Dziś, na hałaśliwej świnoujskiej plaży taki okrzyk nie robi już wrażenia. Gdy jednak pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, na zatłoczonej plaży pojawił się człowiek z charakterystyczną skrzynią na rowerze to był prawdziwy szok. Był pierwszą jaskółką nowoczesności, zdrowego, prywatnego biznesu w czasach „zapyziałej” komuny.
Nikomu jeszcze wówczas nie śniły się wytwórnie lodów włoskich, kręconych, chłodnie hipermarketów zawalone lodowym asortymentem rodzimej i zagranicznej produkcji. Zachwyciliśmy się lodami „Bambino” i „Calypso”. Do mieszkańców Świnoujścia i wczasowiczów docierały wraz z niezmordowanym panem Antonim. Dzięki niemu niejedna mama mogła kupić dziecku ten chłodny rarytas bez wychodzenia z domu. Tym mieszkającym na niskim parterze wystarczyło się tylko dobrze wychylić. Pan Antoni z uśmiechem podał lody.
Na plażę wchodził z repertuarem dowcipnych rymowanek zachęcających do zakupu. „Lody Bambino dobre latem i zimą!”-krzyczał. Oprócz tego ulubionego miał w repertuarze cały szereg dowcipnych zawołań. Świadkowie opowiadają, że w początku lat osiemdziesiątych wołał jeszcze „Sam generał wyszedł z wody aby kupić u mnie lody!” Do tego zawołania podstawiał nazwiska osób z PRL-owskiego świecznika.
Ze swojej rowerowej chłodni wygrzebywał podłużne lody na patyku, śmietankowe lub śmietankowo-owocowe, w wersji luksusowej były oblane czekoladą. Trzeba było jeść je szybko, aby nie spadły z patyczka. Jeden ze starszych czytelników podpowiedział nam, że najbardziej zapamiętał pana Antoniego na plaży krzyczącego „kiedy zjesz Calypso lody zaraz znikną wszystkie wrzody!”
W latach siedemdziesiątych, nasz sympatyczny lodziarz został wykorzystany także przez studentów podczas Famy, którym bardzo spodobało się jak promuje zdrowy styl życia wykrzykując na plaży „Lody bambino - lepsze niż wódka, lepsze niż wino!”. Famowicze zaraz otoczyli wpychając do pustych flaszek lody. Spotkanie przerodziło się w plażowy happening.
Przez lata dodawał kolorytu świnoujskiemu kąpielisku. Trudno spamiętać wszystkie jego zawołania. Oto jeszcze kilka, które podesłali nam internauci; „nie leż pan jak kłoda, lepiej kup pan żonie loda!”, „Ludzie, wyłaźcie z tej wody, teraz przyszedł czas na lody!” albo „Jedna babka chorowała - zjadła loda wyzdrowiała, jeden dziadek tez chorował, nie zjadł loda – wykitował”.
- Pochodził z Sulechowa, na początku przyjeżdżał do Świnoujścia tylko na sezon, później gdy poznał tutaj miłość swojego życia osiedlił się na stałe. W sezonie letnim roznosił lody, nawet ja mu pomagałem jak miałem 12 lat gdy przyjeżdżałem na wakacje. Wtedy najpopularniejsze były lody Bambino ”Lody, lody na śmietanie kto poliże, temu stanie przed oczami Antarktyda z pingwinami" to jedno z jego słynnych powiedzeń. Zawsze miał nieprzeciętne poczucie humoru- mówi portalowi iswinoujscie.pl Andrzej Suski siostrzeniec pana Antoniego.
Wraz z panem Antonim odchodzi nie tylko wspomnienie lodów na patyku. Odchodzi jeden z symboli minionego wieku. Warto zapamiętać go choćby tylko ze względu na tak sympatyczne postaci…
To jest fajny pomysł aby imieniem tego Pana nazwać jakąś ulicę. ... skwerek lub postawić jakiś pomniczek. Takie osoby właśnie tworzą klimat i atmosferę naszego miasta. ... jak Teodor często mylnie nazywany Telesforem. No. ... radni świnoujscy. ...koszt niemal symboliczny a pamięć Wielka i Radosna. To są właśnie rzeczy które należy wspominać. ... fajne wspomnienia w niefajnych czasach. ... :)).
