1 lutego wieczorem nasz Czytelnik wybrał się do świnoujskiego szpitala po pomoc. Zdenerwowany długim oczekiwaniem na lekarza postanowił do nas napisać.
Pełna poczekalnia ludzi – czytamy w przesłanym nam liście. – Lekarza nie ma. I nikt nic nie wie. Czy tych lekarzy nie obowiązują godziny pracy?
O odniesienie się do wypowiedzi Czytelnika poprosiliśmy Szpital Miejski. Agnieszka Grabarska -Tomkowiak, st. specjalista ds. marketingu i promocji w placówce poinformowała nas, że będzie się odnosić tylko do pytań dotyczących konkretnych pacjentów lub szpitalnego zdarzenia.
Zapewniam, że będziemy się starać wyjaśnić każdy, UDOKUMENTOWANY przypadek skargi pacjentów - czytamy w przesłanym nam przez Agnieszkę Grabarską- Tomkowiak mailu. – Anonimowe sygnały mogą być dla nas jedynie wskazówką do zwiększenia nadzoru w danym obszarze. Nie jesteśmy jednak w stanie stwierdzić, że taki przypadek faktycznie miał miejsce. Jednocześnie informuję, że w trosce o naszych pacjentów, zaplanowaliśmy nowatorską formę kontaktu w sprawach skarg i informacji związanych z prawidłowym funkcjonowaniem szpitalnej opieki.
byłem z żoną w nowy rok z podejżeniem złamania ręki w szpitalu, w poczekalni siedziała kobieta z dzieckiem z 40stopniową gorączką i oznajmiła, że czejeka już 2 godziny, a na drzwiach karteczka, że jedyny dyżurujący lekarz pojechał sobie na wizytę domową, do kryminału takiego k* za a nie podwyżki!!
Być może lekarz z POZ w szpitalu pojechał z wizytą domową do chorego bo taki obowiązek też ma.Więc przestańcie ludzie robić aferę.Ciężko było rano iść do przychodni do Swojego lekarza?
Ten nasz szpital, to jest wielka paranoja ! Lekarza są ze Szczecina, albo jeszcze nie wiadomo skąd? Najlepiej, żeby nikt im nie zakłócał spokoju. Sama doświadczyłam chamskiego zachowania jednego z dyżurujących lekarzy.Za darmo nie wykonuje swojej pracy, a pacjent to nie jego intruz!! Zasze można pracę zmienić. Nikt nie może i nie ma prawa chorego traktowac żle. Za to im całe zycie płacimy!! Pani Agatowska, tak pięknie mówiła o naszym szpitalu, tak obiecała, a prawda jest inna.
Podobno Pani Doktor - starsza brunetka - na swój dyżur spóźnia się ciągle. Potwierdzone u personelu. Tego dnia też miała dyżur :-(
Do 19.02.2015, 10:04:07] • [IP: 80.55.205.***] Nie pójdzie nie pójdzie... Na szczęście Pan Prezydent widząc" dokonania" nowego i prężnego Zarządu wstrzymał dotację.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
"Czarownik - wróżbita" coś wyczaruje, tylko trochę cierpliwości. poza tym nie wszystkie czary - mary wychodzą, więc może być tak jak jest.
"Zapewniam, że będziemy się starać wyjaśnić każdy, UDOKUMENTOWANY przypadek skargi pacjentów" - rzadko kiedy lekarz jest w miejscu pracy w tym szpitalu. Kiedyś gdy byłem tam w kolejce, pielęgniarka powiedziała że lekarz dyżurny, w czasie gdy powinien przyjmować pacjentów w tym szpitalu, pojechał na Warszów do chorej osoby. ..!! Przecież to jakieś kpiny ! A gdyby na Warszowie na przykład zachorowało 5 osób, to pacjenci w tym szpitalu nie doczekałyby się lekarza i siedziałyby w kocach z dziećmi - może kilka dni - od piątku do poniedziałku !! KPINA
zrozumiałe jest że lekarz gdzies musi wyjechac, ale dlaczego sa tacy opieszali??dlaczego w internecie sprawdza co może podac??
