Sprostowanie może tylko napisać ten, kto stwierdził, że trzeba jego wypowiedzi prostować czyli Kuratorium – odnosi się do opublikowanego przez nas pisma ze Szkoły Podstawowej nr 1 (zatytułowanego przez dyrektorkę szkoły „sprostowaniem”) babcia zaatakowanego niedaleko szkoły ucznia. – Szkoła natomiast może wydać jedynie oświadczenie. Szkoła żądając zamieszczenia sprostowania do wypowiedzi, nie może zakłamywać zdarzeń publikując wypowiedzi , których nie jest autorem.
Poniżej zamieszczamy list Henryki W. Kadłubowskiej- pełnomocnik Matki poszkodowanych chłopców.
Odnosząc się do sprostowania Szkoły Podstawowej Nr 1 informuję jak niżej:
Oświadczam, że to ja byłam autorką skargi do Kuratorium, napisanej dnia 12.01.2015 r. W moim odczuciu skarga została napisana w sposób nie atakujący nikogo a stwierdzający fakty: nieudzielenie matce dzieci wsparcia ,wskazówek, gdzie powinna udać się po pomoc. Ponadto poruszyłam sprawę przyzwolenia personelu szkoły na niedopuszczalne zachowanie osób trzecich na jej terenie.
Po zdarzeniu z dnia 18.12.2014 r. z udziałem chłopców, którzy zostali zaatakowani, zgłosiłam sprawę na policję. Następnie, z uwagi na to, że była taka potrzeba, odbyła się wizyta u lekarza. Kolejny krok to zawiadomienie Pani M.M. pracownicy szkoły (po godzinie 21.30), która to nieopatrznie powiedziała, że podobne zdarzenia miały miejsce na terenie szkoły i fakt ten zgłosiła Pani pedagog. Pani M.M. poinformowała także, że w zdarzeniu uczestniczyły 3 dziewczynki, natomiast napastnik był ten sam który zaatakował chłopców. Następnie Pani M.M. skontaktowała się z panią pedagog. Pani pedagog J. W. zabroniła o tym zdarzeniu powiadamiać dyrekcję szkoły, twierdząc, że sprawa nie dotyczy szkoły, gdyż do zdarzenia doszło przy płocie boiska i w drodze ze szkoły do domu a nie na terenie szkoły.
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Świnoujściu: matka chłopców osobiście załatwiła terapię, pisząc podanie z prośbą o pomoc. Pomoc uzyskała od razu, bez udziału pedagoga szkolnego. Następne działania to prywatne wizyty u lekarzy, które osobiście załatwiała zainteresowana. Wierutnym kłamstwem pani psycholog jest, że jakoby załatwiła tą terapię.
Nieprawdą jest także to, że ze strony szkoły, po zakończeniu ferii świątecznych, było jakiekolwiek wsparcie. W odczuciu matki, po poinformowaniu P. Dyrektor o zdarzeniu z dziewczynkami, matka stała się bardzo nie wygodna ze swoją wiedzą a panie się bardzo na nią obraziły.
Ponadto chłopiec uczęszczał na zajęcia wyrównawcze, kompensacyjne, co pani psycholog w sprostowaniu przypisała sobie jako terapię zainicjowaną przez siebie. Zajęcia były prowadzone przed zajściem, tak więc przypisywanie sobie tego faktu jako pomocy w trudnej sytuacji to kolejne kłamstwo ze strony pedagog. W szkole nie ma psychologa aby takiej pomocy udzielić w tak kryzysowej sytuacji. Z pewnością nie jest uprawniona do tego pedagog.
Działania Pani pedagog niestety moim zdaniem wywołały więcej szkody niż pożytku, kiedy to pani pedagog bez obecności matki odpytywała starszego z chłopców na temat zdarzenia. Nie miała prawa tego robić. Poza tym powiedziała, że 19-letni osiłek kreci się w okolicy szkoły i nie wiem czy to było zastraszenie, czy ostrzeżenie. Wynika z tego, że personelowi szkoły był dobrze znany. Po powrocie ze szkoły chłopiec zrelacjonował zdarzenie w obecności młodszego z chłopców. W domu wracało wszystko powoli do normy, relacja chłopca spowodowała jednak, że powrócił chaos. W następnym dniu matka złożyła pismo, że nie wyraża zgody na rozmowy personelu z chłopcami na temat zdarzenia i zrezygnowała z zajęć wyrównawczych. Po dacie 12.01.2015 r. Panie się na matkę obraziły i już nie prowadziły żadnych rozmów aż do dnia 17.03.2015.r.
