Prezydent lubi słodkości, czyli jeszcze raz o kradzieżach na lodowisku. Posłuchaj plików dźwiękowych!
fot. Sławomir Ryfczyński
Nasi milusińscy lubią niemiecki cukier. Czy taki tytuł, utrzymany w stylistyce z poprzedniej epoki, odpowiadałby Januszowi Żmurkiewiczowi? Podczas ostatniej sesji rady miasta prezydent Świnoujścia „ubolewał” nad naszym artykułem na temat kradzieży na lodowisku w Herringsdorfie. Duży i poważny problem, nad którym powinni się teraz pochylać urzędnicy , nauczyciele i szkolni pedagodzy, sprowadził do… małej torebeczki cukru.
Dzieci były zadowolone - mówił o feriach świnoujskiej młodzieży na lodowisku w Heringsdorfie Janusz Żmurkiewicz.
On sam zadowolony jednak nie był. Prezydencki spokój zburzył artykuł zamieszczony na naszym portalu. Pisaliśmy w nim o tym, co wyprawiali w Niemczech nasi uczniowie. Jeszcze raz, mimo oburzenia Janusza Żmurkiewicza, nazwijmy rzecz po imieniu: nasze dzieci kradły!
fot. Sławomir Ryfczyński
Oddajmy jednak głos samemu Januszowi Żmurkiewiczowi.
- Zrobiono z naszych dzieci złodziei - mówił na sesji.- Tak zatytułowały to media, i ubolewam nasze świnoujskie media, bo jeśli słyszę, że dzieci brały sobie cukier… takie małe torebki cukru, które były wystawione na zewnątrz. Nie były gdzieś schowane w gablocie, tylko na zewnątrz… dzieci brały sobie cukier i zrobiono z nich złodziei. Cukier był udostępniony dla wszystkich tak naprawdę. Każdy mógł brać. I ten, który kupił kawę, i ten który… no miał ochotę wziąć małą torebeczkę cukru. I zrobiono z naszych najmłodszych złodziei. Tak to zatytułował jeden z portali. I ubolewam: gdyby to Niemcy zrobili… to miałbym do nich pretensje, a tutaj nie mogę zrozumieć, dlaczego szukano sensacji, na siłę sensacji.
fot. Sławomir Ryfczyński
I właśnie o NIEZROZUMIENIE tutaj chodzi. Jak widać, prezydent NIE ZROZUMIAŁ, co się działo na lodowisku w Heringsdorfie. A przecież po tych występach naszych młodych mieszkańców miasta w szkołach powinny się zebrać zespoły nauczycieli i pedagogów. Zachowanie uczniów powinno być poddane analizie. Powinny być rozmowy z uczniami i ich rodzicami. Działania, by nic takiego się nie powtórzyło. Powinny… ale jeśli prezydent NIE ROZUMIE, wszyscy, którzy powinni się teraz zająć problemem, będą usprawiedliwieni, że tego nie zrobią.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wygląda też na to, że prezydent NIE ROZUMIE, jaka jest rola mediów. Nie jesteśmy od pisania Januszowi Żmurkiewiczowi laurek. Opisujemy rzeczywistość. A ta bywa najczęściej inna od tego, co byśmy chcieli. Nasz dziennikarz bardzo dokładnie zebrał materiał, na podstawie którego powstał artykuł. Rozmawiał z właścicielem lodowiska, osobami, które tam pracowały. Były oburzone i… zażenowane.
Nam też nie podoba się nazywanie naszych dzieci złodziejami. Nam także jest z tego powodu wstyd. Ale takie są fakty. Widzieliśmy pozaklejane taśmami pojemniki z pączkami, bo jak to mówi prezydent młody świnoujścianin „… no miał ochotę” takiego pączka sobie wziąć. Brał i nie płacił. Jak - według prezydenta - nazywa się taki czyn?
fot. Sławomir Ryfczyński
I jeszcze przypomnijmy prezydentowi, że nie chodziło tylko o „małą torebeczkę cukru”.
- Kradli na umór- opowiadała pani Ewelina, Polka zatrudniona w imbissie na lodowisku. - Cukier, śmietankę, muffinki, pączki do kawy. Wszystko co się dało, pchali do kieszeni. Dzisiaj też była sytuacja, że przychodzi dziecko i wyciąga sobie przy właścicielce snickersy. Trzeba było zakleić wszystko taśmą, by nie wyciągali… Na jej oczach, podszedł chłopiec, otworzył sobie pudełko i wyciągnął batoniki. Wyciągał tak, żeby ona nie widziała. Stał i otwierał sobie pojemnik ręką z tyłu. Właścicielka wyprosiła go.
