W piśmie SM Słowianin mi napisano że mam udrożnić przepływ przewodu (KOMIN)powietrza w kuchni - nie jestem kominiarzem. a w łazience nieodpowiednia kratka w pomieszczeniu gdzie występuje spalanie (PN-89/B-10425 3, 3, 12, 3) Jakie spalanie jak nawet rury gazowej brak jest elektryczne grzanie wody. CO ZA GŁUPOTY ? ? ?

a ja po 10 latach mam zdemontować okap bo nie może być okapu ŻADNEGO w mieszkaniu.

Dzisiaj rano był ten temat maglowany w Radio Szczecin w Czasie Reakcji.

KURDE JA TEZ DOSTAŁEM KWIT!!

Czytając poniższe komentarze widzę, że wszyscy mieszkańcy SMLW Słowianin dostali pisma o tej samej treści. Ale dzięki protokołowi (którego oczywiście nie podpisałam) dowiedziała się, że mam założyć kratkę w drzwiach w kuchni - szkoda tylko że owych drzwi w ogóle nie posiadam. Może szanowna dyrekcja Słowianina zainteresuje się bardziej tą sprawą a może jak ktoś już zasugerował wcześniej mieszkańcy powinni złożyć jakiś pozew zbiorowy za fałszowanie podpisów.

To niewiarygodne. Tym powinny się tym zająć odpowiednie służby i jest na to paragraf. Może iswinoujscie.pl jakoś dalej pociągnie temat i stanie w obronie ludzi. Nie może być przyzwolenia na wałki. Ludzie mają wystaczająco ciężkie życie.

Właśnie zastanowiło mnie to że kazali wstawić kratkę do drzwi, a drzwi w kuchni nie ma, , bardzo ciekawa sprawa

Kilka lat temu mialem podobna historie. Po roku czasu od kontroli dostalem pismo z administracji spoldzielni nakazujace mi usuniecie nieszczelnosci na kuchence gazowej, bylem zaskoczony bo wynik kontroli byl bez usterek i pod takim protokolem sie podpisalem. N a moje zapytanie dlaczego po kontroli od razu nie dostaje sie protokolu, dostalem odpowiedz ze protokoly sa zbiorcze i jak chce to moge sobie sprawdzic w administracji. Czy spoldzielnia nie powinna nakazac kontrolerom zostawiania kopi protokolu lokatorowi? Kazdy by wiedzial jak jest.

Chyba wszyscy dostali zeby wstawic kratke w nieistniejace drzwi hehe

Otrzymałam także takie pismo, że mam zalozyć kratke wentylacyjną w drzwiach kuchennych.Mieszkanie kupiłam 2001roku i już nie było w nich drzwi kuchennych, więc co mam teraz wymienić?W łazience są drzwi z kratką.

DO PAKI Z OSZUSTAMI

Trzeba zrobić z tym porządek nie może być tak...

Jest wiele sposobów oszukiwania ludzi. Innym sposobem jest -trzymanie zapalniczki w lewej dłoni a w prawej czujnik kontrolny do sygnalizacji wycieku gazu - a następnie puszczanie gazu z zapalniczki na czujnik który zaczyna piszczeć intensywnie informując o wycieku gazu.Mnie to spotkało 20min po wymianie kuchenki gazowej, na żądanie sporządzenia protokołu miał pecha bo wrócił fachowiec podłączający kuchenkę i też był ciekawy miejsca wycieku gazu. Innym jest puszczanie gazu z butelki w szafce gazomierza a drugi kontrolny uruchamia czujnik i stwierdza wyciek gazu.Kolejnym sposobem jest, stara kuchenka, stary podgrzewacz wody, brak rzekomej wentylacji, wpisywanie na fikcje posiadanie wentylacji mechanicznej.Ostatni przebój to zwiększona zawartość tlenku węgla w łazience bo żarówka ciemno świeci.Kolejnym jest zakręcenie zaworu gazu i uruchomienie przepływówki do wody i kategoryczne stwierdzenie, nieszczelności komina. Ale kochani lokatorzy plagą są przeróbki instalacji gazowych za gazomierzem bez dokumentów.