Do rozmów między matką a dyrekcją na temat wsparcia doszło dnia 17.03.2015 r. Podczas rozmowy P. Dyrektor powiedziała, że nie została udzielona pomoc matce po zdarzeniu, bo nie jest rodziną patologiczną. W przypadku takich rodzin szkoła zawiadamia MOPR. Być może sugestie o zmianie szkoły dla syna, jak i inne sugestie zostały niewłaściwie zinterpretowane przez matkę, że szkoła chce się pozbyć niewygodnego ucznia, matka potraktowała jako zamach na swojego syna. W dniu 26.03.2015 r. rozmawiałyśmy, jak rozwiązać zaistniały problem. Matka nie wymaga od szkoły żeby ją wyręczała w wychowaniu dzieci, ale skoro się tak stało, a szkoła też jest niejako winna zaistniałej sytuacji, ponieważ zdarzenie z chłopcami nie było odosobnione, powinna wspomóc matkę. Matka udała się do szkoły z prośba o udzielenie wskazówek , porady co może jeszcze zrobić dla swoich synów, jak się w danej sytuacji zachować, ponieważ nie jest specjalistą w dziedzinie psychologii, a trauma jest niestety dla całej rodziny. Reasumując w moim odczuciu odpowiedź Kuratorium to: moja ( ten list jest pisany przez babcię, która twierdzi, że nie byłą autorką skargi) skarga jest w pełni zasadna. Zdziwiona jestem stekiem kłamstw w wykonaniu pani pedagog, co do udzielonej pomocy. Pani pedagog nie udzieliła żadnej pomocy, a spowodowała jeszcze większe szkody. Niezrozumiałym jest dla mnie jaki ma pani pedagog cel, wydając takie kłamliwe oświadczenie na łamach prasy. Matka chłopców walczy o swoje dzieci bo takie jest prawo matki. Szkoła nie dość, że nie udzieliła pomocy, to jeszcze próbuje pognębić matkę, chyba za niesłuszne zachowanie bo zawalczyła o bezpieczeństwo swoich synów. Nie jestem w stanie zrozumieć, że ludzie wykształceni, pedagodzy z dużym dorobkiem zawodowym w imię czyjejś wygody narażają na szwank swój autorytet zawodowy.
W tym miejscu muszę nadmienić, że to nie matka i dwaj mali chłopcy naruszyli cudzą przestrzeń życiową, lecz to ich przestrzeń życiowa została brutalnie naruszona. Każdy z nas może się znaleźć w podobnej sytuacji a chyba nikt by nie chciał !!!!!!????
Z poważaniem Henryka W. Kadłubowska – pełnomocnik Matki poszkodowanych chłopców.
Poniedziałek, 12 maja 2025r.
•
Dziś imieniny:
Pankracego, Dominika, Achillesa.
- Tragiczne pobicie w Międzyzdrojach. Sprawca zatrzymany
- Locha z warchlakami na rondzie w Świnoujściu. Dzicze safari z widokiem na S3
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- Mężczyzna spadł z dużej wysokości do ładowni. Na miejscu strażacy, ratownicy i śmigłowiec LPR
- Olga Tokarczuk wróciła na Uznam
- Noblistka jest jedną z głównych postaci Uznamskiego Tygodnia Literatury
- Groźny wypadek na hulajnodze przy Grunwaldzkiej. 42-latek z urazem głowy trafił do szpitala
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Babcia 8-latka: Każdy z nas może się znaleźć w podobnej sytuacji
Do telewizji z tym! Panie Sławku od tylu lat pan pomaga mieszkańcom w ich sprawach niech pan nie będzie bierny tym razem też! Niech pan pomoze tej rodzinie skoro ręką rękę tu myje! Jako jedyny chyba tylko pan tu sprawa porusza. Brawo dla opiekunów dzieci. Nawet sobie sprawy nie zdajecie jaki to szok one przeżyły. Jaka traume.. .
do 138 strona przeciwna wypowiedziała sie pierwsza 26.03 a teraz jest na to odpowiedż i nie możesz obrażać komentatorów wyzywając ich od debili.Nie widzę żeby ktoś kogoś wyzywał.Poza tym uważam, za bardzo dobre, że można sie wypowiedzieć i ktoś to przeczyta.Swinoujście jest małym miastem.Poza tym pisząca sprostowanie wyszła z założenia, ze monopol na rację ma tylko szkoła.A mieszkańcy maja przyjąć jako prawdę objawioną bez głosu sprzeciwu.Czytajac twój wpis to dostałas pod nos kartke z tekstem i piszesz.A czy ty widzisz, żebym ja kogoś wyzywała?Ale nie moge pozwolić na to by matka i dzieci były szkalowne, i na to z pewnośćia nie pozwole.