..Dalej kradna??...i to dzieci - swiadome swoich czynow - w domu nie wytlumaczyli, ze nie wolno. Czyli nic sie nie zmienia od czasu otwarcia granicy. Ile rowerow gorskich zostalo zwiezionych za free od lat 90tych. Pamietam jak chodzilo sie do malych sklepow w Ahlbecku popatrzec tylko [bo oczywiscie nie bylo kasy] na jakies lepsze artykuly niz w kraju, , Sprzedawcy niemieccy zawsze podejzliwie spogladali czy nie kradne. Doskonale rozumialem ich i juz od wtedy musialem wstydzic sie za rodakow. Jak chcecie krasc, to u siebie na lokalu. Nie robic trzody za granica. Dosc juz opini o Polakach zlodziejach. Chociaz ciezko bedzie z takiej sytuacji wyjsc, bo ciagle slyszy sie o kradziezy swin, krow, traktorow. Nic tylko patologia wrodzona. Duzo ludzi w komentarzach przyzwala na kradziez. To juz jest totalna porazka.
absolutnie BRAK ZORGANIZOWANIA NA TAKA SKALE MUSIAL BYC KTOS ODPOWIEDZIALNY ZA MLODZIEZ POLSKA JACYS OPIEKUNOWIE KONIECZNIE I UCZYC JUZ DZIECI JAK SIE MAJA ZACHOWAC ZA GRANICA TO POWIMMI JUZ IM WBIJAC DO GOWY I RODZICE I NAUCZYCIELE W SZKOLE A NIE HULAJ DUSZA...
pan prezydent jest niezadowolony, bo po co tyle rozgłosu, co innego jakby chwalili młodzież Ze Swinoujscia zarządzanego przez prezydenta, a może tak trochę obiektywnego spojrzenia i dystansu do siebie
Dzieci nalezy wychowywac i tlumaczyc im co jest dobre, a co zle. Wystarczyloby spotkanie z nimi i omowienie tego skandalicznego zachowania. Slowa pana prezydenta absolutnie do mnie nie trafiaja!!
Do gościa• Poniedziałek [23.03.2015, 11:59:51] • [IP: 77.254.72.***] ''Autobus był za darmo i tak samo każde dziecko powinno dostać suchy prowiant''. Śmiechu warte. Wszystko za darmo-lodowisko, autobus i jeszcze prowiant, a może jeszcze ciepłe ubranko i dyplom uznania.Jaka wiec ma być rola rodzica.>Kanapkę chyba nie trudno zrobić.
11:59:51] • [IP: 77.254.72.***] ale po co suchy prowiant ? najlepiej po 10 eur kieszonkowego albo bony o tej wartości do wykorzystania w imbisie na lodowisku... do tego lodowisko powinno zostawić kącik z łakociami które możnaby kraść w przypadku gdyby dzieci genetycznie nie miały apetytu na łakocie nabyte w drodze kupna... dodatkowo po powrocie z lodowiska dziciom powinna być zafundowana kolacja bo skoro autobus był w dwie strony za darmo to rodzice nie są od tego żeby żywić swoje pociechy powracające z zagraniczego wojażu... - czekam na jeszcze głupsze propozycje, szczególnie od tych którzy twierdzą że" jak coś leży za szybą to jak pusty żołądek to nie ma siły"
Autobus był za darmo i tak samo każde dziecko powinno dostać suchy prowiant.Wiadomo że jadą dzieci bogate i biedniejsze, a na ślizgawce jak i po basenie jeść sie chce, aby doładować energie i jak coś leży za szybą to jak pusty żołądek to nie ma siły, to powinni wiedzieć władze miasta te co fundowały wypad.Bo ta oferta nie do końca wykonana.W końcu jest to kawałek drogi i do tego zagranica!!Wystarczy że dziecko ma cukrzyce i/a moze o tym nie wiedzieć/i nie ma siły musi coś zjeść.100% wina organizatorów wyjazdów.
Informacja o tym procederze powinna być przekazana ale bezpośrednio do uszu Prezydenta, by Ten w bardzo szybkim tempie odpowiednio zareagował. Dlaczego w tej i innej sprawie zawiadamia się media i info idzie po fali medialnej. Dlatego i tylko dlatego, że nie mamy społeczeństwa obywatelskiego a Urzędnicy (czyt. Prezydent) jest" daleko: od mas. Gdyby było tak jak powinno być to miasto wyasygnowało by odpowiednie fundusze na tzw. dokarmienie naszej młodzierzy i po problemie. Ale najważniejsze to współpraca z rodzicami i szkołą, by wskazać młodym właściwe zachowania. PS. młodzież zachodnia czy skandynawska też dokazuje, ale na zasadzie psocenia. Oni nie muszą kraść, gdyż mają pełne zaopatrzenie w szkole czy w innych zbiorowych miejscach.
