Zatrzymanie oddechu u rocznego dziecka. Śmigłowiec LPR wylądował na 11 Listopada. Zobacz film!
fot. Kamil Zwierzchowski
Ratownicy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego udzielali pomocy medycznej rocznemu dziecku u którego stwierdzono nagłe zatrzymanie oddechu. Śmigłowiec LPR wylądował na 11 Listopada. W akcji oprócz ratowników medycznych wzięli udział także strażacy oraz policjanci, którzy zabezpieczali miejsce lądowania helikoptera.
Na ulicy 11 Listopada czasowo został wstrzymany ruch. W sytuacji gdy stan pacjenta jest ciężki, a zdarzenia ma miejsce w ciągu dnia pilot śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego sam decyduje gdzie wyląduje. Wtedy najczęściej za lądowisko wybiera się miejsce najbliżej zdarzenia.
fot. Kamil Zwierzchowski
- Lotnicze Pogotowie Ratunkowe w ciągu dnia może lądować tam, gdzie zadecyduje pilot. W nagłych przypadkach najbliżej miejsca, gdzie przebywa pacjent. Ratownicy przylecieli po roczne dziecko u którego doszło do zatrzymania oddechu- informuje Justyna Sochacka, rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala.
Gość • Środa [25.02.2015, 22:40:44] • [IP: 62.69.251.***]
"Co ty pierdzielsz 21:51:25? Robota jak każda inna, poświecenie nie większe jak u kierowcy autobusu."
Dziwne że ktoś tak napisał? Jak można pisać nie mając mózgu?
Dobrze powiedziane, że Hems wykonał transport. Widziałem to wszystko od początku do końca i wyrazy uznania, szacunek dla naszego pogotowia. Chłopaki stanęli na wysokości zadania i presji jaka musieli przeżyć przy tym maluszku. A teraz do naszych najmadrzejszych mieszkańców: skoro jesteście wysokiej klasy specjalistami w zakresie medycyny to podejmijcie pracę w pogotowiu cwaniaczki, zobaczymy jak będziecie spieprzac. Skoro tak wielu osobą przeszkadzają to po co ich wzywają? Dla mnie są to ludzie zaslugujacy na duży szacunek zawsze niosąc pomoc o każdej porze dnia i nocy. Ci ludzie to profesjonaliści i napewno ich praca do lekkich i przyjemnych nie należy, kochają to co robią z dumą niosąc nam pomoc
To straszne dzwonisz po pomoc minuty minuty minuty, diagnoza lekarska minuty minuty minuty, czekasz na śmigłowiec minuty minuty minuty, lecisz do szpitala w Szczecinie minuty minuty minuty uciekają. Co będzie jak czasu zabraknie ? a brakuje nie raz, umierają ludzie bo sprzętu nie ma w szpitalu. No ale mamy place, fontanny, deptaki. ...
Zuch dziecko, z zatrzymanym oddechem wytrzymało do przylotu śmigłowca!. Ja potrafię wstrzymać oddech na kilkadziesiąt sekund, a to dziecko po takim czasie dalej żyło - fascynujące
Ludzie co Wy piszecie, jezeli nasze pogotowie jest według Was takie złe to prosze bardzo, skończcie studia i zatrudnijcie sie jako ratownicy i wtedy zobaczycie jaka to praca, jak jest ciezka. Puknijcie sie w głowę! Wypisujecie tu takie rzeczy jakbyście lekarzami byli, kurde znaleźli sie specjaliści od wszystkiego, żal.!
