Piotr Gąsowski ma dwoje dzieci: syna Jakuba ze związku z Hanną Śleszyńską oraz córkę Julię, której matką jest obecna partnerka aktora, tancerka Anna Głogowska. Kuba od dawna nie ukrywa, że jego marzeniem jest kariera aktorska. W zeszłym roku po maturze zdawał do szkoły teatralnej, jednak bez powodzenia. Chłopak ma już doświadczenie w wystąpieniach publicznych, w 2013 roku prowadził bowiem w „Dzień Dobry TVN” prowadził cykl „Ja w twoim wieku...”. W ślady taty zamierza pójść także 7-letnia Julia.
– Nie należę i nie chciałbym należeć do tzw. KOR-u, czyli Komitetu Oszalałych Rodziców, bo wiadomo, że dzieci się dzielą na genialne i cudze. Natomiast rzeczywiście, córka chodzi do szkoły muzycznej, uczy się gry na akordeonie i fortepianie i doszła do finału konkursu recytatorskiego Warszawska Syrenka – mówi Piotr Gąsowski w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Konkurs Recytatorski Warszawska Syrenka przeznaczony jest dla uczniów klas 0–VI szkół podstawowych oraz wszystkich klas gimnazjalnych. Co roku w eliminacjach do finału bierze udział kilkanaście tysięcy dzieci i młodzieży z całego województwa mazowieckiego. 38. finał konkursu, w którym weźmie udział także Julia Gąsowska, odbędzie się 26 kwietnia.
– Jestem bardzo dumny, bo doszła do finału jako jedyna z dzielnicy Śródmieście w swojej grupie wiekowej, ma 7 lat. Już jestem naprawdę zachwycony, że tak się stało. Ale zawsze jej mówię: „Słuchaj, najważniejsze, że już występujesz, pokonujesz jakieś tam swoje wstydy”, a jak będzie, to zobaczymy – mówi Piotr Gąsowski.
Aktor twierdzi, że nigdy nie narzucał swoim dzieciom zainteresowań, sposobu spędzania wolnego czasu ani drogi życiowej. Sami z siebie zapragnęli grać na fortepianie, Julia także na akordeonie. Dziewczynka jest ponadto utalentowana sportowo, regularnie chodzi na zajęcia ze sztuk walki.
– Na pewno ma słuch i poczucie rytmu. Gdyby nie miała, to pierwszy powiedziałbym jej: „Wiesz co, weź tam sobie może jakieś inne rozrywki znajdź”. Wszystko ją interesuje, nawet rysuje pięknie. Przede wszystkim jest takim dzieckiem, co samo wybiera i samo potrafi się sobą zająć. To jest po prostu ogromny skarb – mówi Piotr Gąsowski.
Tego, że nie boi się wystąpień publicznych, Julia Gąsowska udowodniła już dwa lata temu, gdy wraz z mamą wzięła udział pokazie mody podczas Warsaw Fashion Street. Dziewczynka bardzo pewnie czuła się, kiedy towarzyszyła Annie Głogowskiej na wybiegu.