W poniedziałek po raz drugi przy pracach podziemnych na ulicy Słowackiego uszkodzono ponownie rurę gazową. Od godziny 17.00 w poniedziałek mieszkańcy okolicznych domów nie mieli gazu, a w związku z tym także ciepłej wody i ogrzewania. We wtorek gazownicy zaczęli naprawiać rurociąg.
Ile razy będą ją łatać - alarmują nasi Czytelnicy. - Boimy się, to może grozić katastrofą.
- Oprócz wykonawcy robót budowlanych, przy modernizacji ulicy Słowackiego pracuje również ekipa wynajęta przez Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, rozbudowująca sieć ciepłowniczą. Do uszkodzenia rury z gazem doszło właśnie podczas tych prac informuje Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Awaria została szybko i sprawnie usunięta przez pracowników gazowni. Z informacji, które posiadam wynika, że rury z gazem nie były zaznaczone na mapach, którymi posługiwano się przy rozbudowie sieci i stąd doszło do ich uszkodzenia.
Zwróciliśmy się do Polskiej Spółki Gazownictwa o wyjaśnienia dotyczące naprawy uszkodzonej rury. Czekamy na odpowiedź.
co za bzdura sam ktoś se położył rury z gazem
Ale co to za problem, skoro juz ja odkryto sprawdzic jej przebueg i naniesc? Co to za tlumaczenie? W ogole jak to mozliwe ze na mapach nie ma rur gazowych!? Co za burdel...
Adminie, proszę o zgłoszenie Redakcji, że na tejże remontowanej ulicy Słowackiego tak rozjechano jej powierzchnię, że kostka jest jakby przemieszana warząchwią, wbita w piach, trzeba by ją właściwie odcedzać od piasku - nie twierdze z całą pewnością, że nie ma to sensu - może potrzebują namiastki twardości, ale zachodzi pytanie - co zrobią z kostką? Wyzbierają ją? każdą zbiorą i - na co przeznaczą, czy może będzie traktowana jako gruz, a moim zdaniem jest to bardzo cenny budulec (dróg, placów, chodników).