Odkrylismy mafie zmurkiewicza kradnaca na masowa skale niemiecki cukier brawo !! Jeszcze niech afera paliwowa na bielikach wyjdzie to bedzie super pozniej beda sie tlumaczyc ze cukier i paliwo w polsce drogie
Mnie powala informacja że: 1) lodowisko było za free, ale 2) nie wolno tam spożywać jedzenia nie zakupionego na miejscu, czyli - jest dziecko głodne, niech kupi, jak nie ma kasy - niech spada. 3) Oburzenie, że jadły swoje, bo były opakowania 4) Jak nie kupiły, a jadły tzn. ukradły?
Proszę zauważyć tę logikę: jacyś mityczni Niemcy kradną w miejscowych sklepach i ten niby-fakt ma w jakiś sposób usprawiedliwiać kradnące dzieciaki! Czy ludzie już kompletnie nie mają rozumu? Ogrom głupoty aż obezwladnia.
Dzieci rzeczywiście sporo czasu przebywały poza domem. To rodzice z Polski jak i z Niemiec doprowadzili do tego że musiały kraść. Gdyby był zorganizowany posiłek bądź jedzenie za darmo to do takiej sytuacji by zapewne nie doszło. Też nie jestem za tym by nazywać to złodziejstwem. Raczej jest to przywłaszczenie spowodowane szczególnymi warunkami.
Kompletny brak odpowiedzialnosci naszych wladz miasta !
Nieletni przekraczajacy samodzielnie granice musi miec dowod osobisty lub paszport oraz zgode obojga rodzicow. Czy Urzad Miasta tego nie wie ? Organizuje sie grupowy wyjazd dzieci, podstawia autobus i to wszystko ?
Mają momitoring, niech opublikują fotki tych złodziejaszków...i rodzice zobacza swoje pociechy jak uczą się złodziejskiego rzemiosła.chyba że te dzieciaki, które tam jeżdziły były z rodzin PATOLOGICZNYCH.
Niemcy niestety tez kradna im lepiej ubrany niemiec tym bardziej kradnie, przez 10 lat na rynku sie napatrzylam, nawet 80 letni dziadek uciekal z moim towarem ledwo go dogonilam, niemcy to dopiero sie powinni wstydzic.
08:25:41] • [IP: 89.66.202.***] a co to jest jak nie kradzież ?? tak właśnie polacy tłumaczą wszelkie złodziejstwo od lat. Nie mogę czytać tego głupiego chrzanienia od głodnych dzieciach z dala od domu... gdzie te dzieci były ? Na Syberii ??
Widać, że brakuje w naszym mieście profilaktycznej edukacji zdrowotnej. Nie wszyscy wiedzą, że winogrona to bomba cukrowa i spożywanie tak dużych ilości winogron w starszym wieku, może doprowadzić nieuchronnie do najbardziej podstępnej choroby jaką jest cukrzyca !! W trosce o zdrowie każdego obywatela naszego miasta, jednostki służby zdrowia powinny kolportować ulotki na temat szkodliwości spożywania produktów z dużą zawartością cukru, ze szczególnym opisem szkodliwego wpływu winogron na gospodarkę cukrową naszych organizmów.
Gość • Poniedziałek [23.03.2015, 08:25:41] • [IP: 89.66.202.***]
To nie jest kradzież, jak dziecko z głodu weźmie i zje! ??A CO TO JEST??JAK TO NAZWAC?
To nie jest kradzież, jak dziecko z głodu weźmie i zje! To my dorośli powinniśmy zadbać o to by dzieci z dala od domu nie chodziły głodne. Nie ważne czy to Niemieckie czy też Polskie dziecko. Tak samo winni są Niemcy zapraszając nasze dzieci, jak i Polacy wysyłając. Obie strony o to nie zadbały!
Problem faktycznie ma ta polkaniemka za niemiecką minimalną stawkę nie da rady upilnować batoników, wydawać łyżew i robić gofrów.
Musiała sama do kasy dołożyć fynf ojro i to boli su...cz!
Swoją nieudolność wylewa na polaczków rodaczków!
Za fynf ojro da se ogolić...
Z materiału audio nic nie wynika, nie rozumiem dlaczego tak zależy tutaj komus aby tak naglaśniać sytuację, zarówno mogły kraść dzieci niemieckie jak i polskie.
Na sezamkowej w biały dzień Niemcy kradną co się da to szanowna redakcja nie widzi...
wciąż monofonia • Poniedziałek [23.03.2015, 07:48:28] • [IP: 46.112.79.***]
Wciąż jednak mam wrażenie, że" nie słyszę stereo" i nie chodzi o pliki dźwiękowe, ale o zebrany materiał na temat kradzieży. Czasem nawet prezentując pewne prawdziwe fakty trzeba je dobrze wytłumaczyć, naświetlić, opisać, czyli zaprezentować różne okoliczności, byśmy ocenili, jakie są powody danego zdarzenia - co naprawdę się stało. Podam przykład - pod parkomatami na ul.W.Polskiego stoją naciągacze, Niemcy pozbywają się pewnej ilości euro wskutek ich" pośrednictwa". Mnóstwo Polaków się trzęsie z wściekłości na ich proceder, widzimy, że to margines i znamy ogólnie powody tych oszustw, tło, ja nawet widzę pewnego ułomnego psychicznie mężczyznę wykorzystywanego przez cwaniaków do tego. Istnieje tu złożoność sytuacji? Godna zręcznej ręki dziennikarza? Tylko gdzie ta ręka? I czy była ona tam, na lodowisku? Bo całkiem niedawno dowiedzieliśmy się, że Niemcy na spotkaniu z pol. władzami niczego nie zarzucali Polakom.