My pokolenie lat 1970- tych wychowane w Swinoujsciu nie zapomnimy Pana. Nigdy! Jest Pan jednym z naszych wspanialych wspomnien dziecinstwa i mlodosci. Dziekujemy Panu za nie:-)
A ja pamiętam taki jego rym, choć na całym wybrzeżu był popularny:" Nawet gdańskie pięcioraczki jadły lody z mojej paczki !" Przyjeżdżałem czasem na wakacje do Świnoujścia, czy to z Jeleniej Góry, czy to z Warszawy, gdzie studiowałem. Pamiętam doskonale Ś.P. Pana Antoniego. Żal mi się zrobiło bardzo, jak zobaczyłem tutaj, że już nie ma go wśród nas, tylko sprzedaje te swoje lody z motocykla na jakiejś niebiańskiej plaży. Świetny gość ! Mój ojciec też go lubił ! Trzeba podkreślić. że głos miał niezwykle donośny i był słyszalny z odl. ponad kilometra ! Do pracy przeprawiał się promem, to wiem na pewno, bo raz widziałem, jak jechałem samochodem ! Panie i Panowie Radni Świnoujścia ! Też wnoszę o jak najszybszą uchwałę Rady Miasta o nazwaniu jakiejś ulicy, skweru, bądź placu imieniem Pana Antoniego ! Do dzieła !
To był inteligentny Czlowiek.Chodnie centralna miał przy ul.Grunwaldzkiej 52 ten domek rozebrany został 2004r Położony był przy bloku Gdyńska 23 i naprzeciwko Korporacji ODRA TAXI
Oj pamiętam tego pana bardzo lubiłem kupować u niego lody gdy byłem dzieckiem. Czasem wspominam tego pana J jak sprzedawał lody na motorze i mówił" LODY, LODY BAMBINO w CZEKOLADZIE, KOMU KOMU BO JADE DO DOMU !!"
Mile wspominam. Niech Mu ziemia lekką będzie!. Spoczywaj w pokoju.
te lody, to jedno z najpiekniejszych wspomnien mojego dziecinstwa, mniam, , , pycha...
1:04 - przykład prostactwa, a prostactwo niestety nie boli prostaka, podobnie jak śmierdzący po jakimś czasie nie czuje własnego smrodu.
Lody, lody na śmietanie, kto poliże temu stanie !!
Tacy ludzie tworzą historie tego miasta. Wszyscy go pamiętają. Powinni nazwać jego imieniem jakąś ulicę albo skwer lub plac zabaw. Na cholerę nam nazwiska ludzi (czyt. hierarchów lub politykierów) którzy nigdy tu nie byli i niczego pozytywnego tej miejscowości nie przynieśli?
Czapki z głów, poprosze... odszedł wielki człowiek, wielkiego serca... Historia naszego miasta... Slowami wieszcza można to podkreślić... cymbalistów było wielu, ale żaden nie zagrał przy Jankielu
Pamietam kupowalem u niego dobry czlowiek, dobre czasy.
6:54 - byłoby to dziwne, zważywszy na jego działalność kolportażową (ŚJ).
PANOWIE RADNI TERAZ WASZ RUCH.ZAMIAST JAKIEJŚ BIAŁORUSKIEJ, CZESKIEJ, DUŃSKIEJ ALBO BUNKROWEJ LUB ARTYLERYJSKIEJ NAZWAĆ KTÓRĄŚ Z TYCH ULIC - ANTONIEGO ROGIŃSKIEGO
Bezapelacyjnie jedno z najmilszych wspomnień z dzieciństwa :-)
Ja wiem, lata 1967, 1968.itd. to był dobry interes choć trzeba było niezle się napracować. Szef był uczciwy, ja zarobiłem i inni zarobili. Temat cytrynady w woreczkach jest bardzo szeroki i może warty opisu jak ten interes się kręcił, wszyscy byli zadowoleni nikt nikogo nie przekręcił, konkurencja z"parkowej" była przyjazna i pomocna. Bardzo miło wspominam ten czas.
