Trzeba było wielkiej cierpliwości, samozaparcia, wytrwałości aby zebrać materiał na taką wystawę. Dziesiątki godzin spędzone na łodzi albo w nadbrzeżnych zaroślach opłacały się jednak.
fot. Kamil Zwierzchowski
W czerwcu ubiegłego roku portal iswinoujscie.pl informował o ukazaniu się na rynku księgarskim nowego albumu z fotografiami autorstwa Krzysztofa Chomicza zatytułowanego „Polowanie z Bielikiem”. Autor od razu zapowiadał, że w przyszłości będzie chciał zorganizować w Świnoujściu wystawę swoich najlepszych zdjęć naszego skrzydlatego myśliwego. I wreszcie jest! Od piątku, 6 lutego te fantastyczne ujęcia możemy podziwiać w galerii Miejskiej Biblioteki Publicznej. Goście wernisażu mieli szanse na coś więcej. Każde bowiem zaprezentowane zdjęcie ma swoją historię, którą warto opowiedzieć. Opowiadał sam autor.
Trzeba było wielkiej cierpliwości, samozaparcia, wytrwałości aby zebrać materiał na taką wystawę. Dziesiątki godzin spędzone na łodzi albo w nadbrzeżnych zaroślach opłacały się jednak.
fot. Agnieszka Puszcz
Prace Chomicza doceniło nawet jury jednego z najbardziej prestiżowych konkursów fotograficznych. Polska redakcja National Geographic wśród najlepszych zdjęć ubiegłego roku umieściła niesamowite ujęcie pary Bielików, które Krzysztof zatytułował „Tango orłów”. To jedna z fotografii, którą można obecnie podziwiać w bibliotecznej galerii.
fot. Agnieszka Puszcz
Krzysztof Chomicz przyznał, że w Bielika śledzi nie tylko w Polsce. Zna jego skandynawskie stanowiska. Jednak – co zawsze podkreśla – trudno bardziej naturalne i piękniejsze środowisko dla tego królewskiego ptaka niż kraina 44 wysp, Świnoujście i krajobrazy wstecznej delty Świny.
fot. Agnieszka Puszcz
Mimo znacznych zmian jakie zaszły w tym krajobrazie w ostatnich dziesięcioleciach, mimo wielkiej aktywności gospodarczej mieszkańców, Bielik jest u nas nadal w swoim domu. Z równą dystynkcją przysiada na konarach rozłożystych nadbrzeżnych drzew co na… elementach przemysłowej infrastruktury, na falochronach, nawet tym najnowszym –osłaniającym gazo port. O niezwykłych okolicznościach jakie towarzyszą spotkaniu oko w oko z orłem mówił najlepszy fotograf polskiego Bielika.
fot. Agnieszka Puszcz
Wydawać by się mogło, że lepszych ujęć Bielika zrobić już nie można. Ale Krzysztof Chomicz nie odkłada lustrzanki na półkę. Już wkrótce możemy liczyć na publikacje kolejnych ujęć z życia skrzydlatych mieszkańców naszych wysp. Przyznał to podczas wernisażu w bibliotecznej galerii. Otwarcie tej niezwykłej wystawy miało również nietuzinkowy scenariusz. Goście z zainteresowaniem wysłuchali wywiadu, który z autorem przeprowadził na żywo Maciej Napiórkowski.
fot. Agnieszka Puszcz
Zdjęcia można oglądać w Sali na parterze Miejskiej Biblioteki Publicznej w godzinach jej otwarcia.
źródło: www.iswinoujscie.pl
bardzo uzdolniony artysta
Brawo Krzysiek, pozdrowienia od kite ekipy
Kozak dużego formatu !