Gadochan • Poniedziałek [30.03.2015, 11:11:55] • [IP: 91.231.122.**] Dokładnie, była sprawa, którą obecnie rozwiązuje już wymiar sprawiedliwości, ale" babcia" i cała rodzina uprawia teraz swoja prywatną wojenkę ze szkołą, zapewne nie mającą nic wspólnego z całą sprawą. Cóż, pieniactwo i warcholstwo są głęboko zakorzenione w naszym narodzie. Nie ważna prawda, ważne, żeby komuś dowalić. Szkoła może nie zachowała się w pełni tak jak powinna, ale też nikogo nie skrzywdziła! To nie nauczyciele czy pani pedagog napastowali te dzieci! No, ale" babcia" musi komuś dowalić, bo. ..musi, inaczej się udusi. I właśnie o to w tym wszystkim chodzi, szkoda tylko, że ten portal dała się w wciągnąć w taką prywatną wojenkę (inne media zachowują rozumne milczenie w tej sprawie).
Pani pedagog to córka radnego ?
do 122 ty doskonale wiesz co piszesz.No i nie na temat. Artykuł jest odpowiedzia na sprostowanie szkoły z 26.03 i zeby dyskusja była rzeczowa to nie czepiaj sie chłopaków i nie nazywaj ich debilnymi bo takimi nie sa.Jak uważasz, ze dzieci z 2 i 3 klasy nie mogą przejść 200 m do domu, to z tobą coś nie tak i jesteś tuba zamiataczy.
babcia • Poniedziałek [30.03.2015, 10:17:44] • [IP: 92.42.118.***] Nie wiem czy to jest dobre, anonimowe wypowiadanie się na forum, pomawianie, wyzywanie i obrażanie.Jakby nie było anonimowo to tych debilnych komentarzy prawie by nie było.Po za tym nigdy nie popierałem załatwiania spraw na forum publicznym a także pisania tekstów bez możliwości wypowiedzenia strony przeciwnej.
Trochę wygląda mi na to, że rodzina rzekomo poszkodowanego chłopca uprawia pieniactwo i załatwia jakieś swoje porachunki ze szkołą. Zgadzam się, że człowiek niedorozwinięty emocjonalnie, czy umysłowo, nie powinien samopas poruszać się po ulicach, ale to samo dotyczy nieletnich (z tego samego powodu - oni również są jeszcze niedorozwinięci emocjonalnie i umysłowo). Nie wiem, jak było. Widzę, jak jest. I zaczynam podejrzewać, że" poszkodowani" chłopcy mieli jednak kaprys porobić sobie z kaleki zbyty, a on zamiast ich rozbawić napędził im stracha.
Czy się w końcu dowiemy jakie kroki zostały podjęte by zapewnić bezpieczeństwo innych dzieci?? Policja nie wypowiedziała się w tej sprawie-były następne przypadki-co zrobiono w sprawie dorosłego chłopaka-czy wszyscy mamy się go bać??-płacimy podatki -za bezpieczeństwo również.Jaką opieką objęto sprawcę ??O TYM CISZA ABSOLUTNA.Temat nie do ruszenia.!!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Super ze Pani Kadłubowska napisala ten list. Trzymam za Pania kciuki ♡°
Do 186 to nie jest artykuł a odpowiedz na sprostowanie szkół z 26.03 poczytaj i pisz jak bedzie o spacerach to sie wypowiesz.Swoim tekstem o spacerkach chcesz odwrócić uwagę od sedna całej sprawy.A co powiesz na to i krzywdę dzieci, którym to sie przytrafiło na terenie szkoły lub obrębie/boisko/??.Najlepiej iść w zaparte nic sie nie stało itp.
do 138 to dobrze, ze jest takie forum, ze ludzie moga sie anonimowo wypowiedzieć.Pisanie jest po to, żeby dzieci i matkę chronić własnie.