W LATACH OSIEMDZIESIATYCH MIAL KOMARKA I GLOWNA BAZE PRZY GRUNWALDZKIEJ W TAKIM DOMKU
A kto sprzedawał cytrynadę w woreczkach??
PAN LODZIARZ TO PEDAGOG Z WYKSZTALCENIA. BYL NAUCZYCIELEM MATEMATYKI. POMAGAL DZIECIOM Z RODZINY W ZADANIACH. BYL SUPER I ZAWSZE MIAL CZAS ZEBY POMOC ZAJAC SIE DZIECMI. BEDZIE MI GO PRAKOWALO
Tacy ludzie jak ŚP Pan Antoni tworzą historię naszego miasta.
WSPANIALY PAN OD LODOW.POWINIEN POZOSTAC NA ZAWSZE W NASZEJ PAMIECI. .. MOZE NAZWAC JAKIS SKWEREK LUB LODZIARNIE JEGO IMIENIEM I NAZWISKIEM...
DOskonale pamiętam tego Pana.Faktycznie zachęcał rymowankami.Wszyscy tutejsi znali Go.Niech spoczywa w spokoju.
R.I.P. Iceman
Miał rower ale w latach 80tych śmigał ROMET OGAR 200 polskim motorowerem.Uczciwy lodziarz, na zachodnim ciągnęła się za nim kolejka kupujących. Później miał również mleczko słodzone w tubkach -to też był hit.Zajebisty facet i każde z dzieciaków miało do niego szacunek.
Patrząc na jego twarz mam same mile wspomnienia!!
Pamiętam go jak sprzedawał lody na Matejki super gościu, niech spoczywa w spokoju
Miasto utraca historię.
13:27 - Dziś też są wspaniałe czasy, gdy mogę z sardonicznym uśmiechem przełączyć telewizor z 200 kanałami z serialu typu" Klan" na coś sensownego, gdy mogę wybrać spośród 50 rodzajów lodów jeden, albo gdy dziecko tego XXI wieku zamyka z trzaskiem pokrywę laptopa i idzie z ojcem na plażę, kiedyś deptaną przez owego pana, a tam ojciec może głośno mówić dowcipy polityczne bez obawy, że go milicja przymknie. W gruncie rzeczy wspaniałe czasy są w człowieku, np.jeśli dziś lody najczęściej są z konserwantami, to mogę się zawziąć i zrobić własne, bez konserwantów albo...kupić takiej najlepszej w kraju firmy na G, kiedyś zwali się Zieloną Budką.
[IP: 46.112.150.***może nie ulicą ale jakiś deptak na promenadzie np.przy muszli
Ten pan to dzieciństwo wielu z nas.
POŻĄDNY CZŁOWIEK ZNAM GO TYLKO Z WIDZENIA, WŁAŚNIE OD LODÓW OD 1976 ROKU. MOŻE MIASTO UPAMIENTNI TEGO CZŁOWIEKA, NAZWA ULICY ITP . ON BYŁ PRZEZ TYLE LAT WIZYTÓWKA NASZEGO MIASTA. MAŁY WIELKI CZŁOWIEK.
Pamiętam, wspaniałe czasy wspaniałych lodów bez konserwantów, o smaku, którego nie zapomnę do końca życia. Dziś, kiedy wszytko jest dostępne na wyciągniecie ręki, nasze komentarze mogą wywołać uśmiech na twarzach dzieciaków, ale to był czas zabaw w chowanego, gry w" sznura" i" gumę", podchodów i kapsli. Najpiękniejsze czasy, kiedy lód smakował słońcem i szczęściem, jeśli udało się naciągnąć rodziców lub dziadków oczywiście. Pamiętam, jak darliśmy się, kiedy Pan Antonii nadjeżdżał swoim rowerem, a w oknach pojawiały się głowy naszych rodziców czy dziadków." Mogę na loda?" Pamiętacie?
