Dziś, na hałaśliwej świnoujskiej plaży taki okrzyk nie robi już wrażenia. Gdy jednak pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, na zatłoczonej plaży pojawił się człowiek z charakterystyczną skrzynią na rowerze to był prawdziwy szok. Był pierwszą jaskółką nowoczesności, zdrowego, prywatnego biznesu w czasach „zapyziałej” komuny.
Nikomu jeszcze wówczas nie śniły się wytwórnie lodów włoskich, kręconych, chłodnie hipermarketów zawalone lodowym asortymentem rodzimej i zagranicznej produkcji. Zachwyciliśmy się lodami „Bambino” i „Calypso”. Do mieszkańców Świnoujścia i wczasowiczów docierały wraz z niezmordowanym panem Antonim. Dzięki niemu niejedna mama mogła kupić dziecku ten chłodny rarytas bez wychodzenia z domu. Tym mieszkającym na niskim parterze wystarczyło się tylko dobrze wychylić. Pan Antoni z uśmiechem podał lody.
Na plażę wchodził z repertuarem dowcipnych rymowanek zachęcających do zakupu. „Lody Bambino dobre latem i zimą!”-krzyczał. Oprócz tego ulubionego miał w repertuarze cały szereg dowcipnych zawołań. Świadkowie opowiadają, że w początku lat osiemdziesiątych wołał jeszcze „Sam generał wyszedł z wody aby kupić u mnie lody!” Do tego zawołania podstawiał nazwiska osób z PRL-owskiego świecznika.
Ze swojej rowerowej chłodni wygrzebywał podłużne lody na patyku, śmietankowe lub śmietankowo-owocowe, w wersji luksusowej były oblane czekoladą. Trzeba było jeść je szybko, aby nie spadły z patyczka. Jeden ze starszych czytelników podpowiedział nam, że najbardziej zapamiętał pana Antoniego na plaży krzyczącego „kiedy zjesz Calypso lody zaraz znikną wszystkie wrzody!”
W latach siedemdziesiątych, nasz sympatyczny lodziarz został wykorzystany także przez studentów podczas Famy, którym bardzo spodobało się jak promuje zdrowy styl życia wykrzykując na plaży „Lody bambino - lepsze niż wódka, lepsze niż wino!”. Famowicze zaraz otoczyli wpychając do pustych flaszek lody. Spotkanie przerodziło się w plażowy happening.
Przez lata dodawał kolorytu świnoujskiemu kąpielisku. Trudno spamiętać wszystkie jego zawołania. Oto jeszcze kilka, które podesłali nam internauci; „nie leż pan jak kłoda, lepiej kup pan żonie loda!”, „Ludzie, wyłaźcie z tej wody, teraz przyszedł czas na lody!” albo „Jedna babka chorowała - zjadła loda wyzdrowiała, jeden dziadek tez chorował, nie zjadł loda – wykitował”.
- Pochodził z Sulechowa, na początku przyjeżdżał do Świnoujścia tylko na sezon, później gdy poznał tutaj miłość swojego życia osiedlił się na stałe. W sezonie letnim roznosił lody, nawet ja mu pomagałem jak miałem 12 lat gdy przyjeżdżałem na wakacje. Wtedy najpopularniejsze były lody Bambino ”Lody, lody na śmietanie kto poliże, temu stanie przed oczami Antarktyda z pingwinami" to jedno z jego słynnych powiedzeń. Zawsze miał nieprzeciętne poczucie humoru- mówi portalowi iswinoujscie.pl Andrzej Suski siostrzeniec pana Antoniego.
Wraz z panem Antonim odchodzi nie tylko wspomnienie lodów na patyku. Odchodzi jeden z symboli minionego wieku. Warto zapamiętać go choćby tylko ze względu na tak sympatyczne postaci…
"Ludzie, ludzie czy wy śpicie, że wy lodów nie widzicie" ten okrzyk i mojego synka biegnącego do naszego grajdołka po pieniążki na loda mam dzisiaj przed oczyma. Rodzinie b.współczuję, mając nadzieję, że św.Piotr otworzy temu panu drzwi do nieba.
Świetny człowiek, pokój jego duszy [*]
Był bardzo wesoły i rozśmieszał mnie swymi rymowankami, to wielka szkoda że już nie żyje. Wyrazy współczucia dla Rodziny. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie...
ja tez pamietam...:) teraz będzie roznosił lody Aniołkom
Kapitalny byl. Super doniosły głos. Wspomnienie z dzieciństwa. Smutna wiadomość.
Straszny zal!! Zawsze będzie kojarzył się z moją młodością !! Wyrazy współczucia dla rodziny !!
Pamiętam [*]
Ja tez pamietam, mama zawijała mi pieniążka w papierek i rzucala z 5 piętra. ... piękne czasy cale dnie na podworku. ... szkoda ze juz nigdy do nas nie wroca :(
PAMIĘTAMY !!
Tego Człowieka nie sposób zapomnieć Panie Redaktorze...On był kanonem naszego dzieciństwa!! Fajny gość z niego był...
Powinien miec pomnik na promejadzie to prawdziwy symbol
"Gimby nie pamietajo.. . "
I dwie dychy w bilonie na kufer.
Hej Ty tam! za parawanem! kup pan loda będziesz panem!
Moja babka chorowała.. zjadła loda wyzdrowiała.. :D Sam prezydent wyszedł z wody zeby kupić u mnie lody... :D
Bardzo smutne, jak dobrzy ludzie odchodzą ! Pamietam, zawsze uśmiechniety, zyczliwy !
Dziękujemy za wspomnienia.
Jak przestał sprzedawać lody zapisał się do sekty kolporterów i wymachiwał Strażnicą na dworcu?
Pamietam te czasy jak dzis super wspomnienia ten pan byl wspanialym czlowiekiem Niech spoczywa wspokoju
ten pan emanował dobrem, pamiętam jak do nas na Warszów przyjezdzał w latach 80 tych
sam generał wyszedł z wody by spróbować moje lody[*]Wyrazy wspolczucia
Pamiętam..., ,. Lody, lody dla ochłody!"Zawsze czekałam na niego i na te rymowanki.takich jak On już nie ma
[IP: 46.204.221.***]zgadza się w pełni.Ci Panowie to prawdziwe symbole Świnoujścia.
Mamo!! Rzuć na loda !! - pamiętam pod blokiem darcie dzieciaków jak się Pan" lodziarz" pojawiał... Porządny człowiek.
PO CZASIE DOŁĄCZYŁ PAN SUJKA.DZIEKUJE ZA DZIECIŃSTWO PRL.JEDYNA ROZRYWKA I OCZEKIWANIE.KŁANIAM SIE I ŻEGNAM!