W Polsce ta tradycja sięga czasu panowania dynastii Jagiellonów. I już w tamtym okresie znany był, charakterystyczny dla Polski zwyczaj dyngusa. W owym czasie Wielkanoc świętowano w Polsce przez trzy dni. W poniedziałek panowie oblewali panie, a we wtorek – czyli trzeci dzień Wielkanocy panie oblewały panów. Co by nie mówić – ówczesny dyngus miał znacznie subtelniejszy charakter w stosunku do dzikich zabaw na ulicach niektórych współczesnych polskich miast.
W przeciwieństwie do niedzieli, którą rodziny najchętniej spędzają na domowych biesiadach, poniedziałek zwykło się traktować jako okazję do wyruszenia w plener, spacery i wycieczki. Ciekawe czy i w tym roku świnoujścianie zechcą odpocząć od obfitej świątecznej diety i ruszyć w plener/?!/ O ile pogoda pozwoli to naprawdę warto zażyć, nieco więcej niż zwykle, świeżego powietrza!
A z tą wodą to radzimy nie przesadzać choć, z drugiej strony, każdy z nas zasługuje dziś na kilka kropel. Oblanym – podobno szczęście lepiej sprzyja!
skoro większemu gronu społeczeństwa nie podoba się wiekowa tradycja to może zaprzestańmy darzyć święta kościelne takich szacunkiem. skoro tradycja związana ze świętem wam nie pasuje to religia także. ogólnie mówiąc niech już nie bedzie świąt kościelnych obchodzonych w naszych domach.po co to zakłamanie. najbardziej zaklamana i fałszywa religia na świecie.
Trochę luzu i uśmiechu nadęci pyszałkowaci Polacy. Skończcie z tym prawem kalego. Więcej uśmiechu Świat jest piękny.
a idzicie w hoo* byłem z psem na spaceże i bez mojej zgody wylali mi wiadro wody na głowę... a niedawno chory byłem... idcie w hoo* z takim świętem
wczoraj chrzścijanie dzisiaj poganie
Tytuł powinien brzmieć:" Poniedziałek, czyli czas głupoty", bo ludowe tradycje nie mają w miastach i to w XXI wieku znaczenia. To po prostu jeszcze jedna okazja do bycia chamskim, bycia chuliganem na ulicach. Wprawdzie istnieje jeszcze możliwość dobrej zabawy typu popryskanie z plastikowej pisanki w gronie rodzinnym, ale idiotom to nie wystarczy.