- Mężczyzna został przesłuchany w szpitalu - mówi Beata Olszewska ze świnoujskiej policji. - Mężczyzna ma już przedstawione zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w ruchu wodnym w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do zarzutów.
Pozostali członkowie załogi również zostali przesłuchani.
Kapitanowi grożą dwa lata więzienia. Holownik Kuguar zatonął w kanale portowym w Świnoujściu. Jednostka poszła pod wodę po zderzeniu ze statkiem towarowym. Do kolizji doszło w poniedziałek wieczorem.
Na pokładzie holownika było pięciu mężczyzn. Czterech z nich było pijanych. Wszyscy znaleźli się w wodzie. Dzięki szybkiej akcji udało się ich uratować.
- Członkowie załogi czują się dobrze - powiedział nam Marek Borowski, ordynator oddziału wewnętrznego szpitala w Świnoujściu.
Zakład Usług Żeglugowych, czyli właściciel holownika, nie komentuje sprawy do czasu zakończenia postępowania. Nie wiadomo kiedy jednostka będzie wyciągana z dna.
2015-02-17, 14:13
Autor: Paulina Muskała
Daniel tez tak skonczysz jak nie przestaniesz psychotropów wódą popijać.
no i w koncu moze wezma sie za szanowna zegluge jak holowniki i bieliki czy karsibory bo tam je tez nie lepiej
I zaraz powinni wystąpić do alkoholika, aby oddawał kasę za holownik, który zatopił.
W Niemczech można mieć 0, 5 promila i prowadzić auto. Wypili sobie piwko a wszyscy robią z nich ochotników! !
2 to zamalo a jak by zatopił bielika z pasażerami 5-10 powinien dostać oraz dożywotni zakaz pływania
jaka szybka akcja, tylko dzięki pilotowce załoga zyje,
to za tych co na możu :) hahahaha zostawcie kuguara...nie wyciągajcie go...
Nachlani pracownicy w Swinoujsciu to normalka, a slyszeliscie o nachlanych lekarzach w szpitalu, nie to macie pecha, bo ja sie z tym spotkalem!Wszedzie chleja gdzie sie da, bo coz innego mozna robic w tym nudnym i obsranym przez psy miescie?
Proponuje jutro na kacu wszystkich z tej Planety na alkomat. Dzisiaj imieniny Zbycha, jego pierwszego na odstrzał.
"Na holownikach przydała by się policja wodna z alkomatami codziennie, to nie pierwszy raz gdy cala zaloga pijana w sztok" 0, 3do 0, 6 to pijani w sztok? no może Ty:) 0.3 to można mieć po 2 baryłkach z rumem firmy w.del
Z tego co pamiętam to tylko w Szczecinie trzymali fason w Urzędzie Morskim. Tu w BON-ie od naczelnika w dół a w szczególności na Planecie wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Najgorzej nawaleni są zawsze mechanicy, bo do maszyny nikt nie zagląda. Przydadzą się w końcu kontrole po tym zatonięciu holownika. Dla pianych nie ma litości.
Oj panie jak ja miałem 37 lat to ja żem flachę za flachą walił w robocie i nikomu żem krzywdy nie zrobił a na dzwigach byłem
macie błędne info. kapitan nie ma 37 lat tylko sporo więcej. 37 lat to miał marynarz przy sterze.
Zarzuty smiechu warte. Powinien usłyszec zarzut spowodowania wypadku a nie prowadzenia pod wplywem...
No to poszedł na dno. ...
tzn, że ubezpieczyciel nie pokryje kosztów wyciągania holownika, skoro kapitan był pijany.
A nasza koleżanka z agentury jak się czuje? Ona jedna na posterunku trzeźwa była ;) Trzymamy kciuki Liliana
Ciekawe czy zgłosili do trafiki, że mają jednego pasażera, pewnie ten trzeźwy prowadził holownik ;)
Na holowniku nie ma kapitana...to jest tylko SZYPER...
Ostatnie słowa Kapitana -" Do dna Panowie!!"
Nie kapitan tylko szyper. Wziąć pod lupę teraz wszystkich z Urzędu Morskiego.
Na holownikach przydała by się policja wodna z alkomatami codziennie, to nie pierwszy raz gdy cala zaloga pijana w sztok
Dobrze ze nikomu nic się nie stali takie pijaki potem wycieczkowcami zarządzają...
przeholował :)