Rzecznik prezydenta zapewnia, że znaki zostaną jak najszybciej wymienione.
fot. iswinoujscie.pl
Takie wrażenie odniósł mieszkaniec Świnoujścia. - W kilku rejonach miasta zauważyłem powyginane tablice z nazwami ulic, czyżby to była ulubiona rozrywka świnoujskich wandali?- dopytuje Czytelnik. Na ten temat na portalu iswinoujscie.pl pisaliśmy już wielokrotnie. Jak widać nic się w tej kwestii nie zmienia, a chuligani poczynają sobie coraz śmielej. Tym razem upatrzyli sobie ulicę Staszica oraz Rybaki. Przypomnijmy, że wymiana wygiętej tablicy na nową to nie lada wydatek. Nowa tablica będzie kosztowała miasto ponad dwieście złotych.
Rzecznik prezydenta zapewnia, że znaki zostaną jak najszybciej wymienione.
fot. iswinoujscie.pl
- Niestety, w różnych częściach miasta bardzo często dochodzi do uszkodzenia czy wręcz niszczenia zarówno znaków z nazwami ulic, jak i drogowych. Najwięcej tego typu zniszczeń jest na ulicach mniej uczęszczanych. Znaki są systematycznie sprawdzane przez pracowników Wydziału Inżyniera Miasta oraz firmy zajmującej się bieżącym utrzymaniem dróg. Zdarza się jednak, że w dniu kontroli wszystko jest w porządku, a już następnego dnia nawet kilka znaków jest uszkodzonych. Wygiętej blachy znaku z nazwą ulicy nie można już przywrócić do pierwotnego stanu. Trzeba zamontować nowy znak. Koszt jednego to około 250 złotych netto. Koszt wymiany lub naprawy znaków oraz tablic informacyjnych rocznie sięga kilkunastu tysięcy złotych. Oczywiście postaramy się znaki jak najszybciej naprawić lub wymienić- informuje rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Po prostu, nie robić czegoś, co charakterystyczne dla naszych czasów, tymczasówek (papierowe talerzyki, buty z podeszwami obliczonymi na 2 lata), ale rozpocząć wymianę takich słupków - na solidne, 4 razy cięższe, wyższe, solidnie osadzone. I będzie stało 50 lat, nie 5 miesięcy. A wandal zajmie się np. dłubaniem we własnym nosie aż do dowiercenia się do mózgu i. .."Requiescat in pace!" (=w pokoju albo w pace).
co za idioci w tym Świnoujściu mieszkają a takie niby porządne hahaha
"Gość • Wtorek [14.07.2015, 23:29:49] • [IP: 80.245.185.***] TAK KOLCE ALA OZDOBA I WYŻEJ ZNAKI WIESZAĆ" TO NIC NIE DA JAK KTOŚ JEST MIESZAŃCEM CZŁOWIEKA I MAŁPY TO I NA TAKI WYSOKI SŁUP WLEZIE. WIDAĆ RODZICE ZA KRÓTKO TAKIEGO SZYMPANSA W KLATCE TRZYMALI. SZKODA, ŻE NIE MA JUŻ PROGRAMU Z GUCWIŃSKIMI. W TYM PROGRAMIE BYŁY PORADY JAK TRZEBA SIĘ OPIEKOWAĆ SZYMPANSAMI I INNYMI MAŁPOWATYMI. WIELU POWINNO OBEJRZEĆ TEN PROGRAM, MOŻE BYŁOBY MNIEJ TAKIEGO ZWYRODNIENIA.
Każdego roku latem wandale niszczą kosze, tablice informacyjne, znaki drogowe i telefony. Kłopot w tym, że najczęściej wandalami są chłopcy w wieku od 11 do 14 lat. Nasze prawo nie precyzuje odpowiedzialności materialnej rodziców za wyczyny małoletnich chuliganów, a im samym nie można nic zrobić. Zresztą nawet gdyby pociągać do odpowiedzialności rodziców, to przecież niczego to nie zmieni, bo rodzice w naszym kraju nie mają prawa karać swoich dzieci, więc nie są w stanie powstrzymać ich przed niszczeniem publicznego mienia. Młodociani wandale doskonale wiedzą, że każdy rodzaj kary można podciągnąć pod znęcanie się nad dziećmi i zwyczajnie grożą rodzicom wezwaniem policji. Pora sobie w końcu uświadomić, że aspołeczne zachowania małoletnich są efektem wadliwego prawa w naszym kraju, a nie wynikiem błędów wychowawczych popełnionych przez rodziców. Może świadkowie wandalizmu młodocianych robiliby dyskretnie zdjęcia, które można byłoby publikować w biuletynie dla szkół, by wpływały na oceny z zachowania.