11:29 - kilka razy mocno z nim polemizowałem, polecam" Pismo św. przeczy nauce Świadków Jehowy" autorstwa T.Kundy.
nawet topilec z wody wyjdzie popróbować moje lody
Antoni był dobrym człowiekiem, choć nie zawsze dostałem od mamy na lody to frajdę sprawiało bieganie za lodziarzem, pokolenie moich lat powinno mu POMNIK postawić, bo takie dzieciństwo już nie wróci, aa nasze dzieci takiego nieć nie będą. Morze zrobić alejkę niezapomnianych ludzi w naszym mieście, którzy w pokomunistycznym kraju umilali mam życie. Warto to rozważyć !! Do gościa poniżej ANTONI BYŁ ŚWIADKIEM JEHOWY. A NIE jehowcem , a to kim był sprawiało mu ogromną radość, w tym złym świecie, i było jego sensem życia, miał po co i dla kogo żyć, wielu ludzi powinno brać a niego wzór
W 1990 roku byłem w wojsku na WSPL-u pamietam że jakiś pan rowerem i przyczepką jeżdził koło jednostki i sprzedawał lody, nazywaliśmy go jeżdżącą salmonellą, ciekawe czy to był On ??
Na poczatku roku pomagałem mu wejść do wieżowca ze łzami w oczach mówił o postępującej starości i bezsilności. Siadał zawsze na krzesełku pod blokiem i obserwował sobie świat.pokolenie 80 będzie o panu pamiętać.Spoczywaj w pokoju.
On na tych zebraniach dzieciom dawał cukierki zawsze...
(*)(*)(*)
pamiętam tego pana z dziecinstwa, szkoda że pod koniec życia do sekty jechowców się zapisał, byłem bardzo zawiedziony jak to zobaczyłem
Pamiętam tego pana.Potrafił zawędrować nawet na Warszów gdzie ponoć nic się nie opłaca.No i ten jego silny głos.Naprawdę szkoda że tacy ludzie odchodzą. Zawsze zostanie w mojej pamięci.Wyrazy współczucia dla rodziny.
Rymowanki które my znamy to : SENSACJA NAD BRZEGIEM BAŁTYKU POLSKIE LODY NA DREWNIANYM PATYKU lub KOMU JESZCZE KOMU BO IDE DO INNEGO DOMU
Świetny gosc, przesympatycznymi rymowankami prowokował plażowiczów do podobnie rymowanych odpowiedzi np.spieprzaj pan z plaży, tu nie ma sprzedaży.Wyrazy wspołczucia dla rodziny
Gadochan - Jimi już nie żyje. Dżimi zmarł w szpitalu na śpiączkę cukrzycową 18.06.2009 roku." Dżimiego Radyjko znało całe Świnoujście. Przez lata przemierzał miasto z radiem na ramieniu. Był" peweksiarzem", zbierał butelki, puszki, makulaturę. Na ulicę trafił, bo nie płacił za mieszkanie. Nikt nie wierzył, że odda długi. Ale prawie mu się udało. Zmarł nagle. A w zawiniątkach miał 24 tysięcy złotych i biżuterię za kolejne dziesięć."
Pamiętam to piękne chwile z dzieciństwa przyjeżdżał na Warszów :)
Pamiętamy - był Pan szczęśliwą częścią naszej młodości !
pamietam :) jak tylko zaczal krzyczec lody zaraz szybko pieniadze od mamy i biegiem po lody
Gość • Czwartek [29.01.2015, 20:46:23] • [IP: 46.204.221.***] A Dżimi jeszcze żyje? Bo kopę lat już go nie widziałem.
Pionierem nie był. Wiem, bo od szczyla wszystkie wakacje - z własnego wyboru - w pogodę (i często niepogodę) spędzałem na plaży. Nie cierpię dorabiania ideologii i nachalnego pompowania mitów. Niech mu ziemia lekką będzie. To nie jego wina, że ktoś łże chcąc mu - albo sobie - czegoś dodać do życiorysu. Lubiłem go.
