Jak pokazują badania przeprowadzone na rzecz kampanii „Zwalczmy grypę”, 41% mieszkańców zachodniej Polski nie potrafi odpowiednio wskazać objawów grypy i przeziębienia, a 42% utożsamia te dwie przypadłości z tą samą jednostką chorobową1! To tylko pokazuje, że w kwestii edukacji Polaków na temat obu tych infekcji jest jeszcze dużo do zrobienia. Ta wiedza jest niezwykle potrzeba, ponieważ okres od wczesnej zimy do wiosny to czas największej aktywności wirusów zarówno przeziębienia, jak i grypy.
Jest kilka przyczyn tego zjawiska. W czasie chłodnej pory roku jesteśmy bardziej narażeni na wyziębienie organizmu. Spowodowane jest to zmniejszeniem właściwości ochronnych skóry i śluzówek. Wirusy łatwiej przekraczają naszą barierę ochronną. Wynika to również z naszego trybu życia. Mniej spacerujemy, mniej przebywamy na świeżym powietrzu. Niejednokrotnie nie dostosowujemy naszego ubioru do aktualnej pogody – mówi dr Mariola Malicka, ekspert współpracujący na rzecz kampanii „Zwalczmy grypę”.
Zarażony – zarażasz innych!
Aż 44% Polaków pracowało w 2013 roku, chorując jednocześnie na grypę2. Takie osoby bardzo często nie zdają sobie sprawy z tego, że chorując na grypę stają się potencjalnymi roznosicielami wirusów i przyczyniają się do rozwoju tzw. łańcucha epidemiologicznego. Gdy korzystamy z komunikacji miejskiej stajemy się zagrożeniem dla innych. Dotykamy poręczy, uchwytów, klamek i to właśnie tam zostawiamy zarazki, które później w kontakcie ze zdrowym organizmem, mogą go zaatakować.
Przeraża również fakt, że część z nas stara się przetrwać grypę… bez jakiegokolwiek leczenia. W 2013 roku aż 26% Polaków przechodziło grypę bez podejmowania żadnych działań3. Często zapominamy, że bagatelizowanie jakichkolwiek objawów grypy może nieść ze sobą poważne konsekwencje w postaci niebezpiecznych powikłań. Stąd tylko krok do nieprawidłowości w działaniu naszego organizmu m.in. ostrej niewydolności nerek, zapalenia krtani, oskrzeli, a w skrajnych przypadkach nawet do zgonu.
Bezcenna wiedza
Odpowiednia wiedza może uchronić nasz organizm przed niepotrzebnym cierpieniem. Zbyt często lekceważymy objawy z nadzieją, że damy radę normalnie z nią funkcjonować. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że nawet najsilniejszy organizm nie jest w stanie skutecznie walczyć z grypą bez jakiegokolwiek wsparcia. Bardzo ważne dla odporności jest to, jak spędzamy wolny czas. Im więcej się ruszamy, tym lepiej dla układu immunologicznego. Dlatego istotne jest znalezienie czasu na aktywność fizyczną. Wychodząc na zewnątrz powinniśmy pamiętać o odpowiednim ubraniu. Najlepiej ubierać się na tzw. cebulkę – im więcej cienkich warstw, tym lepsza ochrona4. Gdy grypa zaatakuje warto sięgnąć po leki, działające bezpośrednio na objawy choroby oraz zostać w domu, aby wrócić do zdrowia i nie zarażać innych. Na stronie www.zwalczmygrype.pl znajduje się ogólnopolska mapa zachorowań, na której można sprawdzić poziom zagrożenia infekcjami wirusowymi.
Trzeba mieć zryty beret, żeby sobie chorować na grypę.
Ludzie nie szczepcie sie to trucizna swoich dzieci tez nieszczepcie gady opanowaly caly system depopulacja trwa w najlepsze !
Moja recepta na wyzdrowienie to: Szczypta pieprzu, szczypta chili oraz trochę startego imbiru wszystko to zalewamy kieliszkiem polskiej wódki :)
Ludzie nie szczepią się..brak wiedzy !!