Teraz świnoujski borsuk trafił na ogólnopolskie portale, gdzie internauci przedstawiają go w wersji straszno-humorystycznej. My jednak całkiem poważnie pytamy, co zrobić z dzikim zwierzakiem. Czy naprawdę mamy się czego bać?
- Borsuk jest typowym wszystkożernym oportunistą pokarmowym, łatwo przystosowującym się do panujących warunków – wyjaśnia Bartosz Piotrowski z Nadleśnictwa Międzyzdroje. – To głównie ta cecha sprawia, że coraz częściej można spotkać go na zurbanizowanych terenach miejskich. Borsuk nie jest zwierzęciem niebezpiecznym dla ludzi, jednak w sytuacjach zagrożenia oczywiście może próbować się bronić.
Zostawić go w spokoju czy złapać i wywieźć do lasu? – pytamy fachowca.
- Obecność dzikich zwierząt w granicach naszych miast stanowi problem nie od dzisiaj – przyznaje Bartosz Piotrowski – do czynienia mamy zarówno z obecnością mniejszych ssaków takich jak lisy czy też właśnie borsuki jak i również z większymi, takimi jak dziki ,które potrafią powodować znacznych rozmiarów szkody. Trzeba przyznać, że jest to problem bardzo trudny do rozwiązania, ponieważ nawet schwytanie takiego zwierzęcia i przeniesienie go z dala od ludzkich osiedli jest niestety rozwiązaniem krótkotrwałym.
Powystrzelac pijakow ktorzy wsiadaja za kierownice bo to oni stwarzają wieksze zagrozenie niż jakies zwierze
sa dziki, lisy to i niech borsuk bedzie
Wysłać do Warszawy do Pałacu Prezydenckiego. Tam już jest jeden osobnik podobny do niego !
Kochane zwierzatko póście. na wolność.
kiedyś schronisko wiedziało i brało a teraz idioci nie wiedzą
116.Wzajemnie ośle.
OSTATNIO PRZEBIEGAŁ PRZEZ ULICĘ Z LABORATORIUM DO PARKU. WSZĘDZIE GO PEŁNO:)
Zostawcie chłopaka w spokoju, na Komandorskiej widuję go od przynajmniej 5 lat. Jest niegroźny
241 TY CHYBA MASZ CO Z DUP.. IDZ DO ODPOWIEDNIEGO LEKARZA!!
Tango ma rację, to ci mordercy co się nazywają myśliwymi pijaki jedne i darmozjady chcą sobie pewnie postrzelać.
Jest ich wiecej. .to pewne :)
Znowu jakieś kółko łowieckie napędza publikę, żeby sobie móc postrzelać i chwalić sie trofeum.
Czego ludziska nie dacie świętego spokoju przesympatycznego borsukowi ?To zwierzątko jest zupełnie niegrożne a usiłujecie zrobić z niego potwora, aż znajdzie się debil co go uśmierci.
Zadzwońcie po TURTLE MANa
Fajny z niego gość.
na prawidelko!! albo zjesc!!
Na przysiad go pacnij
Nie rozumien tego artykułu, te pismaki próbują na sile stworzyc problem. Nie wiem dlaczego w ogóle stwierdza się ze to jeden borsuk byl widziany w kilku miejscach, czy zostal wylegitymowany? Chodząc na spacery z psem widzialem w lesie kilka razy borsuka i nawet nie przyszlo mi do glowy ze to ten sam. Dajcie żyć Stefanowi i zajmijcie sie czyms innym. Np. tym że na Posejdonie ktoś kilka miesiecy temu pod lasem wyrzucil kilka rur gazowych o dlugości nawet do kilkunastu metrów i nikomu ten burdel nie przeszkadza
Sympatyczne zwierze, odpier...ie się od niego !
Ja go przygarne :D
BIEDNY GRASOWNIK-WARKOTNIK :)
Na pewno bardziej sympatyczny od niejednego mieszkanca. Zostawic go w spokoju i cieszyc sie, ze jeszcze takie zwierzeta chca w tym miescie zyc.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
swinorsuk
Gorsi bywają ekshibicjoniści, kiedyś jeden się rozebrał, gdy byłem na wydmach (w przejściu na plażę) w towarzystwie kobiety, na szczęście stanął za daleko, a rozdzielczość wskutek tego była mała, więc jego ptak miał wielkość, w naszych oczach, mniejszą niż ptak borsuka, może był jakby mysi nawet, a właściwie nic pod słońce nie widzieliśmy (zły fachowiec, nie wziął pod uwagę słońca). Ów ekshibicjonista mieszka na Posejdonie, w tej części niewillowej, ale chyba jest nieszkodliwy, skoro nadal żyje na wolności.