TAKIE ZACHOWANIE TO PRZEJAW URAZU Z DZIECIŃSTWA. MOŻE WUJCIO TRZYMAŁ ZBYT MOCNO NA KOLANKACH, MOŻE CYCKA ZA MAŁO DOSTAWAŁ. MOŻLIWE TEŻ, ŻE MA TAK SZPETNĄ GĘBĘ, ŻE DZIEWCZYNY GO NIE CHCĄ I TERAZ SIĘ MŚCI NA ZNAKACH.
dopóki beda wszystko naprawiac to wandale beda niszczyc dalej. w parku szopena tez jest murek rozwalony niedaleko schodów.
TAK KOLCE ALA OZDOBA I WYZEJ ZNAKI WIESZAC
Najlepszą ochroną znaków będą kolce na górnych krawędziach, tak jak u jeża. Popieram doskonały pomysł.
W tym kwartale mieszka NAJWIĘKSZA patologia w Świnoujsciu.Rozboje, dewastacja, kradzieże, pobicia, niszczenie mienia są na porządku dziennym!!.Kmioty wyzywają Modzrzejewską, lub Krzywą(oś. chyba najbardziej dziśiaj spokojne i bezpieczne w mieście).Modrzejewska-To wszystko NIC !! z porównaniu do dziczy z kwartału: Konstytucji, Matejki, Kołątaja, no i sławne oś.zachodnie.To z tamtąd wywodzi się niedowartościowany" plebs" Świnoujścia!! który kradnie na potęgę i niszczy wszystko co się da.Tam zostawić rower przypięty do stojaków nja noc-to jak jak oddać rzecz na wystawkę, tam wyjść na ulicę w noc na spacer -to jak wyść w buenos Aires-trzeba oglądac się dookoła -by wrócić bezpiecznie -z portfelem- do domu
Byli tacy silni, odważni, a ten znak z nich kpił, wyzywał i groził, ze im wszystkim dokopie, teraz są dumni bo ich dzieło trafiło do internetu !
Brak patroli policji!!wogle ich niewidac a straz miejska?gdzie?tez ich niema i takie jest miasto swinoujscie bezkarne dla wandalizmu
były solidne zeliwne niemieckie ale przeszkadzały i poszły na złom
Tak sie bawi mlode buractwo Swinoujskie. Najarane zasranymi dopalaczami i wali cwokom w banki. A ryje jakie maja powykrecane? Poprostu patologia, nic ujac nic dodac.Na dolek i edukacja 48 -mio godzinna.
15:58:16 - Wszystko mam. Nie doceniasz zaopatrzenia mojego warsztatu i możliwości mojego zaplecza technicznego. Szablon sam się wytnie w międzyczasie. Na pewno to 30 złotych lepiej mnie wyjdzie niż, jak ten kawałek blaszki miałbym sprzedać na złom. Ale co Ty tam możesz wiedzieć...
Czytaliście te porady? Kolce, wyżej, twardszy metal... a może po prostu zamiast katechezy należałoby zacząć dzieciaki wychowywać? Uczyć, że nie należy kraść (mało), niszczyć, chlać i rozrabiać. Czy może taka nauka jest" kumunistyczna"?
I znowu pan Karelus. Enomolog inżynier budowniczy nauczyciel.na wszystkim się zna. Mówiąc wprost idealny kandydat na prezydenta. Jak obieca że wywali niektóre koleżanki i kolegów ma mój głos. przynajmniej będzie wesoło
Gość • Wtorek [14.07.2015, 15:40:26] • [IP: 62.69.231.***] Lakier też masz, farby, szablon z nazwami ulic już sobie przygotowałeś? Już widzę jak taką robotę odwalasz w 2 godziny. Wychodzi 1 szyld na 15 minut. Ciekawe w jaki sposób chcesz się wyrobić biorąc pod uwagę że musisz go najpierw wykroić, obrobić (zwróć uwagę na krawędzie) a potem jeszcze pomalować. A nawet jeśli te dwie godziny byłyby realne to mega nisko się wyceniasz. Wychodzi - 30 zł od szyldu. Może Chińczyk zrobiłby to taniej, choć nie sądzę...
15:08:13 - Dlaczego miałbym robić za grosze i z jakimś Tobą pasożytem? Sprzęt mam, blach mam w ch*Y. W dwie godziny przytulić na czysto dwie i pół stówy, zero podatków, zero nic. Opłaca się, a Ty sobie poszukaj innych frajerów.
Gdzie jest policja??
Na górnej krawędzi powinny być ostre kolce i kłopot z głowy.
"Za 250 złotych zrobię 8 sztuk takich drogowskazów." - naprawdę? ;-) Stary! Dawaj nr telefony, zrobimy złoty interes skoro chcesz pracować za grosze :-)
Miejscowe buraki cebulaki !
Dlaczego nie można ich wyprostować bo. . . ? Za 250 złotych zrobię 8 sztuk takich drogowskazów. Masa głąbów w tym urzędzie co nic nie potrafią i nie mają o niczym zielonego pojęcia, co się wokół nich dzieje.
taki chinski szmelc robia to i od wiatru cly znak by sie wywalil. postawic wyzej i z lepszej blachy
Obciąć ręce i tyle. A tablice może uda się wyprostować zamiast wydać 500 zł. Za tydzień pewnie będzie powtórka weekendowa.