Propozycja wysłania do Warszawy promów pojawiła się niedawno na naszym portalu. Na pomysł wypożyczenia Karsiborów wpadł nasz Czytelnik, po tym, jak stolica straciła w pożarze most.
Rzecznik prezydenta Robert Karelus potraktował tę propozycję jako żart. Ale, jak donosi „Fakt”, … zmienił zdanie.
- Bez problemu moglibyśmy pożyczyć stolicy 4 promy, które miałyby pomóc Warszawie w ich problemach komunikacyjnych – mówił dziennikowi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia.
Czy mamy co pożyczać? Z ośmiu promów pływają obecnie tylko 4.
Jeszcze urzędasów wysłać w teczce do Warszawki.
Czuję się trochę śmiesznie, przypominając, że nadal żartujemy. Natomiast przy innej sprawie nie było w centralnych mediach żartów - gdy TVP wczoraj (a chyba i inne TV) nie zostawiły suchej nitki na pomyśle tow. Sujki wyrzucania z wilczym biletem bezdomnych. Pokazano np.brata zakonnego z głębi Polski, który pomaga tym ludziom, wolontariuszkę - dziwili się pomysłowi naszych towarzyszy z SLD, kiedyś PZPR.
ja im pożyczę ponton