Pewnie, że pamiętamy. Całe podwórka za nim biegły nawet jak kasy nie było.
Z ludźmi związanymi z branżą tego pana mam jedno tylko wspomnienie. Pamiętam pewnego pana sprzedającego blisko kościoła Chrystusa Króla wodę z sokiem z saturatora. Kiedyś, jako dziecko może 8-letnie, po wyjściu z tej świątyni kupiłem u niego szklankę tej wody, a wtedy on zapytał mnie dlaczego byłem w kościele. Odjęło mi mowę. On wtedy zapytał ponownie:" Co, cukierki tam dają?" To był pierwszy raz, gdy odczułem bezsens i komiczność myślenia charakterystyczne dla pewnych ateistów oraz odczułem więź z wiarą, nawet mimo ataków skierowanych na nią. No, ale to tak na marginesie, bo Zmarłego nie pamiętam, a może gdzieś mam zapisaną w głowie jego postać, ale nie otworzyłem" pliku"..
tego panna nie da sie zapomniec. to byly lody!!
[*] Spoczywaj w Spokoju
też za nim biagałem 30 kilka lat temu.
spoczywaj w pokoju! Dobry calowiek, uczciwy i pracowity.
Najważniejsze w jego życiu, było rozmawiać z ludźmi o Bogu, poświęcił się tej działalności całym sercem jako Świadek Jehowy.Zgodnie z Boża obietnica oczekuje na zmartwychwstanie ewangelia Jana 5:28-29
07:50:06 - Był Stryciu, spec od nunchaku, Dżunia Elwirka, Marek, Pan Jurek, Mery Lu, . ..
LODOWY BOHATER! Pamietam, co to były za wspaniałe czasy, spoczywaj w pokoju[*]
"Kto w nocy nie może lodzik mu pomoże" Dziadek w ncocy nie dał rady kupił loda dla porady" Odpoczywaj w pokoju Panie Antoni, tam na górze tez możesz rozdawać lody kręcone z białych chmurek. Odpoczywaj w spokoju będziesz zawsze w pamięci starszego rocznika.
Ikona la 80tych i 90tych, takich ludzi juz nie ma, Spij w spokoju. Wszyscy bedziemy pamietac.
Wspaniały człowiek mieszkał na Grunwaldzkiej 22 często siedział na krzesełeczku przed klatką schorowany był i nie miał już siły chodzić Żegnaj sąsiedzie !!
(*)
lodziarz na czerwonym ogarze, był ten i jeszcze taki z wąsem, mały z dwoma skrzyniami na ukrainie, a pamiętacie tego dziadka. noże...!! nożyczki ostrzę...!! zawsze się za nim szło po innych osiedlach bo fajnie dzieciakom bajki opowiadał o baba - jadze. było parę ludzi w ś-ciu takich rozpoznawalnych jimi radyjko, manko, pani wiosna, wadzia, eros-myrek, piszcie o kim zapomniałem.
Tak, to prawda Pan Antoni zawsze budzi i budził przemiłe wspomnienia z dzieciństwa.To były wspaniałe czasy, wspaniały człowiek...Śpij w spokoju dobry człowieku.Szczere kondolencje dla rodziny Pana Antoniego.
pamietam na plazy jak krzyczał. ...ludzie co wy spicie, lodow nie widzicie
Pamietamy... zawsze na plazy rozweselal plazujacych..
pamiętam tego Pana jeździł często po Warszowie, szkoda człowieka kondolencje dla rodziny
Pamiętam Antosia jako skromnego, szczerego człowieka, który jesień swego życia poświęcił bliźnim. Przeżył swoje dni godnie. Pozostaną wspomnienia, zdjęcia i wspólna nadzieja...