Najlepsze, kiedyś przyszedł młody kominiarz na kontrol i kazał mi demontować drzwi miedzy kuchnią a łazienką. Powiedział że chodzi o słabą wentylację. Tyle czasu nikomu nic się nie stało, a zmieniali się właściciele mieszkania nie jeden raz. Blok ma tysiąc lat i nikomu do tego momentu drzwi nie przeszkadzały. Jeszcze takiego przygłupa nie widziałem. Powiedziałem kretynowi, że mogę ewentualnie zrobić otwór wentylacyjny w drzwiach, a ten chciał zabłysnąć inteligencją i powiedział, że to musiałoby być w odpowiednim miejscu no i uparł się co do likwidacji drzwi. Nie wiem co tam u siebie w dokumentacji wpisał, ale nic nie podpisałem i mam spokój od jego wizyty już chyba ze trzy lata.

Mnie kiedyś jakiś pracownik słowianina ubezpieczył podrabiając mój podpis. Teraz wymyślili coś nowego.

Czas najwyższy, żeby Rada Nadzorcza dogłębnie skontrolowała żlecenia, bo coś mi tu śmierdzi, może czas na zmainę zarzadu, bo coraz bardziej wypasione bryki pod spółdzielnią, może równiez czas na kontrolę wynagrodzeń, bo rachunki za czynsz i inne dodatki coraz wieksze, czy ktos kontroluje opłaty za tak zwane. ...remonty...bo to jest dopiero paranoja, dlaczego walnych zgrom adzeń nie transmituje się przez słowiankę, frekwencje od lat mierne, bo ludzie są coraz starsi i schorowani, może czas na audyt spółdzielin?

Ten kraj a raczej ludzie to jeden wielki wałek. Programy" Sprawa dla reportera," Jaworowicz" itp. to pokazują.Przekręty ellyt są normą codzienną co sie dziwić-ryba psuje się od glowy.Wystarczy posłuchać tych kolesi na taśmach u" Sowy".Smród ciągnie się od 89r.kiedy była szansa na oczyszczenie stajni Augiasza.

Ja tez dostalam takie pismo... jest w nim napisane ze mam kuchenke gazowa a nawet nie mam rury gazowej w kuchni. Uzywam plyty indukcyjnej i mam piekarnik elektryczny.

...ja także w ubiegłym roku. .zostałem wezwany. ., , do wyczyszczenia kratek wentylacyjnych, , choć podpisując na, , tablecie, , czy jak to zwał. ...nie było ani jednej uwagi..było stwierdzenie że jest ok. ... ale miejsca na raporcie było jak boisko piłkarski. ..więc dopisali co chcieli...dziwny jesten nasz piękny kraj. ..kiedyś krętactwo daje szmal. ..nie praca. ...fe

Mieszkam przy grunwaldzkiej 25. Kontrola była przeprowadzana w lipcu 2014 roku Pod koniec lutego 2015 dostałam takie samo pismo jak czytelnik, w którym wyszczególniono usterki, których na czas kontroli NIE BYŁO. a tu nagle stwierdzono trzy usterki które mam usunąc do 20 marca. Od razu to pismo mi się nie spodobało gdyz niczego takiego nigdy nie podpisywałam. Wezwałam kogoś z uprawnieniami od gazu. Fakt, że rure można wymienić, ale kolejne dwa punkty to fikcja. Między innymi stwierdzono, że w łazience jest brak kratki wentylacyjnej w drzwiach, co jest nieprawdą, zawsze tam była i jest. Już nigdy więcej nie złoże podpisu na jakimkolwiek tablecie. Jedno wielkie oszustwo.

czy to nie firma pana Henryka P. ?

Ten młody gnój kontroler niech lepiej do mnie nie przychodzi bo spotka go niemiła niespodzianka

i ja bym wogle prześwietlił legalnośc różnych zleceń w tych spółdzielniach komu zlecają tekie pomiary, czy wymiany czegokolwoek, czy to n ie znajomi, rodzina albo wogle pracownicy spółdzielni. przecież to pole do takich nadużyć że Hej! a ludzie biedni za to płaca i nawet nie mają sił żeby z tym walczyć bo ich zbywają

Samo złożenie podpisu na tablecie to już jest wajcha!

no to na policję jak oszustwo te spółdzielnie i wspólnotry wyraźnie mają tenddencję do łamania prawa jeśli im pozwolić