iswinoujscie.pl • Piątek [16.01.2015, 07:56:16] • Świnoujście
Rafał Dadej przez 14 dni pokonał pieszo 530 km polskiego wybrzeża. Wyruszył ze Świnoujścia

fot. Organizator
Projekt Piaskiem w raka dobiegł końca. Przynajmniej w tej edycji, bo okazał się strzałem w dziesiątkę i być może jeszcze kiedyś zostanie wskrzeszony w tej lub innej formie. Przez 14 dni Rafał Dadej pokonał ponad 530 km polskiego wybrzeża, czyli całą linię brzegową od Świnoujścia po Piaski.
Było to tym samym, jedyne odnotowane przejście zimą, z noclegami pod namiotem. Warunki pogodowe, kilkunastostopniowe mrozy, huraganowe wiatry, deszcz i śnieżyce, sprawiły, że nie był to niedzielny spacer, a pokonywane odcinki dzienne oscylujące w okolicy 40 km z dosyć sporym obciążeniem, dawały się we znaki. Nie mniej, całość została ukończona w zakładanym terminie, a dzięki sponsorom oraz zaangażowaniu Wolontariuszy Fundacji Trzeba Marzyć, wielu życzliwych ludzi i dziesiątek osób przemierzających udało się zebrać niemal 35 tysięcy złotych! Kwota ta zostanie w całości wykorzystana na spełnianie marzeń ciężko chorych dzieci, podopiecznych Fundacji.

fot. Organizator
- W imieniu swoim, Wolontariuszu oraz Marzycieli, chciałbym serdecznie podziękować za wsparcie na trasie, miłe słowa, telefony i wiadomości jakie otrzymywałem po drodze.

fot. Organizator
- Mam świadomość, że nie zawsze można pomóc tak jak by się chciało, a uwarunkowania proceduralne i różne inne okoliczności stoją często na przeszkodzie. Jestem jednak przekonany, że każdy nawet najmniejszy gest przyczynił się do naszego sukcesu, a być może w przyszłości będzie okazja do kolejnych wspólnych działań- podsumował Rafał Dadej.
respect !!warto ponagac
Hohoho to gratulacje życzę Panu! ;D
Są wśród nas ludzie godni do naśladowania i poświęceń. Jestem dumna z osiągnięć i choć nie znam Pana cieszę się, że wśród nas Świnoujścian są tak cudowni ludzie niosący pomoc innym, cierpiącym. Pozdrawiam i życzę zdrówka Panu i rodzinie. Gratuluję woli walki. Niesamowite
18:51 ---A prawdziwe wojsko to to komunistyczne? Za ideały socjalizmu, marskizmu-leninizmu więc walczyłeś na mrozie pod tą pałatką. Naśladowałeś zimnego Lenina na Kremlu. Gratuluję.
W wojsku /tym prawdziwym/ spało się na mrozie, przykryty pałatką.
Gdybym nie musiał pracować dłuższy dystans bym przeszedł
Gość • Piątek [16.01.2015, 09:30:02] • [IP: 92.42.117.***] Fajna sprawa. Ale jeżeli chodzi o marudzenie, to właśnie ty marudzisz. Że niby inni marudzą.
Ot czasy. Teraz to się nazywa wyczynem i nagłaśnia w mediach, a w latach 60-70tych robiło się to dla własnej przyjemności.
Wielkie brawo Rafal! §o lat nie mieszkam w Polsce, ale przez takich Ludzi jak Ty jestem dumny ztego, ze jestem Polakiem!
Lubie takich zakręconych ludzi. Na dole ktoś pyta o spanie - spał w namiocie. Spanie w namiocie nawet o tej porze nie musi być straszne, jeśli ma się dobry śpiwór, nie taki za 100 zł z dumnymi metkami, że" do -5 stopni", bo tak tanie nie mogą ochronić przy mrozie, ale dopiero te za kilkaset, tysiąc złotych. Jednak faktycznie, nie wiadomo dokładnie GDZIE spał, gdzie rozbijał namiot. Na dziko? Może jakaś sweet focia z pleneru?
Wielki szacun dla tego człowieka nie marudzi tylko działa i daje przykład innym jak to sie robi.
Super dobry dobry człowiek
Inicjatywa zacna :-) Ciekawe, gdzie spał i defekował.