Pierwszym holownikiem, który trzeba było wyciągać był "Samson", wspomina Krzysztof Ostapkowicz.
- Wszedł już do portu i miał holować statek, ale wpłynął na mieliznę i zatonął - mówi Ostapkowicz.
Świadkiem zatonięcia dwóch holowników był armator rybacki, Zenon Patryjas.
- Goliat wpłynął między inny statek, a nabrzeże. Ten drugi statek przycisnął go do brzegu i podziurawił śrubą - przypomina sobie Patryjas.
Podczas tych wypadków nikt nie zginął. Wtedy holowniki wydobywano za pomocą specjalnych pontonów, które nadmuchiwane pod wrakami wypychały je na powierzchnię.
W poniedziałek w Świnoujściu odbędzie się akcja podnoszenia z kanału portowego holownika "Kuguar". Jednostka zatonęła trzy tygodnie temu po zderzeniu ze statkiem towarowym. Wrak na powierzchnię wyciągnie dźwig pływający.
Załoga "Kuguara" w chwili wypadku była pijana. Kapitan jednostki usłyszał zarzut. Grożą mu dwa lata więzienia.
2015-03-09, 07:38
Autor: Grzegorz Gibas
co to za brednie panie Gibas ?
Kopalnia Siersza podawała hol, który był krótki i marynarze z Goliata nie mogli z łapać holu /cumy/ bosakami holownik starał się być jak najbliżej statku, w końcu holownik ustawił się bokiem przed dziobem Kopalni Siersza która wpłynęła na holownik. W momencie uderzenia ze sterówki holownika załoga wypadła do wody. Tonięcie holownika to 10 - 20 sekund. Z Sierszy rzucono koła i tratwę do której wszedł marynarz z holownika. Prąd wyniósł tratwę z marynarzem daleko w morze. W czasie akcji z portu w morze wychodził okręt bandery Radzieckiej, który nie włączył się do akcji ratunkowej. Proszę sobie wyobrazić co mówili wszyscy ludzie na plaży. Na ratunek z portu przyszedł statek Szkwał po 23 - 25 minutach. Byłem na plaży z rodziną pod falochronem /ostatnie wejście/ wszystko widać było jak na dłoni, wszyscy plażowicze widzieli kilkadziesiąt tysięcy ludzi, był upał.
toneły holowniki nie tylko portu, też żeglugi sczecińskiej, ż. na odrze energopolu
Masz rację IP: 95.48.76.*** Goliata zatopiła" Kopalnia Siersza". Byliśmy wtedy latem na plaży i wszystko widzieliśmy. Było to w okolicach lat 80. Coś panu Krzysztofowi się pomyliło.
Gość • Poniedziałek [09.03.2015, 15:54:56] • [IP: 95.48.76.***] Panu Ostapkowiczowi coś się pomyliło, Goliata zatopiła" Kopalnia Siersza" przy wejściu do portu, między falochronami. Widziałem to na własne oczy, byliśmy wtedy na plaży, to były lata 80-te. Tak jest!! Też to widziałem, jak i kilka tysięcy innych plażowiczów - piękna pogoda wtedy była a Goliat wjechał na gruszkę dziobową Sierszy.
Autor chyba ma krótką pamięć, bo jeszcze toną Argus, pilotowany przez słynnego Pilota Gruszkę...
Bełkot nieprawdopodobny... Dziwne, że autor miał odwagę się podpisać...
Jestem ciekaw czy ktoś z byłych pracowników Port Hol-u lub WUŻ PHŚ sprostuje to cos co nie można nazwać dziennikarstwem. Jakby siegnać daleko wstecz to pierwsza byla Pilotowka 52 (Holenderka- Tak ja nazywali pracownicy) Były to lata 60 tamtego stulecia. Potem Masław miał taki wypadek że wybuch mu rozprółł rufę i wygladał jak but, ktoremu klej puścił i podeszwa odeszła od wierzchniej cześci. Ale to stare dzieje
Panie Gibas, co to za bełkot jest??
Śruba pocięła Argusa, a nie Goliata...
0.3 PROMILE TO CO TO ZA ALKOHOL, DO PIJANYCH DUŻO IM BRAKOWAŁO
Tam też załogi były pijane?
ktoś chyba zapomniał o holowniku Argus który zatonął w latach 80. i o Strażaku 25 który prawie zatonął po zderzeniu w 2009 roku.
Panu Ostapkowiczowi coś się pomyliło, Goliata zatopiła" Kopalnia Siersza" przy wejściu do portu, między falochronami. Widziałem to na własne oczy, byliśmy wtedy na plaży, to były lata 80-te.
Ktoś przeczytał ten tekst przed publikacją? Pierwszym był Samson a dalej opis już chyba o Goliacie?
Chyba cos tu sie nie zgadza, jeden holownik (chyba Goliat) podczas asystowania w czasie wejscia statku do portu, zostal wepchniety pod wode przez dziob tego statku oklo plaw A i B na polnoc od falochronu zachodniego. Poszatkowany przez srube statku w czasie manewrow to byl holownik Argus. Tak mi sie przypomina, bo pierwszy przypadek widzialem na wlasne oczy, a takich widokow sie nie zapomina. Mysle ze szczgolow moga teraz udzielic w Fairplay i ZUZ bo do nich naleza i/lub nalezaly te holowniki.
ciekawe jak na mieliznie mozna zatonąc, kiedys karsibor stal na mieliznie i jakos bylo za plytko by zatonąc, jakies fanaberie kros wypisuje