Do 228 nie ma odebranych praw rodzicielskich, ale ma sie skoncentrować na dzieciach.Prosze przeczytać sprostowanie szkoły z 26.03 i dopiero zabierać głos.Najgorsze to, ze nie czytałas artykułu i wiesz już co masz napisać.Tak jestem babcią i bedę walczyła o moje wnuki, bo nitkt nie ma prawa ich krzywdzić!!
A OD KIEDY TO MAŁE DZIECI MOGĄ SPACEROWAĆ SAME PO MIEŚCIE...TRZEBA PILNOWAĆ DZIECI A NIE SZUKAĆ WINNYCH, WSZYSCY ZAWINILI.A SZKOŁA...PRZECIEŻ DZIECI BYŁY JUŻ POZA NIĄ WIĘC RODZICE POWINNI BYĆ ODPIWIEDZIALNI ZA ICH BEZPIECZEŃSTWO.
sprawca powinien zostać ukarany, obojętnie kim by nie byli jego rodzice, i bardzo dobrze że sprawa została nagłośniona bo podejrzewam że zostałaby załatwiona po cichu a chłopakowi co wydaje się że wszystko mu wolno uszło by płazem, widać takiego zachowania uczą go w domu
Do 231 do ciebie to już nic nie dociera. Z TWOICH WPISÓW WYNIKA, ZE CHOCIAZ ARTYKUŁ UKAZAŁ SIE DZIS TY ODPOWIEDZ JUZ MIAŁAS GOTOWA BEZ CZYTANIA ARTYUŁU.Zdrówka zycze.
Pełna zgoda 09:31:07, we wiochach takich jak nasza, gdzie lokalne sitwy wspierają się nawzajem, pomóc może tylko nagłośnienie sprawy na cały kraj z nadzieją, że zajmie się tym ktoś z zewnątrz.
Babcia jak taka troskliwa to niech zajmie się odprowadzaniem i odbieraniem dzieci ze szkoły. Podpisuje się jako pełnomocnik matki chłopców. Też dziwne, rodzic jest prawnym opiekunem, chyba że ma odebrane prawa rodzicielskie albo jest ubezwłasnowolniony.
Wywlekanie takich spraw w internecie szkodzi tylko dzieciom!Chyba że zainteresowanym o to chodzi.
Prawda boli, komentarze też przeszkadzają, ale od prawdy się nie ucieknie-krzywda tych wszystkich pokrzywdzonych dzieci dopadnie" obrońców" tej chorej sytuacji.
Nie rozumiem dlaczego takie sprawy są poruszane w internecie na stronie iswinoujscie, od czego jest sąd!!policja!! Czyżby ktoś robił nagonkę na kogoś??
Pani pedagog powinna dostać wypowiedzenie i tyle.
Cała ta sytuacja kwalifikuje się do" Sprawy dla reportera" Jaworowicz! Ujawnić publicznie sprawcę napastującego dzieci i nazwisko tatusia-notabla, który za wszelką cenę tuszuje przestępstwa swojego synalka. Zastanowić się, czy nie zgłosić przestępstwa do innej jednostki prawnej (prokuratury wojewódzkiej), która zmusi naszą do działania. Zawsze można jeszcze zainscenizować sytuację zagrażającą kolejnemu dziecku i złapać zboczeńca na gorącym uczynku, przy świadkach. Wtedy to może i tatuś będzie musiał się poddać i wysłać synka na przymusowe leczenie w zakładzie zamkniętym. Na razie atakuje dzieci, ale jest już dorosły i może przerzucić się na nastolatki, a te będą się bronić, co może skończyć się dla nich tragicznie. Czy rodzice sprawcy nie zdają sobie sprawy z tego, że kryją, być może, przyszłego mordercę?
Gdyby sprawę od początku potraktowano z należytą wagą nie było by więcej takich przypadków, a są już następne.Jest niebezpiecznie dla innych dzieci!!-więc trzeba krzyczeć głośno-bo dojdzie do tragedii.Babcia broni nie tylko swoich wnuków, ale inne dzieci.Nad sprawą pracuje Policja i prokurator, ale dlaczego dalej nasze dzieci są narażone.Chłopak dokonał następnych czynów zabronionych na innych dzieciach.Czy to jest normalne??gdzie my żyjemy??
Do 116 ty albo nie umiesz czytać lub nie rozumiesz tego co czytasz, kto manipuluje matką?a kto Tobą? skoro piszesz takie bzdury tu chyba cytat z MISIA ci może rozjaśni umysł: cyt.nie jest prawda, że na łożkami dach przeciekał! szczególne że prawie nie padało.