ikona dziecinstwa nie jednego obywatela bardzo wielka poszanowania i nie do zapomnienia legenda kochana przez młodzież lat dziewiedziesiątych pamietam go jak to by było wczoraj pod blok na barlickiego 12 podjezdzał swoim niedozapomnienia motorowerem lodowym i z wielkim impetem" LODY LODY NA PATYKU" lub" LODY BAMBINO W CZEKOLADZIE niezapomnie tego do konca życia i stawał sie szał mamo mamo jest jest kasa i czem predzej do naszego bohatera lodowego czas leci nie ubłaganie niestety ale w sercach pozostanie na zawsze buzi buzi buzi niech ci ziemi lekką bedzie nasz LODOWY BOHATERZE
Boże! Łezka w oku się kręci :- (za dzieciaka mieszkałam na warszowie i tam też docieral! To były super czasy :-) pamiętam smak tych lodów :-) teraz już nie ma takich :- (r.i.p panie lodziarzu
Aż się łza w oku kręci...Spoczywaj w pokoju.
Najpierw było słychać na osiedlu" pana od lodów" a w chwilę potem dziecięce wrzaski:" Maaaamoooo!! Rzuć na loda!" I pieniążki rzucane przez mamę z okna zapakowane w pudełeczko od zapałek :D Ehh...To se ne vrati :(
pamietamy pod szkołe numer 7 przyjezdzał.
Przykra wiadomość, pamiętam Pana Antoniego od 6 roku życia, gdy sama się wydzierałam pod wieżowcem po kase na loda. Miłe wspomnienia...
Pamietam tego przesympatycznego pana moje dzieci wychowaly sie na lodach tegp pana
"Ludzie, ludzie czy wy śpicie, że wy lodów nie widzicie" ten okrzyk i mojego synka biegnącego do naszego grajdołka po pieniążki na loda mam dzisiaj przed oczyma. Rodzinie b.współczuję, mając nadzieję, że św.Piotr otworzy temu panu drzwi do nieba.
Świetny człowiek, pokój jego duszy [*]
Był bardzo wesoły i rozśmieszał mnie swymi rymowankami, to wielka szkoda że już nie żyje. Wyrazy współczucia dla Rodziny. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie...
ja tez pamietam...:) teraz będzie roznosił lody Aniołkom
Kapitalny byl. Super doniosły głos. Wspomnienie z dzieciństwa. Smutna wiadomość.
Straszny zal!! Zawsze będzie kojarzył się z moją młodością !! Wyrazy współczucia dla rodziny !!
Pamiętam [*]
Ja tez pamietam, mama zawijała mi pieniążka w papierek i rzucala z 5 piętra. ... piękne czasy cale dnie na podworku. ... szkoda ze juz nigdy do nas nie wroca :(
PAMIĘTAMY !!
Tego Człowieka nie sposób zapomnieć Panie Redaktorze...On był kanonem naszego dzieciństwa!! Fajny gość z niego był...
Powinien miec pomnik na promejadzie to prawdziwy symbol
"Gimby nie pamietajo.. . "
I dwie dychy w bilonie na kufer.
Hej Ty tam! za parawanem! kup pan loda będziesz panem!
Moja babka chorowała.. zjadła loda wyzdrowiała.. :D Sam prezydent wyszedł z wody zeby kupić u mnie lody... :D
Bardzo smutne, jak dobrzy ludzie odchodzą ! Pamietam, zawsze uśmiechniety, zyczliwy !
Dziękujemy za wspomnienia.
Jak przestał sprzedawać lody zapisał się do sekty kolporterów i wymachiwał Strażnicą na dworcu?
Pamietam te czasy jak dzis super wspomnienia ten pan byl wspanialym czlowiekiem Niech spoczywa wspokoju
ten pan emanował dobrem, pamiętam jak do nas na Warszów przyjezdzał w latach 80 tych
sam generał wyszedł z wody by spróbować moje lody[*]Wyrazy wspolczucia
Pamiętam..., ,. Lody, lody dla ochłody!"Zawsze czekałam na niego i na te rymowanki.takich jak On już nie ma
[IP: 46.204.221.***]zgadza się w pełni.Ci Panowie to prawdziwe symbole Świnoujścia.
Mamo!! Rzuć na loda !! - pamiętam pod blokiem darcie dzieciaków jak się Pan" lodziarz" pojawiał... Porządny człowiek.