Co za matka co za dzieci, po prostu uczą kraść juz takie małe złodzieje a co będzie później, jak głodny to brać kanapkę z domu, najlepiej nigdzie nie wysyłać polskich dzieci, niech siedzą w swoim grajdołku, jak nie potrafią się zachować strasznie to przykre, mieć takie dzieci
Człowiek nie rozumie, że skoro zorganizował grupowy wyjazd dzieci do Heringsdorfu dając specjalny autobus w celu odbycia wycieczki na lodowisko, to jego psim obowiązkiem było wysłanie także opiekuna nad dziećmi w trakcie przejazdu i podczas pobytu na wycieczce !! Wynika to choćby z konieczności zapewnienia bezpieczeństwa tym dzieciom !! Nieważne, czy opiekun byłby z Urzędu Miasta czy ze szkoły, ale musiał być !! To takie oczywiste i jak się słucha tego stękania na media, zamiast wzięcia problemu na klatę, to po prostu zbiera się na wymioty.
Prezydent lubi słodkości - to widać z jak za darmochę wcina kilogram winogron po 15 zł na jedno podejście to myśli, że ta chołota na wyjeżdzie też może.
A mnie pracownica działu obsługi interesantów pokierowała tak że zwiedziłem 4 poziomy budynku um podczas gdy poszukiwany dział mieści się w innym budynku, zziajałem się i straciłem czas, inny dział żąda ode mnie bym udowodnił że nie jestem wielbłądem, znów bezsensownie stracę czas ponieważ ewidentna wina leży po stronie niedouczonych i bezdusznych urzędników, wpływy Kafki choć nie podejrzewam że oni wiedzą kto zacz.
winą zacałe to zdarzenie leży po stronie nauczycieli i opiekunów którzy winni nad nimi zatoczyć opiekę. Jeżeli tym dzieciakom nikt wcześniej nie włożył do łbów jak mają się zachowywać to mamay efekt. Pan prezydent jak widać lekceważy sprawę bo tak mu wygodnie. za jego kadencji taka sprawa, najlepiej zamieść pod dywan. Bo po prawdzie to on powinien rozliczyć organizatorów wyjazdu za ten wstyd.
Co do tego mają nauczyciel czy pedagodzy? Przecież były FERIE i za opiekę nad dziećmi odpowiadali RODZICE. Skoro rodzic wiedział, że dziecko jedzie na lodowisko to trzeba było mu zapewnić opiekę zrobić kanapki dać batonika lub jakiś owoc. Panie Redaktorze - może powinno się zrobić jakieś warsztaty dla RODZICÓW zamiast zebrań pedagogów!
Jakoś dziwnie w Świnoujściu nie słychać żeby dzieci kradły po sklepach i instytucjach.
A czy niemiecki właściciel zgłosił kradzież na Polizei bo jak nie to tylko pomówienia!
czy rodzice lub opiekunowie zadbali o to by kazde dziecko mialo jakis posilek i napoj przy sobie, , , , , albo zebrac wczesniej po 4 euro i zrobic im wspolny posilek, , , , wiadomo, ze po lodowisku kalorie leca i czlowiek slabnie, , , , , , , ja tez bym chciala taka duza wiazke winogrona brac za darmo, , , , , , ,
Jacy rodzice takie dzieci. Nie na darmo Świnoujście ma opinię miasta złodziei, kombinatorów, szemranych handlarzy itp którzy nigdy prawa nie szanowali a juma to był sposób na życie i powód do dumy.
Nasze dzieci są daleko od domów. Są głodne w przeciwieństwie do mieszkańców z okolicy. Często spędzają i tracą kalorie po parę godzin na lodowisku. Chcą wykorzystać każdą chwilę na to czego nie mają u siebie. Niemca stać na przekąskę po obiedzie a do tego to dla niego drobny wydatek w porównaniu do jego zarobków. Wyślijcie głodnych Niemców na Polskie lodowisko, gdzie Mikołaj rozda paczki Polskim najedzonym dzieciom. Sytuacja będzie identyczna! Tak zareaguje każde glodne dziecko, czy to Polak, Rosjanin czy też Niemiec.
Po tytule myślałam, ze na lodowisku pracowali kelnerzy z Sowa & Przyjaciele i prezydenckie wiatry zarejestrowali! Np. dwubulgot snickersowy albo grzmot na Bounty, tudzież der Pfankuchen Faust.
