Klienci sklepu Kaufland oraz osoby przebywające w budynku na długo zapamiętają sobotnie popołudnie. Tuż przed godziną 18.00 w budynku Kauflandu włączył się alarm przeciwpożarowy!
fot. Kamil Zwierzchowski
- Poczułam swąd i zobaczyłam dym! Nagle ewakuowano wszystkich klientów ze sklepu! - relacjonuje Pani Małgorzata która robiła zakupy, gdy na sali sprzedaży sklepu Kaufland włączył się alarm przeciwpożarowy. Straż pożarna błyskawicznie zareagowała na sygnał o pożarze. Po wejściu strażaków do budynku okazało się że powodem całego zamieszania była niesprawna instalacja elektryczna w kiosku przy sali sprzedaży sklepu Kaufland. Na miejsce zdarzenia wezwano także ratowników medycznych, na szczęście nikomu nic się nie stało. Sklep został zamknięty na około 30 minut. W tym czasie włączone zostały wentylatory które przewietrzyły budynek. Do zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 18.00.
Klienci sklepu Kaufland oraz osoby przebywające w budynku na długo zapamiętają sobotnie popołudnie. Tuż przed godziną 18.00 w budynku Kauflandu włączył się alarm przeciwpożarowy!
fot. Kamil Zwierzchowski
Klienci oraz pracownicy znajdujący się aktualnie na sali sprzedaży zostali ewakuowani. Strażacy wyposażeni w aparaty powietrzne weszli do budynku. Okazało się że przyczyną całego zamieszania jest prawdopodobnie podgrzewacz elektryczny który znajdował się w kiosku przy sali sprzedaży sieci Kaufland.
fot. Sławomir Ryfczyński
Obiekt został zamknięty na około 30 minut. Na miejsce zdarzenia wezwano także ratowników medycznych, na szczęście nikt nie potrzebował pomocy medycznej.
fot. Sławomir Ryfczyński
Budynek został przewietrzony. Po godzinie 19.00 klienci mogli ponownie wejść do sklepu.
źródło: www.iswinoujscie.pl
fajna ta brunetka, która tam pracuje ;)
Pewno gumę ktoś na zapleczu przypalił.
Reklama dźwignią handlu
Pani fajniutka, nie czepiać sie;)
to nie ja byłem po lody w biedronce a potem poszedłem w biedronki i prosto do domu
dobra ściema
Jaka nieuprzejma? Ta pani jest akurat uprzejma, nieuprzejme to są grube baby z piekarni na Kauflandzie
Żadne zwarcie instalacji elektrycznej!! Pani robiła sobie herbatę, (byłam klientka)niestety czajnik elektryczny był niesprawny i finałem tej sprawy było zwarcie tego o to czajnika elektrycznego.Została użyta gaśnica, ale niestety zadymienie było dość duże i właczył sie czujnik przeciw pożarowy. nikomu nic sie nie stało więc to sukces i to się liczy, a nie głupoty wyssane z palca i czy Pani miła czy nie.
ktoś wystawił protokół pomiarów instalacji i ten ktoś powinien za to beknąć
Chodzą słuchy, że pracownicy Kauflandu, czekają na otwarcie Galerii i tam chcą się przenieść!
Gość • Sobota [14.03.2015, 22:02:23] • [IP: 93.94.188.***]Też tak uważam.
Pani z tego sklepiku wybitnie nieuprzejma.
To kara za to, że już tam nie pracuje, niedługo cały kaufland się spali ahaha
Uff. Kilkanaście minut wcześniej kupowałem bułki na kolację - miałem szczęście inaczej bym nie zjadł kolacji
Jak nie udzielono pomocy jak sprzedawczyni z tego kiosku podawano tlen bo widziałem.
No cóź. Fuszerka, co nie? Zróbić to 'dobrze' ale tanio ;)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin