie postępowania kierowców w pobliżu przejścia dla pieszych. W cywilizowanej Europie kierowca zawsze zwalnia dojeżdżając do przejścia i zatrzymuje się widząc pieszego/rowerzystę który dopiero do przejścia się zbliża. Zatrzymuje samochód i czeka aż pieszy dojdzie do przejścia przejdzie, bo to pieszy i rowerzysta nie mają szans w starciu z samochodem i to kierowcy są odpowiedzialni za ich bezpieczeństwo, bo przecież kierują i panują nad swoimi pojazdami. Za to na dzikim wschodzie pieszy walczy o życie próbując przejść przez ulice. U nas coraz więcej kierowców zachowuje się jak na cywilizowanego Europejczyka przystało, ale wielu jest jeszcze buraków zachowujących się na drodze jak pijany Rusek w BMW i jak widać po komentarzach, takich idiotów nie brak też i w Świnoujściu.
Ta pani zna przepisy, prowadziła rower przechodząc przez pasy, tylko kierowca skrecajacy z ulicy Lechickiej w Grunwaldzką pospieszył sie z wyjazdem przed autem który miał pierwszenstwo, ale skrecił w Lechickąi tak uderzył w kobietę, pospiech się nie opłaca. NA TYM PRZEJSCIU zatrzymałam się aby przeszli piesi a w tym momęcie wyprzedził mnie cieżarowy samochód z taką szybkoscią aż moje auto się zakołysało ci ludzie nie mieli by szansy gdyby nie zatrzymali się wpół drogi pasów. proszę nie komentujcie bezmyślnie i nie obrażajcie Pani G . ..Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Podobno ma wejść ustawa, że jak kierowca się nie zatrzyma przed pasami to zabierać będą prawko, i dobrze trzeba jakoś chamów nauczyć rozumu !!
10:56 - Niestety, pieszy ma na pasach pierwszeństwo, ale wtedy, gdy już jest na nich, nie ma prawa wtargnąć. Zastrzegam - nie piszę sugerując coś w opisywanym obok przypadku, to ogólna uwaga.
Jak czytam niektóre komentarze to uważam ze powinni prawo jazdy dać po zrobieniu testu inteligencji. A teraz ważna informacja dla tych wszystkich bezmózgowców: To pieszy na pasach ma pierwszeństwo, a nie Ty prostaku ze wsi. Wienc trzym pysk, wsiadaj w auto i wjedź w mur, NIE w drzewo bo szkoda drzewa.
Szanowna Policjo a może tak częściej kontrolować przejście dla pieszych na wysokości koscioła Chrystusa Króla.Zarówno rowerzyści, jak i kierowcy mają w dupie wszelkie znaki.Czas z tym zrobic porządek zanim dojdzie do tragedi
10:30 - tylko że zaznaczmy, piesza prowadziła rower i nie przejeżdżała przez pasy. A co do przejeżdżających po przejściach dla pieszych rowerzystach - to prawda, we mnie, rowerzystę, o mało co nie wjechał kiedyś inny rowerzysta, przejeżdżający szybko przez pasy tylko dla pieszych na ul.Konst.3 Maja blisko Niedziałkowskiego. Zwłaszcza tam to jest zabójcze, bo dystans na pasach jest krótki, wszystko się dzieje nagle, nie ma nawet pół sekundy na spostrzeżenie takiego palanta.
Prawda jest taka, że rowerzyści w tym mieście w ogóle nie uważają na siebie i innych. Dziś jechałam do pracy, około godziny 8 rano, na przejściu dla PIESZYCH koło Urzędu Miasta tuż przed maską przejechał mi gościu na rowerze. Jechałam 40 km/h (wyboje na drodze nie pozwalają na większą prędkość) a i tak z trudem zdążyłam się zatrzymać, on nie wjechał na pasy, tylko przez nie przemknął nie patrząc na jezdnię. Zdarza się to nagminnie i to w miejscach, w których rowerzyści nie mają prawa przejeżdżać przez pasy. Tak samo piesi, którzy z ogromnym tupetem potrafią wejść przed jadący samochód i jeszcze się głupio uśmiechnąć jak auto staje dęba. Ludzie, trochę ogłady, nie zachowujcie się jak święte krowy. Kierowcy nie zawsze są winni takim zdarzeniom, ale jak to wytłumaczyć osobom trzecim. ..
Nie dziewie sie. Jada jak nienormalni, jak zdebilowate palanty bezmuzgowce, a zatrzymac sie na pasach, nie no po co. Dla mnie to takie bydlo bez wychowania ze zabral bym odrazu prawko karzdemu kto sie nie zatrzymie na pasach. Tak zkomentujcie to teraz wy debile, mam to w dupie wasze zdanie.
, , boi się zsiąść z roweru przed przejściem, , czyli przejeżdżała na rowerze, wniosek, mandat dla pańci
Dodam tylko nieśmiało, że jest sporo pieszych, którzy myślą, że można wtargnąć na pasy, a trzeba jakoś dać szansę i znak kierowcom, że ktoś chce przejść przez pasy, że np.idąc chodnikiem, nagle się skręci na pasy i bez chwili zatrzymania będzie się iść pasami. Nie nawiązuję do tego wypadku - piszę to jako przestrogę.
Ostatnio gosc puknal malolata na rowerze no ale malolat jech rozpedzony na rowerze i nawe sie nie rozejrzal. Jeszcze ochrzan dostal od kierow y.
ale kamery są koło placu i nie tylko, wystarczy chcieć ustalić i mogą to zrobi
jechala rowerem tepa baba i teraz swiruje. ... widzialem
Gdyby przejeżdżała przez pasy, to by jej nie rozjechał, bo zdążyła by przejechać wcześniej przed tym piratem" masakrowym".