Niemcy następnym razem nie powinni wpuszczać dzieci z Polski bez dorosłego opiekuna 1 na1 i do tego płacić raz tyle za bilet to odechce się im lodowiska i nie udostępniania jako porozumienie między prezydentami a postawa Świnoujskiego prezydenta zamiast dawać przykład że tak nie powinno być daje przyzwolenie na takie zachowanie to nie jest bronienie honoru polskich dzieci tylko ośmieszanie Polski a potem dziwimy się że mamy opinię złodziei
polacy zwierzeta
Skandal, prostactwo, brak obycia...dzieci, rodzicow bo nie wychowali i wladz ze prawidlowo nie zareagowali.Obrzydliwosc!!Hanba!!
..Dalej kradna??...i to dzieci - swiadome swoich czynow - w domu nie wytlumaczyli, ze nie wolno. Czyli nic sie nie zmienia od czasu otwarcia granicy. Ile rowerow gorskich zostalo zwiezionych za free od lat 90tych. Pamietam jak chodzilo sie do malych sklepow w Ahlbecku popatrzec tylko [bo oczywiscie nie bylo kasy] na jakies lepsze artykuly niz w kraju, , Sprzedawcy niemieccy zawsze podejzliwie spogladali czy nie kradne. Doskonale rozumialem ich i juz od wtedy musialem wstydzic sie za rodakow. Jak chcecie krasc, to u siebie na lokalu. Nie robic trzody za granica. Dosc juz opini o Polakach zlodziejach. Chociaz ciezko bedzie z takiej sytuacji wyjsc, bo ciagle slyszy sie o kradziezy swin, krow, traktorow. Nic tylko patologia wrodzona. Duzo ludzi w komentarzach przyzwala na kradziez. To juz jest totalna porazka.
Jak lubi słodkości to nie sobie upiecze
CIEKAWE JAK BY NAGLE BYLO BEZPATNIE DO SZWECJI PROM CZY TEZ DZIECIAKI BEZ RODZICOW TAK SOBIE JECHALI TO TEZ ZAGRANICA...TYLKO CIUT DALEJ...
absolutnie BRAK ZORGANIZOWANIA NA TAKA SKALE MUSIAL BYC KTOS ODPOWIEDZIALNY ZA MLODZIEZ POLSKA JACYS OPIEKUNOWIE KONIECZNIE I UCZYC JUZ DZIECI JAK SIE MAJA ZACHOWAC ZA GRANICA TO POWIMMI JUZ IM WBIJAC DO GOWY I RODZICE I NAUCZYCIELE W SZKOLE A NIE HULAJ DUSZA...
pan prezydent jest niezadowolony, bo po co tyle rozgłosu, co innego jakby chwalili młodzież Ze Swinoujscia zarządzanego przez prezydenta, a może tak trochę obiektywnego spojrzenia i dystansu do siebie
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Dzieci nalezy wychowywac i tlumaczyc im co jest dobre, a co zle. Wystarczyloby spotkanie z nimi i omowienie tego skandalicznego zachowania. Slowa pana prezydenta absolutnie do mnie nie trafiaja!!
189 ZNÓW KLUB , FLOTA DZIECI IDZ DO PRACY NIEROBIE. T
Dzieci...jestescie glodne kradnijcie tu tacy madrzy pozwalaja akceptuja ZLODZIEJSTWO.
aty BARANIE nie?
Do gościa• Poniedziałek [23.03.2015, 11:59:51] • [IP: 77.254.72.***] ''Autobus był za darmo i tak samo każde dziecko powinno dostać suchy prowiant''. Śmiechu warte. Wszystko za darmo-lodowisko, autobus i jeszcze prowiant, a może jeszcze ciepłe ubranko i dyplom uznania.Jaka wiec ma być rola rodzica.>Kanapkę chyba nie trudno zrobić.
11:59:51] • [IP: 77.254.72.***] ale po co suchy prowiant ? najlepiej po 10 eur kieszonkowego albo bony o tej wartości do wykorzystania w imbisie na lodowisku... do tego lodowisko powinno zostawić kącik z łakociami które możnaby kraść w przypadku gdyby dzieci genetycznie nie miały apetytu na łakocie nabyte w drodze kupna... dodatkowo po powrocie z lodowiska dziciom powinna być zafundowana kolacja bo skoro autobus był w dwie strony za darmo to rodzice nie są od tego żeby żywić swoje pociechy powracające z zagraniczego wojażu... - czekam na jeszcze głupsze propozycje, szczególnie od tych którzy twierdzą że" jak coś leży za szybą to jak pusty żołądek to nie ma siły"
Autobus był za darmo i tak samo każde dziecko powinno dostać suchy prowiant.Wiadomo że jadą dzieci bogate i biedniejsze, a na ślizgawce jak i po basenie jeść sie chce, aby doładować energie i jak coś leży za szybą to jak pusty żołądek to nie ma siły, to powinni wiedzieć władze miasta te co fundowały wypad.Bo ta oferta nie do końca wykonana.W końcu jest to kawałek drogi i do tego zagranica!!Wystarczy że dziecko ma cukrzyce i/a moze o tym nie wiedzieć/i nie ma siły musi coś zjeść.100% wina organizatorów wyjazdów.