Dużo zdrówka maluszkowi życzę, trzymam kciuki żeby wszystko bylo jak najlepiej:)
Szacunek dla tych ludzi, bo uratowali życie małego aniołka.Straszne jest to że w naszym mieście tyle zła i goryczy
Byłam tam na miejscu, ppatrząc na tą kruszynkę i ich pracę aż łzy same płynęły.Zdrowiej malutki i pozdrowienia dla rodziców
Do wszystkich madrali wypowiadajacych sie tutaj. Najpewniej dziecko uratowali Ratownicy wraz z lekarzem ze Świnoujskiego ZRM" S" a LPR wykonał tu tylko i wyłącznie aby dzieciaczek mogl znalezc sie jak najszybciej w referencyjnym szpitalu. Co do tego ze ratownicy przechadzaja sie spokojnie to bardzo dobry znak! znaczy, ze dziecko jest w stanie stabilnym, gorzej by bylo jakby uwijali sie w ukropie. Ponadto dzieciaczek na 100% w sedacji wiec im wiecej pospiechu tym gorzej, w tak malym organizmie nie ma czasu na pospiech, wszystko musi byc dopiete na ostatni guzik przed wystartowaniem HEMSu. Jak zwykle banda cebulaczkow nie majaca o pojecia o temacie potrafi pojechac o ludziach dzieki ktorym to dziecko w ogole moglo byc transportowane do wysoce specjalistycznego szpitala w szczecinie!!
Ostatnio w szpitalu w Świnoujściu zmarła 41-letnia nauczycielka, całkiem sprawna, nieschorowana. Mówi się o błędach lekarskich, ja naprawdę zacząłem się bać, że w mieście z takim szpitalem i taką kadrą lekarska żyję, bo...łatwo mogę przestać żyć. Dotąd z dystansem traktowałem krytyczne wpisy o lekarzach w Ś-ciu.
Kiedyś naście lat temu umierał mi na rękach taki dzieciaczek:(wtedy nie było takich możliwości jak dzisiaj... wielki szacunek dla personelu latającego!I nie piszcie że nasze pogotowie nie umie, nie ma możliwości itp. skoro wezwano śmigłowiec tzn. że maluch musiał jak najszybciej znaleźć się na specjalistycznym oddziale w Szczecinie... módlmy się za niego!
Wielki szacunek dla ratowników ze śmigłowca! Każdy start i lądowanie śmigłowca to wielkie ryzyko... Ich praca to nie zwykła robota, to służba i poświęcenie.
Dziecko miało wielkie szczęście, ze nie trafiło do świnoujskiego (szpitala).Kiedy ktoś coś zrobi z tym szpitalem!!
Tylko straż trochę zamuliła bo helikopter już lądował a oni dopiero jechali na miejsce.Oby mały wrócił do zdrowia.
Dużo zdrówka słoneczko!! :)
Gość • Środa [25.02.2015, 22:40:44] • [IP: 62.69.251.***] "Co ty pierdzielsz 21:51:25? Robota jak każda inna, poświecenie nie większe jak u kierowcy autobusu." Dziwne że ktoś tak napisał? Jak można pisać nie mając mózgu?
Dziecko mial szczescie ze nie trafil do Swinoujskiego SZPITALA...
Zdrowia ;)
Dobrze, że nie trafiło do świnoujskiego szpitala...
Dobrze powiedziane, że Hems wykonał transport. Widziałem to wszystko od początku do końca i wyrazy uznania, szacunek dla naszego pogotowia. Chłopaki stanęli na wysokości zadania i presji jaka musieli przeżyć przy tym maluszku. A teraz do naszych najmadrzejszych mieszkańców: skoro jesteście wysokiej klasy specjalistami w zakresie medycyny to podejmijcie pracę w pogotowiu cwaniaczki, zobaczymy jak będziecie spieprzac. Skoro tak wielu osobą przeszkadzają to po co ich wzywają? Dla mnie są to ludzie zaslugujacy na duży szacunek zawsze niosąc pomoc o każdej porze dnia i nocy. Ci ludzie to profesjonaliści i napewno ich praca do lekkich i przyjemnych nie należy, kochają to co robią z dumą niosąc nam pomoc
To straszne dzwonisz po pomoc minuty minuty minuty, diagnoza lekarska minuty minuty minuty, czekasz na śmigłowiec minuty minuty minuty, lecisz do szpitala w Szczecinie minuty minuty minuty uciekają. Co będzie jak czasu zabraknie ? a brakuje nie raz, umierają ludzie bo sprzętu nie ma w szpitalu. No ale mamy place, fontanny, deptaki. ...
