Przesyłam zdjęcia naszych pięknych lasów nieopodal przeprawy Karsibór – zaczyna swój list pan Antoni, nasz Czytelnik. – Widać, że notorycznie śmieci wysypuje jakiś zakład mechaniczny - dużo części samochodowych. Zastanawia banner wyborczy pana Arłukowicza. Skąd się tam wziął? Może któryś z Czytelników pomoże powiązać jego obecność ze śmieciami? Poza tym sztab wyborczy PO powinien pamiętać, gdzie wisiały ich bannery i kto je sprzątał. Poza tym służby miejskie powinny natychmiast posprzątać ten bałagan.
Zwróciliśmy się już do Ministerstwa Zdrowia z prośbą, by Bartosz Arłukowicz wyjaśnił zaistniałą sytuację.
O nielegalnym wysypisku poinformowaliśmy też straż miejską.
tam jego miejsce, ktoś dobrze pomyślał.
To chyba jakiś członek PO sprzątał swoją piwnicę bo skąd po tylu latach znalazłby się ten baner i tak potraktował swojego szefa?;) a fee nieładnie
każdy ma to na co zasłużył.
Jest tam gdzie jego miejsce i większość złodziejskich partii w tym śmiesznym kraju jak PO, PSL, PiS i SLD!!
no dawajcie chłopaki z PO posprzątać śmieci do białego kombi
To arlukowicz bral udzial w kampanii samorządowej. Przecież to haslo po
Polączmy energię oszustów, zlodziei i fanatyków religijnych a zapanuje lad i porządek. Po co ma rządzić tylko jedna partia.
razem ztym banerem powinna tam trafic cała służba zdrowia. beszczelność lekarzy niema granic. konowały
Brudasy.
Przychodzi On do Swoich ale Oni Go nie poznały.
Pisiory atakuja inwazja .
NIE MINISTER A RACZEJ REFORMATOR-LIKWIDATOR. SŁUŻBA ZDROWIA LEŻY I SIĘ JUŻ NIE PODNIESIE.
tak skończy
NO TO PANIE MYNYSTER - NA ZDROWIE!
Na pewno Arłukowicz go zgubił i teraz biedny go szuka i będzie bardzo wdzięczny naszemu czytelnikowi jak mu go podrzuci.