Nowatorska forma skarg i wniosków jak w sklepie mięsnym za czasów komuny!!Biorą was na przetrzymanie.
Specjalista d/s marketingu?? a lekarza nie ma !!
Nie wiem gdzie jest lekarz, ale za to wiem, że 3, 5 bańki pójdzie w tym roku na oświetlenie stadionu Floty" Przekręt" Świnoujście. Cieszyta się?
Poprzednia pani vice prezydent nic dobrego nie zrobiła dla szpitala to może wykaże sie nowy co to wszystko chce naprawiać.Póki co proponuje Kamień Pomorski albo Szczecin.
Bardzo wam dobrze, głosowaliście na PO lub jakieś te durne partie to cierpcie:) BARDZO DOBRZE
Ludzie, myślcie.Trzeba pisać skargi do NFZ.Chyba tyle dla siebie możecie zrobić?
Połowa z tych ludzi albo i więcej nie powinna tam być-na takie dyżury idą nagłe sprawy, a nie kurwa katarek od trzech dni, czy ból gardła od rana. Jak dorosłemu pojawi się gorączka to też nie trzeba od razu zapierdalać na dyżur-weź NLPZ i czekaj do rana. Już nie róbcie afer drodzy pacjenci z takich rzeczy, chodzicie na opiekę nocną z byle gównami i sami sobie kolejki robicie... Ale wiadomka-najgorszy lekarz :D A dla mnie najgorsza jest ludzka głupota i 'umieranie' przy stanie podgorączkowym ;-) A lekarz być może jechał na dyżur ze Szczecina i wystał swoje na promie? Zamiast mieć wdzięczność, że ktoś chce leczyc w tej pipidówie to tylko narzekacie. Pozdrawiam wszystkich obłożnie chorych :*
Bój to jest nasz ostatni (...) sędziami wówczas będziem MY. Walnijcie się w głowy, kogo z miasta obchodzi Wasz los. A pan prezydent od spraw społecznych takich spraw nie załatwia. Nie pokazują chwały w TV.
ja Was ulecze, dotknijcie rękoma ekranu waszego komputera, weźcie głęboki oddech...ODIN, DVA, TRI...
>" Dyrektor szpitala podlega władzom miasta wiec powinien się odnieść do uwag mieszkańców. (...)" - żadnycbh uwag mieszkanców nie stwierdzono, jest tylko jakiś anonimowy list. Odpowiedź jest taka, że lekarz nie miał czasu przyjmować, bo zajmował się listami anonimowych Czytelników. Pasi?
88:28:28 100/100, faktycznie tak było jak był jakiś lekarz z łapanki z Dolnego Śląska chyba-zadowolony, że już umowa się kończy.Przychodził spóżniony godzinę i w drzwiach stwierdzał, że z przyjemnością się przeszedł
POPROSTU JEST ZAMAŁO LEKARZY W SZPITALU. ZROBIC NABÓR LEKARZY DO SZPITALA.
Jeżeli pod tą specjalistki odpowiedzią popisują się władze miasta?! Nic nie wskazuje na to że informacja zawarta w artykule to fałsz. Ale zapewne oczekiwanie na lekarza to normalność której wielu nie rozumie. Idż prywatnie, może nie będziesz czekał.
KOMU PRZESZKADZALO ZOSTAWIC KARTECZKE JAKIE LEKI POTRZEBUJE PACJENT.CHODZI TU O LEKI DLA PACJETÓW W PODESZŁYM WIEKU, KTO MA LEKI PRZEPISANE DO KONCA SWOICH DNI.RAZ ŻE CIĘZKO SIE ZAIERESTROWAC DRUGIE TO PRZEBYWAĆ W KOLEJKACH Z LUDZMI CHORYMI.A MOŻE TO CHODZI OSZYBKĄ ELIMINACJERĘCISTÓW I EMERYTÓW?
Idą barany do szpitala, żeby nie czekać w kolejce w przychodni i sie dziwią ze kolejka a lekarz na oddziale.
To jest zagrożenie życia lub zdrowia.