Dajcie mu spokój on też jest mieszkańcem Świnoujścia.
to on kupe lat jest tutaj kiedys widziałam na wydmach i mówie zwariowałam daje radę dajcie mu spokój ma prawo żyć
To nie jedyne zwierzę w Świnoujściu, często można zobaczyć go na łące leśniczego na Krzywej, w lesie obok Zamkowej, i nikt nie sieje paniki, mija się ich jak dzika czy sarny, to zwierzęta zwiewają przed ludźmi, dajmy im żyć.
ODSTRZELIĆ POTWORA!! Tak samo koty i mewy.
ja go wezme
Dajcie borsukowi spokój. Niech żyje swoim życiem, nam nic do tego.
Trzeba borsuka zborsuczyć z jakąś powabną suczką, złapać" na Marynę", tak jak złapali Janosika - Maryną za ziobro go złapali.
chronić go trzeba
Wyborsuczyć ?
Jest to bodajże najsympatyczniejszy mieszkaniec tego strasznego ponurego miasteczka, są lisy, dziki, sarny, leszcze, co może taki osamotniony borsuk?byleby patologia która jest w większości nie przerobiła go na rękawiczki.
Komus zalezy na sianiu paniki.Dajcie mu spokoj.Dziki sa bardziej niebezpieczne i niema paniki.Cieszmy sie, ze sa jeszcze takie zwierzeta na naszym terenie.
Takie piękne zwierzę 'proszę nie zabijajcie go, niech żyje swoim życiem, przeciez jest TN żywa istota i chce zyc
dac mu smaczna kanapke i wyczochrac po futrze:) Tak jak z dzikami sie to robi, najpierw chlebek a pozniej mozna podrapac po grzbiecie
był u mnie na podwórku przy ul. mieszka1 i nic nikomu nie zrobił po prostu biega i szuka jedzenia.
Przybyła nam dodatkowa atrakcja, zostawcie borsuka w spokoju. Ma pasiasty przód, tzn. nie jest szczególnym zagrożeniem, gorzej, gdyby miał pasiasty ogon... spotkanie ze skunksem byłoby o wiele bardziej nieprzyjemne. Jeżeli radzi sobie w tym coraz bardziej zabetonowanym mieście, nie utrudniajmy mu dodatkowo życia i potraktujmy go jako naszą miejską maskotkę. Do tablic na promenadzie" nie karmić dzików" dodać " nie drażnić borsuka".
>" komuniści zawsze byli anty dla zwierząt i dla ludzi" (...) - fakt, dla nas niekorzystny efekt dzialalności komunistów polega na tym, że takich jak ty wyciągnęli z obory i nauczyli pisać.
Niestety obawiam się że ten borsuk zastanie przeniesiony ale na drugi świat
o 19 23 widzialem go na grochowie.
Nie uwierzycie, co za burdel w tym necie. Napisałem na googlach" PIELĘGNACJA BORSUKA", a wiecie co jest tylko na liście stron? MAŚĆ BORSUCZA, MAŚĆ Z SADŁA BORSUKA, BALSAM Z BORSUKA, PĘDZEL DO GOLENIA Z SIERŚCI BORSUKA !! TEN FUTRZASTY KOLEŚ MA po PROSTU PRZECHLAPANE W UBEKISTANIE. JUŻ poPAPRAŃCE WYDAŁY NA NIEGO WYROK!!
wczoraj ok 22:30 widziany był na ul. Bałtyckiej
słodziak...
Nasz borsuk nazywa sie KROPEK
Proszę nic nie robić sympatycznemu zwierzakowi, niech sobie biega szczęśliwy. Jak chce z mami mieszkać w Świnoujściu to proszę nie utrudniać mu tego. Jest takim samym mieszkańcem miasta jak wszystkie psy, koty, inne zwierzaki i ludzie. Borsuk wybrał nasze miasto do zamieszkania -- powinniśmy być dumni że chce z nami mieszkać
Zostawcie go, jest u siebie.
Jak zwykle zrobią z niego dywersanta.PO z bobrów zrobili winowajców powodzi a u nas KOMUCHY będą chcieli wystrzelać wszystkie zwierzęta, niby dla ludzi (komuniści zawsze byli anty dla zwierząt i dla ludzi).
Nic - chyba ktoś przesadza...dzików się nie boją, ba, nawet zapraszają dokarmianiem, lisy czy sarny nie przeszkadzają, ale borsuk im przeszkadza...
fajny borsio...ja bym się nie czepiał..
nadać mu tytuł honorowego mieszkańca tego miasta i wręczyć klucze do nowo wybudowanego mieszkania socjalnego przy ul, Steyera, kuchenkę elektryczną zamontuje w pokoju we własnym zakresie, natomiast wodę do garnka będzie nabierał z rynny spustowej na zewnątrz budynku.
Kiedyś schronisko podejmowało i znało się na tym i zwierzęta znali a co teraz Były TAKIE PRZYPADKI ŻE BRALI. Co się się dzieje. Dlaczego teraz nie pomagają