Zuch dziecko, z zatrzymanym oddechem wytrzymało do przylotu śmigłowca!. Ja potrafię wstrzymać oddech na kilkadziesiąt sekund, a to dziecko po takim czasie dalej żyło - fascynujące
Ludzie co Wy piszecie, jezeli nasze pogotowie jest według Was takie złe to prosze bardzo, skończcie studia i zatrudnijcie sie jako ratownicy i wtedy zobaczycie jaka to praca, jak jest ciezka. Puknijcie sie w głowę! Wypisujecie tu takie rzeczy jakbyście lekarzami byli, kurde znaleźli sie specjaliści od wszystkiego, żal.! Dużo zdrówka maluszkowi życzę, trzymam kciuki żeby wszystko bylo jak najlepiej:)
Trzymajmy kciuki! Po co ten szpital u nas ? Po co ?? Mam nadzieję, że wszystko zakonczy się szczęśliwie! Nie może byc inaczej!
Co wy, jełopy, w kółko o tym szacunku? Taką mają pracę, łaski nie robią.
A wiec to prawda, że nasz szpital leczy już tylko kaca u meneli i skaleczenia u młodocianych ofiar bójek pod pubami?
Co ty pierdzielsz 21:51:25? Robota jak każda inna, poświecenie nie większe jak u kierowcy autobusu.
Szacunek dla tych ludzi, bo uratowali życie małego aniołka.Straszne jest to że w naszym mieście tyle zła i goryczy Byłam tam na miejscu, ppatrząc na tą kruszynkę i ich pracę aż łzy same płynęły.Zdrowiej malutki i pozdrowienia dla rodziców
wkurzajace da te opisy negatywne było się uczyć i być lekarzem doswiadczylibyscie życia ratowania i leczenia ludzi niestety nieda się karzdemu pomóc.
Do wszystkich madrali wypowiadajacych sie tutaj. Najpewniej dziecko uratowali Ratownicy wraz z lekarzem ze Świnoujskiego ZRM" S" a LPR wykonał tu tylko i wyłącznie aby dzieciaczek mogl znalezc sie jak najszybciej w referencyjnym szpitalu. Co do tego ze ratownicy przechadzaja sie spokojnie to bardzo dobry znak! znaczy, ze dziecko jest w stanie stabilnym, gorzej by bylo jakby uwijali sie w ukropie. Ponadto dzieciaczek na 100% w sedacji wiec im wiecej pospiechu tym gorzej, w tak malym organizmie nie ma czasu na pospiech, wszystko musi byc dopiete na ostatni guzik przed wystartowaniem HEMSu. Jak zwykle banda cebulaczkow nie majaca o pojecia o temacie potrafi pojechac o ludziach dzieki ktorym to dziecko w ogole moglo byc transportowane do wysoce specjalistycznego szpitala w szczecinie!!
Ostatnio w szpitalu w Świnoujściu zmarła 41-letnia nauczycielka, całkiem sprawna, nieschorowana. Mówi się o błędach lekarskich, ja naprawdę zacząłem się bać, że w mieście z takim szpitalem i taką kadrą lekarska żyję, bo...łatwo mogę przestać żyć. Dotąd z dystansem traktowałem krytyczne wpisy o lekarzach w Ś-ciu.
Kiedyś naście lat temu umierał mi na rękach taki dzieciaczek:(wtedy nie było takich możliwości jak dzisiaj... wielki szacunek dla personelu latającego!I nie piszcie że nasze pogotowie nie umie, nie ma możliwości itp. skoro wezwano śmigłowiec tzn. że maluch musiał jak najszybciej znaleźć się na specjalistycznym oddziale w Szczecinie... módlmy się za niego!
Wielki szacunek dla ratowników ze śmigłowca! Każdy start i lądowanie śmigłowca to wielkie ryzyko... Ich praca to nie zwykła robota, to służba i poświęcenie.
Oskarku trzymaj się, szacunek dla ratowników.
Gość • Środa [25.02.2015, 20:13:37] • [IP: 92.42.112.***]...idz juz na karsiborska.
Malenstwo wracaj szybciutko do zdrowka !!
Ludzie opamietajcie sie nie piszcie bzdur