Informacja o tym procederze powinna być przekazana ale bezpośrednio do uszu Prezydenta, by Ten w bardzo szybkim tempie odpowiednio zareagował. Dlaczego w tej i innej sprawie zawiadamia się media i info idzie po fali medialnej. Dlatego i tylko dlatego, że nie mamy społeczeństwa obywatelskiego a Urzędnicy (czyt. Prezydent) jest" daleko: od mas. Gdyby było tak jak powinno być to miasto wyasygnowało by odpowiednie fundusze na tzw. dokarmienie naszej młodzierzy i po problemie. Ale najważniejsze to współpraca z rodzicami i szkołą, by wskazać młodym właściwe zachowania. PS. młodzież zachodnia czy skandynawska też dokazuje, ale na zasadzie psocenia. Oni nie muszą kraść, gdyż mają pełne zaopatrzenie w szkole czy w innych zbiorowych miejscach.
Afera cukrowa.
Odkrylismy mafie zmurkiewicza kradnaca na masowa skale niemiecki cukier brawo !! Jeszcze niech afera paliwowa na bielikach wyjdzie to bedzie super pozniej beda sie tlumaczyc ze cukier i paliwo w polsce drogie
09:33:48] • [IP: 109.241.63.***] ja też to słyszałem !! firma Stodoła Pucice i jakiś Janusz... ale kompletnie nie wiem o kogo chodzi ;))
Mnie powala informacja że: 1) lodowisko było za free, ale 2) nie wolno tam spożywać jedzenia nie zakupionego na miejscu, czyli - jest dziecko głodne, niech kupi, jak nie ma kasy - niech spada. 3) Oburzenie, że jadły swoje, bo były opakowania 4) Jak nie kupiły, a jadły tzn. ukradły?
Gość • Poniedziałek [23.03.2015, 09:52:29] obrażasz ludzi imbecylu, a ja nie mam samochodu. Jesteś pusty jak but.
Gość • Poniedziałek [23.03.2015, 09:52:29] • [IP: 185.5.99.**]...czubku nie mam samochodu to sobie wezme twoje...bo mi potrzebne, debila logika.
Czytam komentazre i sobie myślę - mogli was z tego Wołynia tutaj nie przywozić, byłaby mniejsza poruta dla Polakow.
Proszę zauważyć tę logikę: jacyś mityczni Niemcy kradną w miejscowych sklepach i ten niby-fakt ma w jakiś sposób usprawiedliwiać kradnące dzieciaki! Czy ludzie już kompletnie nie mają rozumu? Ogrom głupoty aż obezwladnia.
Coś tutaj jest nie tak. Dlaczego nie było Policji i kontroli tego autobusu? Może to jest próba dorobienia sobie przez właściciela lodowiska?
Dzieci rzeczywiście sporo czasu przebywały poza domem. To rodzice z Polski jak i z Niemiec doprowadzili do tego że musiały kraść. Gdyby był zorganizowany posiłek bądź jedzenie za darmo to do takiej sytuacji by zapewne nie doszło. Też nie jestem za tym by nazywać to złodziejstwem. Raczej jest to przywłaszczenie spowodowane szczególnymi warunkami.
Kompletny brak odpowiedzialnosci naszych wladz miasta ! Nieletni przekraczajacy samodzielnie granice musi miec dowod osobisty lub paszport oraz zgode obojga rodzicow. Czy Urzad Miasta tego nie wie ? Organizuje sie grupowy wyjazd dzieci, podstawia autobus i to wszystko ?
Mają momitoring, niech opublikują fotki tych złodziejaszków...i rodzice zobacza swoje pociechy jak uczą się złodziejskiego rzemiosła.chyba że te dzieciaki, które tam jeżdziły były z rodzin PATOLOGICZNYCH.
Ten problem powinni Niemcy zglosic do FAO przy ONZ.
jakbyście napisali, że nie" kradli" tylko" przytulali", byłoby OK.
A ja kiedyś słyszałem historię o pewnym mężczyźnie, co kupił opony w pucicach, ale zapakował więcej, niż te za które zapłacił.
Niemcy niestety tez kradna im lepiej ubrany niemiec tym bardziej kradnie, przez 10 lat na rynku sie napatrzylam, nawet 80 letni dziadek uciekal z moim towarem ledwo go dogonilam, niemcy to dopiero sie powinni wstydzic.
08:25:41] • [IP: 89.66.202.***] a co to jest jak nie kradzież ?? tak właśnie polacy tłumaczą wszelkie złodziejstwo od lat. Nie mogę czytać tego głupiego chrzanienia od głodnych dzieciach z dala od domu... gdzie te dzieci były ? Na Syberii ??
