Oprócz więc tradycyjnych kolęd, na mszy o godz. 10.30 w świątyni rozległy się słowa świnoujskich, morskich kolęd.
fot. iswinoujscie.pl
Niezwykłą oprawę zyskała msza święta niedzielna w kościele pod wezwaniem świętego Wojciecha w Świnoujściu Warszowie. Powoli kończy się w kościele katolickim czas kolędowania. Korzystając z wciąż świątecznego wystroju świątyni, ksiądz proboszcz Bernard Boguszewski zaprosił do uświetnienia niedzielnej liturgii zespół wokalny „Keja” z MDK Warszów z repertuarem bożonarodzeniowym w klimacie morskim.
Oprócz więc tradycyjnych kolęd, na mszy o godz. 10.30 w świątyni rozległy się słowa świnoujskich, morskich kolęd.
fot. iswinoujscie.pl
Wykonawczyniom akompaniowali instrumentaliści z warszowskiej filii MDK; Piotr Piętka na akordeonie oraz Waldemar Orłowski na gitarze. Na koncercie zjawiła się również Krystyna Bakun –autorka wielu marynarskich kolęd. Te utwory powstawały już wiele lat temu. Inspiracją do ich napisania była nie tylko marynarska dola ale także to co było udziałem najbliższych –rozłąka, tęsknota, samotność.
fot. iswinoujscie.pl
Teksty te do dziś budzą wzruszenia i niepowtarzalny klimat świąt w marynarskich rodzinach, domach gdzie wolne miejsce przy wigilijnym stole czekało nie tylko na kogoś nieznanego ale przede wszystkim najbliższego, oczekiwanego ojca, męża, syna.
fot. iswinoujscie.pl
Mimo zmian jakie niesie technika, ta tęsknota do dziś pozostaje udziałem tysięcy rodzin, m.in. rodzin w Świnoujściu. I do dziś marynarskie kolędy zachwycają i wzruszają.
PANI JOLA JEST SUPER.
ATa ruda to niby taka wielka artystka śmiechu warte a tak naprawde zachowanie pod psem.
23:13 -Nie jest tak źle. Polecam artykuł ks.Stanisława Szczepańca pt."Uwagi na temat celebracji liturgii" pod" oaza.pl". Swoją drogą, co jakiś czas bywają Msze np.do muzyki Mozarta (było tak w" Kozalu", śpiewał chór utwór Mozarta, Mszę bodaj c-moll, kiedyś to samo było w bazylice św.Piotra w Rzymie, słuchał sam Papież).
POZDROWIENIA DLA PANI KRYSI!!
Wszystko niby pięknie, ładnie. Tylko, że już (od 6 stycznia) nie śpiewa się kolęd w czasie całej Mszy św., można ewentualnie przeplatać je z innymi pieśniami. W trakcie Mszy nie powinno grać się na innych instrumentach niż organy (ewentualnie skrzypce, altówka). Miałam mieszane uczucia uczestnicząc w tej Mszy.
Kółko od m... beretów? Czy bezdzietne?
Nie, nie kasowali po 10zł! Zespół śpiewał przed mszą na godz. 10.30, następnie w czasie mszy kolędy tradycyjne a po, kolędy oraz pastorałki morskie autorstwa Pani Krystyny Bakun - słowa, muzyka- Barbara Okoń i inne(nawet ukraińska). Grali Panowie: Piotr -akordeon, Waldek -gitara klasyczna i gościnnie zagrała Magda na skrzypcach.Wielkie dzięki.
i nie chodze jak nie musze, a sama glosu nie mam to sie nie pcham do spiewania i te panie tez nie powinny
Słowa uznania należą się naszym muzykom - Piotr Piętka grający na akordeonie - instruktor prowadzący Zespół Keja, Waldemar Orłowski - nasz gitarzysta. Bogdan Lewicki- gitarzysta, którego na koncercie nie było z nami. Gościnnie wystąpiła z nami Pani Magda - grająca na skrzypcach. Dziękujemy Wam za wiele godzin spędzonych na próbach.
FAJNIE ŚPIEWACIE, KOCHAM WAS ZA TO CO ROBICIE. Ruda i Jola śpiewają pięknie. Wasz dwugłos pięknie brzmi. Pozdrawiam Zespół Keja, tak trzymać dziewczyny.
Też kasowali po 10 zł ?
Brawo!!pozdrawiamy spiewająca Halinke-szefowa zespołu!!
nie musisz chodzić na 9.00 masz do wyboru trzy inne msze, a poza tym możesz sam(a)coś zrobić, trochę inicjatywy, chęci i pojęcia o Liturgii, a nie o show...
To miło widzieć jak niewielu ludzi tam chodzi. Pokrzepiające.
BARDZO FAJNIE SPIEWAJĄ MIMO ŻE MAŁA GRUPKA.JEDEN Z NAJLEPSZYCH ZESPOŁÓW.
Przepięknie trzymać tak dalej.
super by bylo w tej parafii jakby podziekowac juz babciom spiewajacym na 9.00 rano na Mszy bo to jest masakra, nawet buzi nie chce sie otwierac. To co one wyczyniaja woła o pomste do nieba :(
Brawo Ks. Proboszcz i Keja - takich koncertów prosimy więcej pozdrawiamy.
było pięknie
Co zrobić, by parafia tętniła życiem? Niekoniecznie zapraszać kogoś z zewnątrz, ale angażować wiernych do czytań, służenia (nawet dorosłych, a może głównie ich!), zbierania tacy, śpiewu psalmu, wyjść, jak pamiętny ksiądz Szwajkosz 35 lat temu przed Mszą Św. na ambonkę i przygotowywać wiernych do Mszy poprzez śpiew, wspólnie. Najgorsze, jak wierni przychodząna Mszę Św. jak do" usług dla ludności". Że niby specjaliści odwalą robotę. W ten sposób parafie się wyludniają.
dziekujemy i zapraszamy czesciej :)
BRAWOOOO!! Pozdrawiam serdecznie Pani Jolu - Monika