W przesłanej nam odpowiedzi, rzecznik prezydenta wyjaśnia, że zimowym utrzymaniem promenady zajmuje się firma Remondis sp. z o.o. Dowiedzieliśmy się również, że wykonawca nie ma możliwości używania w tej strefie soli aby nie zniszczyć nasadzeń roślin ozdobnych. Zdaniem rzecznika „niewielkie oblodzenie występowało tylko na odcinku pomiędzy Powstańców Śląskich, a Muszlą Koncertową. Urzędnicy są przekonani, że „mogło to być spowodowane faktem, iż jest to teren zacieniony.”

Nie chcemy dyskutować o tym czy to rzeczywiście „zacienienie tego obszaru spowodowało zalodzenie promenady”. Chcieliśmy jednak zwrócić uwagę, że słońca w weekend mieliśmy raczej jak na lekarstwo, zatem ten akurat argument uznajemy za kompletnie chybiony.

Dodatkowo rzecznik wyjaśnia, że sól mogłaby zaszkodzić ozdobnym nasadzeniom wzdłuż promenady. Czyżbyśmy znali tylko tę jedną metodę na walkę z lodem?! Przez lata było tak, że w przypadku wystąpienia mocnego zalodzenia uczęszczanego ciągu spacerowego pojawiało się tam kilka osób z łopatami ale widocznie w XXI wieku taka robota (choć skuteczna!) nie przystoi europejskiemu kurortowi. Ogólnie rzecz biorąc nasz sygnał o niesprawności systemu zimowego utrzymania został zbagatelizowany. Dobrze, że zrobiliśmy na miejscu kilka zdjęć bo inaczej moglibyśmy przeczytać, że lód to nam się chyba przyśnił. Jedno jednak zdanie z odpowiedzi przesłanej przez rzecznika zwróciło naszą uwagę i, wydaje nam się, że wyjaśnia wszystko. „W związku z niewielkimi opadami śniegu miasto tej zimy wydatkowało około 1 000 zł na zimowe utrzymanie promenady.”

Słowem – zima poszła nam na rękę i pozwoliła zaoszczędzić parę złotych w tegorocznym, mocno „napiętym” budżecie. Z ostatecznym podsumowaniem tej łagodnej zimy radzimy jednak wstrzymać się jeszcze kilka tygodni, a soli nie oszczędzać za wszelką cenę na przyszły rok. Może do tego czasu zwietrzeć…

źródło: www.iswinoujscie.pl