Widać, że brakuje w naszym mieście profilaktycznej edukacji zdrowotnej. Nie wszyscy wiedzą, że winogrona to bomba cukrowa i spożywanie tak dużych ilości winogron w starszym wieku, może doprowadzić nieuchronnie do najbardziej podstępnej choroby jaką jest cukrzyca !! W trosce o zdrowie każdego obywatela naszego miasta, jednostki służby zdrowia powinny kolportować ulotki na temat szkodliwości spożywania produktów z dużą zawartością cukru, ze szczególnym opisem szkodliwego wpływu winogron na gospodarkę cukrową naszych organizmów.
Czy sa jakies przepisy porzadkujace wyjazdy nieletnich za granice bez opieki osoby dorosłej ?
Gość • Poniedziałek [23.03.2015, 08:25:41] • [IP: 89.66.202.***] To nie jest kradzież, jak dziecko z głodu weźmie i zje! ??A CO TO JEST??JAK TO NAZWAC?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
To nie jest kradzież, jak dziecko z głodu weźmie i zje! To my dorośli powinniśmy zadbać o to by dzieci z dala od domu nie chodziły głodne. Nie ważne czy to Niemieckie czy też Polskie dziecko. Tak samo winni są Niemcy zapraszając nasze dzieci, jak i Polacy wysyłając. Obie strony o to nie zadbały!
Na lodowisku był zakaz spożywania napojów i produktów nie zakupionych w barze.
Dżony też chapie, tylko do nie go kleją się koperty od deweloperów, zamiast cukru.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Problem faktycznie ma ta polkaniemka za niemiecką minimalną stawkę nie da rady upilnować batoników, wydawać łyżew i robić gofrów. Musiała sama do kasy dołożyć fynf ojro i to boli su...cz! Swoją nieudolność wylewa na polaczków rodaczków! Za fynf ojro da se ogolić...
Z materiału audio nic nie wynika, nie rozumiem dlaczego tak zależy tutaj komus aby tak naglaśniać sytuację, zarówno mogły kraść dzieci niemieckie jak i polskie.
Tak w gwoli informacji, nad tym problemem powinni sie ugiac rodzice.
Na sezamkowej w biały dzień Niemcy kradną co się da to szanowna redakcja nie widzi...
Wciąż jednak mam wrażenie, że" nie słyszę stereo" i nie chodzi o pliki dźwiękowe, ale o zebrany materiał na temat kradzieży. Czasem nawet prezentując pewne prawdziwe fakty trzeba je dobrze wytłumaczyć, naświetlić, opisać, czyli zaprezentować różne okoliczności, byśmy ocenili, jakie są powody danego zdarzenia - co naprawdę się stało. Podam przykład - pod parkomatami na ul.W.Polskiego stoją naciągacze, Niemcy pozbywają się pewnej ilości euro wskutek ich" pośrednictwa". Mnóstwo Polaków się trzęsie z wściekłości na ich proceder, widzimy, że to margines i znamy ogólnie powody tych oszustw, tło, ja nawet widzę pewnego ułomnego psychicznie mężczyznę wykorzystywanego przez cwaniaków do tego. Istnieje tu złożoność sytuacji? Godna zręcznej ręki dziennikarza? Tylko gdzie ta ręka? I czy była ona tam, na lodowisku? Bo całkiem niedawno dowiedzieliśmy się, że Niemcy na spotkaniu z pol. władzami niczego nie zarzucali Polakom.
U MNIE W SKLEPIE TEŻ NIEMKI KRADNĄ I NIE TOWAR ZA 20 centów TYLKO 20 EURO I WIĘCEJ.
Co za matka co za dzieci, po prostu uczą kraść juz takie małe złodzieje a co będzie później, jak głodny to brać kanapkę z domu, najlepiej nigdzie nie wysyłać polskich dzieci, niech siedzą w swoim grajdołku, jak nie potrafią się zachować strasznie to przykre, mieć takie dzieci
Człowiek nie rozumie, że skoro zorganizował grupowy wyjazd dzieci do Heringsdorfu dając specjalny autobus w celu odbycia wycieczki na lodowisko, to jego psim obowiązkiem było wysłanie także opiekuna nad dziećmi w trakcie przejazdu i podczas pobytu na wycieczce !! Wynika to choćby z konieczności zapewnienia bezpieczeństwa tym dzieciom !! Nieważne, czy opiekun byłby z Urzędu Miasta czy ze szkoły, ale musiał być !! To takie oczywiste i jak się słucha tego stękania na media, zamiast wzięcia problemu na klatę, to po prostu zbiera się na wymioty.
Prezydent lubi słodkości - to widać z jak za darmochę wcina kilogram winogron po 15 zł na jedno podejście to myśli, że ta chołota na wyjeżdzie też może.