PO CZASIE DOŁĄCZYŁ PAN SUJKA.DZIEKUJE ZA DZIECIŃSTWO PRL.JEDYNA ROZRYWKA I OCZEKIWANIE.KŁANIAM SIE I ŻEGNAM!
Mamooo !Mamooo! rzuć mi 20zl na loda.Pamietam[*] 20zl Bambino.
Oj tez pamietam pana na plazy i na osiedlu zawsze wesoly i zabawny, szkoda tamtych czasow, byl pan wspomnieniem lata i lodow Bambino : ( Wyrazy wspolczucia dla rodziny [*]
[*]. . Bardzo smutno... Wspaniałe wspomnienia mam z dziedziństwa z Tym Panem :((
Lody Bambino. ...śmietankowe, lody Calipso. ... owocowe. Każdy nasłuchiwał latem przy otwartych oknach.
Nawet gdańskie pięcioraczki jadły podatek z jego paczki.😓
" Mężu, mężu nie bądź głupi, niech ci żona loda kupi." Pamiętam to do dzisiaj. Bardzo sympatyczny pan.Współczucie dla rodziny.
Zaraz zaraz, skądś kojarzę tego gościa! Widziałem go w jakiejś budce na promenadzie. Szkoda, kondolencje dla rodziny. [*]
bedziemy Pana pamietac :(
pamietam i te biala czapke z dlugi daszkiem :D (jak teraz p. Bogdan W.) :) pseudo LODZIARZ :) kondolencje dla rodziny [*]
jeden z" symboli" prawdziwego Świnoujścia tak jak Dżimi radyjko..
Ten Pan był częścią mojego podwórkowego dzieciństwa - gdy tylko usłyszałem jego głos, wołałem do mamy żeby rzuciła mi kasę na loda, a takich jak ja było wielu i czekaliśmy na niego jak na wydarzenie dnia. Każdy kiedyś musi odejść - w niebie także lubią lody z wesołą reklamą. SPOCZYWAJ W POKOJU
a to pamiętacie -moja babcia chorowała zjadła loda wyzdrowiała -szkoda
Pamiętam przyjeżdżał na Warszów !! Zawsze był zryw z podwórka do domu po kasę na lody !! Wyrazy współczucia dla Rodziny.
Pamiętam!
Pamiętam [*]
To były piękne czasy, nie to dno, co jest dziś. Jeszcze pamiętam Pana, który ostrzył noże i nożyczki. Jeszcze byli panowie lodziarze później na komarkach/ogarkach. [']
Wspaniały człowiek z tamtych naszych lat. W niebie też chcą lody.
Było jeszcze takie powiedzenie pana Antoniego " komu komu bo ide do domu " PAMIETAMY. ...+++++++++
Tak pamietam wspanialy czlowiek.. KOMU KOMU BO JADE DO DOMU...:)))
Teraz jakby ktoś tak dzisiaj wyjechał z obwoźną sprzedażom lodów, to Karliński by Go zaczął prześladować jak Rumunów z piłami.
((*))
To byly fajne czasy jak sie czekalo na harakterystyczne wolanie lody bambino lody smietankowe kiedys to te lody mialy smak szkoda ze te czasy nie wroca chociaż na chwilę:)
Pamiętam tego Pana. Zawsze wykrzykiwał kozackie wierszyki. Spoczywaj w pokoju ✝
widok Pana, na rowerze z lodami bambino, jest jednym z najlepszych wspomnień z dzieciństwa. dziękuje
Kupowałam u pana lody, całe osiedle się zbiegało, spoczywaj w spokoju 😢
Fajny byl///JAK FAJNE KIEDYS BYLA TA WIOSKA.
Ojj pamiętam, pamiętam gościa pracowałem wówczas na plaży
Pamiętam...szczere wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich.
Pamiętam... Wyrazy współczucia dla bliskich... [*]
wyrazy współczucia dla rodziny.. pamiętam Tego Pana to część dzieciństwa wielu z nas.. Teraz z pewnością rozwozi lody w niebie...