A mnie pracownica działu obsługi interesantów pokierowała tak że zwiedziłem 4 poziomy budynku um podczas gdy poszukiwany dział mieści się w innym budynku, zziajałem się i straciłem czas, inny dział żąda ode mnie bym udowodnił że nie jestem wielbłądem, znów bezsensownie stracę czas ponieważ ewidentna wina leży po stronie niedouczonych i bezdusznych urzędników, wpływy Kafki choć nie podejrzewam że oni wiedzą kto zacz.
winą zacałe to zdarzenie leży po stronie nauczycieli i opiekunów którzy winni nad nimi zatoczyć opiekę. Jeżeli tym dzieciakom nikt wcześniej nie włożył do łbów jak mają się zachowywać to mamay efekt. Pan prezydent jak widać lekceważy sprawę bo tak mu wygodnie. za jego kadencji taka sprawa, najlepiej zamieść pod dywan. Bo po prawdzie to on powinien rozliczyć organizatorów wyjazdu za ten wstyd.
Co do tego mają nauczyciel czy pedagodzy? Przecież były FERIE i za opiekę nad dziećmi odpowiadali RODZICE. Skoro rodzic wiedział, że dziecko jedzie na lodowisko to trzeba było mu zapewnić opiekę zrobić kanapki dać batonika lub jakiś owoc. Panie Redaktorze - może powinno się zrobić jakieś warsztaty dla RODZICÓW zamiast zebrań pedagogów!
Jakoś dziwnie w Świnoujściu nie słychać żeby dzieci kradły po sklepach i instytucjach. A czy niemiecki właściciel zgłosił kradzież na Polizei bo jak nie to tylko pomówienia!
czy rodzice lub opiekunowie zadbali o to by kazde dziecko mialo jakis posilek i napoj przy sobie, , , , , albo zebrac wczesniej po 4 euro i zrobic im wspolny posilek, , , , wiadomo, ze po lodowisku kalorie leca i czlowiek slabnie, , , , , , , ja tez bym chciala taka duza wiazke winogrona brac za darmo, , , , , , ,
ROŚNIE NOWE POKOLANIE ZŁODZIEI WSTYDZCIE SIE TO NIE BYŁO Z GŁODU A MOŻE TO JUMA
W swoim sklepie pozaklejam wszystkie pojemniki, bo Niemcy kradną. A że żadnego nie złapano za rękę, to już inna sprawa - śmieszne argumenty
Jacy rodzice takie dzieci. Nie na darmo Świnoujście ma opinię miasta złodziei, kombinatorów, szemranych handlarzy itp którzy nigdy prawa nie szanowali a juma to był sposób na życie i powód do dumy.
No kurde, komentarz stulecia! Z GŁODU KRADŁY. I dalej: BO KAŻDY BY KRADŁ. Wyczuwam mamusię małego złodzieja.
Swój swojego broni. ...
Nasze dzieci są daleko od domów. Są głodne w przeciwieństwie do mieszkańców z okolicy. Często spędzają i tracą kalorie po parę godzin na lodowisku. Chcą wykorzystać każdą chwilę na to czego nie mają u siebie. Niemca stać na przekąskę po obiedzie a do tego to dla niego drobny wydatek w porównaniu do jego zarobków. Wyślijcie głodnych Niemców na Polskie lodowisko, gdzie Mikołaj rozda paczki Polskim najedzonym dzieciom. Sytuacja będzie identyczna! Tak zareaguje każde glodne dziecko, czy to Polak, Rosjanin czy też Niemiec.
Po tytule myślałam, ze na lodowisku pracowali kelnerzy z Sowa & Przyjaciele i prezydenckie wiatry zarejestrowali! Np. dwubulgot snickersowy albo grzmot na Bounty, tudzież der Pfankuchen Faust.
Niema nic za darmo, P.Prezydencie, za wszystko sie placi.
komentaż Żmurkiewicza to zenada. I tacy ludzie rządzą tym miastem
Afera podsłuchowa " zucker capcarap " czyli podsłuchowa " afera cukrowa " w Świnoujście - Herringsdorf
Panie Żmurkiewiczu Tyy...
a może prezydent w złodziejstwie nie widzi niczego złego...?
Niemcy następnym razem nie powinni wpuszczać dzieci z Polski bez dorosłego opiekuna 1 na1 i do tego płacić raz tyle za bilet to odechce się im lodowiska i nie udostępniania jako porozumienie między prezydentami a postawa Świnoujskiego prezydenta zamiast dawać przykład że tak nie powinno być daje przyzwolenie na takie zachowanie to nie jest bronienie honoru polskich dzieci tylko ośmieszanie Polski a potem dziwimy się że mamy opinię złodziei
A niech sobie kradną...
A czy ktoś mówi dzieciakom, że kradzież jest zla? Ktoś je wychowuje? Na rodzicow nie ma co liczyć, musi to robić szkoła, ale. ..nie robi.